Mam problem z ułożeniem treningu. Chcę się dostać do szkoły strażackiej, w której na egzaminach jest sprint na 50m i bieg na 1000 m plus drążek.
Zacznę od tego że z drążkiem nie mam problemu.
Czas na sprint mam ok. 7.6 (ilekroć mierzyłem czas to wypadałem raz lepiej raz gorzej, tłumaczę to lepszym gorszym dniem, chciałbym zejść do 7.0 jeśli niżej to lepiej)
Czas na 1000m to 3.20 (chciałbym urwać te 20 sekund, wiadomo jeśli uda mi się urwać więcej to będę szczęśliwszy :D)
Chodzę na siłownię 2 - 3 razy w tygodniu gdzie ćwiczę siłę, mam dostęp do hali na której jest bieżnia, park mam niedaleko domu.
Biegam do 3 razy w tygodniu (długie interwały)
Nie mam problemu z wytrzymałością biegową, posiadam bardzo dużo samozaparcia, nie wiem jak połączyć wszystkie 3 treningi w tygodniu (trening na siłowni mam ułożony i jestem z niego zadowolony, problem mam z bieganiem) Biegam od 2-3 lat, zawsze długi dystans i nie wiem jak przejść do biegów gdzie liczy się szybkość a nie wytrzymałość.
Bardzo proszę o pomoc nie wiem jak się do tego zabrać. Plan, rady mile widziane mam pół roku do egzaminów.
Pozdrawiam !! :)