Bruce Lee porcja motywacji

Odpowiem za W.A. na ostatnie pytanie.Zdecydowanie tak

Odpowiem tak.Segala uśpił i było na to kilkunastu świadków ale to historia.
Sensei Gene to b fajny i równy gość który tak samo jak Sensei Gokor uwielbia żartować i wygłupiać się.Taki po prostu jest i albo go lubisz i tolerujesz albo go za to nienawidzisz.
Ja go b lubię bo jest mega konkretny a przy tym potrafi szybko pokazać niektórym gdzie jest ich miejsce w szeregu. Z Brucem trenował ale raczej to była wymiana doświadczeń a nie sparing.Po pierwsze Bruce'a interesował aspekt walk w parterze a Sensei Gene był i jest uważany za b dobrego parterowca oraz Judokę.Sensei Gene był pod wielkim wrażeniem siły i szybkości Bruce'a - i to jest cała prawda. Filmiki z walk jakiekolwiek może mieć i ma przede wszystkim Zona Bruce'a - prawa autorskie itp rzeczy.

Dosc ciekawy temat powstal. Jesli moge swoje swoja subiektywna opinie zamiesicic to postaram sie w kilku slowach. Dla mnie Bruce byl pierwsza osoba o jakiej slyszalem za dzieciaka. Pozniej dopiero odkrylem ze podobne epizody mialo wielu innych prekursorow ale z jego strony istotny byl bodziec. A czy sprawdzil sie on czy jego system w obecnych czasach dyskusja nie na miejscu i kogo to obchodzi

Wuxia bardzo ciekawy watek poruszyl. Ze my mlodsze pokolenie nie mozemy miec tego samego wizerunku Bruca jesli nie zylismy w tamtych latach. Jak sie patrzy na pokolenie zachodnie, mam tu na mysli Nowy Swiat Ameryki Uwazam ze maja oni wiele pozytywnych cech ale jest spory przerost formy na trescia. Moj punkt widzenia tez jest sredni bo tam nie bylem, nie poznalem nikogo wiec opieram sie na medialnych spostrzezeniach.

Urke miejscami masz racje ale generalizacja jest zbyt duza. Czasy sa jakie sa. Na swiecie w 99 % procent jest pokoj pomijajac jakies wojny domowe. Mozna zwiedzac swiat, rozwijac sie wiec jest chyba to dobry czas.

No cholera, to trzeba do Lindy się wybrać po te filmiki z walk

Jesteś PEWIEN, że LeBell nie wygrał z Lee w sparingu, tylko pokazywał na nim technikę? Gene Ci o tym mówił?

Zmieniony przez - Puar w dniu 2010-12-04 13:05:45

lysay, sog za artykuł.

A jakie znaczenie ma to Gene wygrał czy nie?
Nie byłoby nic dziwnego w fakcie gdyby bardzo dobry judoka pieprznął nawet najlepszym
uderzaczem o ziemię. Dziwne by było gdyby tego nie zrobił.

Liczyłoby się tylko czy BL wyciągnąłby z tego naukę czy nie

Nie zawsze typowy grappler wygra z typowym uderzaczem. I nie tylko dlatego mnie to ciekawi...

http://www.bloodyelbow.com/2010/7/30/1596188/gene-lebell-talks-bruce-lee-on

Wypowiedź LeBella o Brucie w Inside MMA.

nie rozumiem jednego- w artykule pisze że lee miał dużą masęmięśniową..- to żart?? nigdy nie widziałem takiego anorektyka..

bo jestes po prostu ignorantem jakich wielu i tyle