Kondycja skóry podczas odchudzania

parisienne ja w swojej całej dietetycznej przygodzie schudłam prawie 30kg także - mam pewne doświadczenie w tej kwestii

zagladalam do twojego dziennika i wydawalo mi sie ze nie bylo tak duzo. szancunek,w zyciu bym nie zgadla ze az tyle bylo, bo teraz jest naprawde pieknie

Ann- no wlasnie, z jednej strony chce schudnac szybko, siedzi we mnie taki potwor ktory mi cagle ciosa kolki na glowie, ze juz powinnam zalozyc mniejszy rozmiar, a z 2 strony wole nie bo wiem, jak to u mnie bywalo w przeszlosci
obli - dzieki za podpowiedz

Zmieniony przez - parisienne w dniu 2010-11-26 12:52:17

a bo ja zaczynałam z około 90kg
potem miałam przygode z głodówkami, zjechałam do 59
potem już góra - dół - góra - dół
a tu zawitałam z wagą 69

ja ze swojej strony mogę polecić zabiegi endermologii, nie są niestety tanie, ale efekty mnie zachwyciły. Wykupiłam 20 zabiegów - już po 6-7 widziałam efekty, po 12 już byłam bardzo zadowolona, niepotrzebnie zrobiłam sobie 16 - mogłam całość od 13 do 20 zostawić jako przypominające raz na miesiąc, no ale zgapiłam się z liczeniem. Między 12 a 15 już po prostu nie widziałam różnicy.
Oczywiście nie wyglądam po tych zabiegach jak miss, ale i też nie tego się spodziewałam. Cellulit na pośladkach zregenerował się gdzieś w 80%.
Do tego bardzo polecam peeling - kawa, cynamon, imbir - zmieszać z oliwką i wetrzeć, ja staram się postać z tym czymś pod prysznicem około 10 minut, podobno bardzo fajnie jest owinąć się folią i pochodzić godzinę, no ale może w przyszłym życiu będę miała na to czas.

no wlasnie , zabiegi, szkoda tylko ze ich efekty nie trwaja dlugo, ale zawsze mozna sobei cosik pomoc

właśnie się zastanawiam ile będą trwać efekty (zdam raport gdzieś za pól roku )
na pewno mają one też działanie psychologiczne - skoro wydałam 1500 zł na coś to po powrocie z zabiegu nie będę żarła czekolady...... Przynajmniej u mnie to działało, nie chcę zniweczyć efektów bo następnych 1500 zł nie uzbieram już raczej w najbliższym czasie

Raz wydalam 5 tys. na zabieg pt. liposhock. Moj masazysta pekal potem ze smiechu, bo powiedzial, ze nie mialam nigdy zadnego cellulitu. Wiec tego...enjoy

Zredukowanie dużej ilości kilogramów? Oto jestem i już mówię

Powiem szczerze, że... nie robiłam praktycznie nic Jedyne co, to masaż pod prysznicem przy użyciu rękawicy i soli gruboziarnistej, a potem wcieranie oliwki. zakupiłam takie ustrojstwo elektryczne do masażu (LadyM może opisać, bo jej pomogło ), ale masowałam się może przez tydzień, bo potem juz mi sie nie chciało

To co mogę poradzić, to: POWOLNA redukcja, żeby skóra miała czas się skurczyć. Generalnie nie mam problemu z jędrnościa i nadmiarem skóry na ciele, poza jednym miejscem: brzuch. Ale to problem każdej kobiety, która była w ciąży. Prawda Iza?

Jeśli chodzi o rozstępy to mam 2 (dwa) na piersi

Rozstępy to blizny, a na blizny tzw. kosmetyki nie pomagają. Można kupić sobie w aptece maść keratolityczną na blizny, np. Contractubex i smarować nię rozstępy. Powinno pomóc. Na kremiki, balsamiki, mleczka i lotiony szkoda kasy.

I jeszcze odnośnie kosmetykow ujędrniających. Moja kosmetyczka, która jest jednocześnie moją koleżanką więc na jej opinii polegam powiedziała mi, że nie warto wydawać pieniędzy na drogie balsamy i inne mazidła, bo to co tak naprawdę ujędrnia to masaż. lepszy efekt osiądnie się kremem Nivea niebieskim <nostalgia> i masażem niż najdroższym serum ujedrniającym marki ekskluzywnej

a JAK robić ten masaż? ile, w jaki sposób?

he he jak sie człowiek pochyli to skora na brzuchu sie marszczy jak naciągnięty materiał

Parisienne, masaż ro masaż nie trzeba filozofii do masowania dodawać, - nacierasz, szczypiesz, gładzisz, ot wszystko

Szczerze mówiąc przy dużej redukcji (nie mówię o 10 czy nawet 20 kilo) to nic nie pomoże, chyba że ktoś jakiś mutant jest i ma zdolności nadprzyrodzone. Wiem co mówię, bo drugi raz edukuję się z wagi ekstremalnej. Najbardziej dokopały mi diety bardzo niskotłuszczowe. Jako, że ostatnio redukuję się głównie na low carbach (bo je lubię i mi dobrze służą) i co za tym idzie brak węglowodanów tłuszczem nadrabiam to tym razem jest wyraźnie lepiej. Ale ze względu na tą krzywdę co już sobie głupim odchudzaniem, kiedyś zrobiłam i na to, że strasznie dużo tego sadła poszło, to po zakończeniu redukcji i tak się do chirurga plastycznego wybieram, żeby coś z tymi moim "falbankami" zrobił. Wszelkie mazidła itp stosowałam i o kant tyłka do potłuc, masaże fakt, najlepsze, ale jak się straci z 50 kilo, nawet powoli to i tak nie pomogą.