Witam ślicznie!
Ucieszył mnie niezmiernie fakt że, osoba Pani Katarzyny Woś zagościła na tym forum i zaprezentuję nam bliżej swoją przygodę z tym sportem oraz pokażę jak sumiennie i profesjonalnie piękna kobieta może się poświęcić dyscyplinie którą jest domeną raczej panów. Pamiętam chyba panią Kasię ze startu w Kazimierzu Biskupim w 2003 roku, naturalnie mogę się mylić za co z góry przepraszam. Niestety z tego co kojarzę to chyba kategoria ta nie była mocno obsadzona i wyszły tylko dwie Panie z czego jedną z nich była Pani Katarzyna Woś która zdeklasowała rywalkę. Świadczyło to o małym zainteresowaniu kobiet tą dyscypliną ale potwierdziło determinację i odwagę Pani Kasi. Następnie w pewnym czasopiśmie widziałem zdjęcia zawodniczki z Mistrzostw Świata Juniorów i Weteranów bodajże na Teneryfie 2003 r, patrząc na datę rozpoczęcia przygody z tym sportem a następnie na datę tak poważnego startu w karierze tej zawodniczki ślę wielki ukłon w Pani stronę. Zawsze byłem zdumiony obserwując Panie jak: Daria Piznal, Joanna Krupa,
Ewa Kryńska długo by jeszcze wymieniać że, mają ambicję i wolę by spełniać się na arenie sportowej w tak ciężkiej dyscyplinie. Następnie długo nie widziałem Pani Katarzyny lub po prostu przegapiłem wiadomości o zawodniczce, na imprezach które mogłem oglądać też nigdzie nie mogłem dojrzeć dumnej reprezentantki kobiet w kulturystyce. Zapewne to moje niedopatrzenie. Jednak w ostatnim czasie znowu świetne starty i sukcesy. Progres i rozwój Pani Kasi chyba nabrał ogromnego tempa, z olbrzymią satysfakcją nadal będę śledził Pani karierę, ma Pani wielki wkład w rozwój tej dyscypliny odnośnie płci pięknej.
Wiem że, każdy z nas ma jakieś ideały piękna, wyznaczniki kobiecości itp. Ja też. Mimo to oceniamy tu Panią Kasię od strony sportowej takie jest założenie i cel tego forum. Panowie jeszcze jedno, jeżeli mówimy o kobiecie to zawsze z szacunkiem i bez używania kolokwializmów, to podstawowy element dobrego wychowania.
Jestem minimalnie „starszym rówieśnikiem” Pani Katarzyny i zaczynałem tą przygodę jak nie było takiej gamy suplementów, ilości informacji na temat treningów i odżywiania a wkładaliśmy w to sporo serca. Każdy ćwiczący był traktowany z szacunkiem za pracę którą w to wkłada. Dzisiaj dużo młodych ludzi jest wychowana zbyt leniwie i łatwo im rzucić hasło obrażające kogoś (chociaż w kontaktach bezpośrednich inaczej to wygląda) niż pomyśleć ile dana osoba włożyła pracy i serca w swoja pasję.
Troszkę odbiegłem od tematu a tutaj przecież omawiamy sylwetkę Pani Katarzyny więc jestem uraczony że, będzie Pani swoim bogatym doświadczeniem oraz kompetencją dzielić się z nami. A ten wspaniały skromny uśmiech jest naprawdę przeuroczy.
Pozdrawiam!