SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nowinki ze Świata!!

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 126539

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
25-letnia sprinterka Allyson Felix oraz starszy od niej o trzy lata płotkarz David Oliver otrzymali nagrodę imienia Jesse Owensa, przyznawaną najlepszym lekkoatletom roku w USA.

Felix, trzykrotna medalistka olimpijska, zwyciężyła w klasyfikacji łącznej Diamentowej Ligi w biegach na 200 i 400 metrów. Nagrodą im. Jesse Owensa została wyróżniona już po raz trzeci.

Oliver, brązowy medalista olimpijski w biegu na 110 m ppł, w tym roku nie przegrał ani razu, a 27 czerwca w Des Moines ustanowił rekord kraju - 12,89.

Nagrody wręczone zostaną laureatom 4 grudnia w czasie tradycyjnego mityngu w Virginia Beach.

Jesse Owens był jednym z najlepszych lekkoatletów wszech czasów. W Igrzyskach XI Olimpiady w Berlinie w 1936 roku zdobył cztery złote medale, triumfując w biegach na 100 i 200 metrów, sztafecie 4x100 m oraz w skoku w dal.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Nasi wojskowi znów najlepsi

Jeszcze nie opadły emocje po wojskowych Mistrzostwach Świata w maratonie, gdzie wojskowi przywieźli w sumie cztery medale, to na kolejnej imprezie dla armii - Air Nord, znów świetnie się zaprezentowali. We włoskim Aviano w pobliżu Wenecji triumfował Henryk Szost, a tuż za nim uplasował się Mariusz Giżynski. Michał Kaczmarek musiał zadowolić się miejscem poza podium. Popisały się również panie - Agnieszka Jerzyk zwyciężyła, a Maria Cześnik była czwarta.


Henryk Szost, mistrz świata wojskowych w maratonie, jest obecnie w bardzo dobrej formie. Potwierdził ją w trudnych warunkach, panujących na włoskiej trasie. Wykorzystał także swoje doświadczenie, zdobyte na biegach górskich, które uprawiał w przeszłości


Z drugiego miejsca zadowolony był Mariusz Giżyński, jego kolega z grupy treningowej, prowadzonej przez Grzegorza Gajdusa

-Trasa była bardzo selektywna, trudna, a czasami nawet niebezpieczna. Mieliśmy do pokonania 2 pięciokilometrowe pętle, a na każdej przewyższenie 200 m, karkołomne zbiegi po błocie naszpikowanym wystającymi kamieniami, długie strome betonowe podbiegi, leśne schody oraz strumyki, które trzeba było pokonywać z nadzieją, że dno jest płaskie i płytkie.

Zawody były zakończeniem cyklu wojskowych imprez sportowych odbywających się w Europie w 2010 r., w których rywalizują wojska lotnicze sześciu państw NATO. Reprezentacja Polski wygrała zdecydowanie i z Włoch przywiozła trzy medale indywidualnie (na 6 możliwych) oraz zajęła pierwsze miejsca w klasyfikacji drużynowej zarówno mężczyzn jak i kobiet.

http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=5&id=2188 

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Marcin Lewandowski znów będzie trenował w Kenii. Czasem brakuje prądu, a czasem ciepłej wody, ale za to biegać można z najlepszymi na świecie.

Znowu przez miesiąc będzie pan wylewał siódme poty w Kenii. Po co panu to egzotyczne zgrupowanie?

Marcin Lewandowski: - To już nie egzotyka, lecimy z Tomkiem (starszy brat i trener Lewandowskiego - przyp. red.) w sprawdzone miejsce - do Nandi Hills. Znowu na zaproszenie mistrza olimpijskiego z Pekinu Wilfreda Bungeia.

Ile kilometrów dziennie będzie pan tam pokonywał?
- Przez cały obóz minimum 20 km dziennie. Wychodzi około 140 tygodniowo.

Nie ma pan tam żadnych luksusów, a jako mistrz Europy mógłby pan pojechać na zgrupowanie w dowolne miejsce świata.
- Pewnie tak. Ale nie o to chodzi. Nie dbam o luksus. Pewnie, że po treningu fajnie by było wejść pod prysznic, a tam często brakuje prądu i wtedy nie ma też ciepłej wody. Trzeba myć się w misce, prać w misce, ale co to za problem? Można się przyzwyczaić.

W regionie Nandi Hills trenuje dużo sław. Rok temu spotkaliście m.in Gregory'ego Konchellaha, który - już jako reprezentant Bahrajnu - został mistrzem świata w biegu na 1500 m. Kogo chcecie odwiedzić tym razem?
- Być może uda nam się spotkać z rekordzistą świata w mojej specjalności - Davidem Rudishą. Blisko mieszka też mistrz świata na 800 m z 2007 roku Alfred Kirwa Yego. Dużo się tam dzieje. Kilku wielkich gości biega po tych górkach. Pewnie będzie też rekordzista świata na 3000 metrów z przeszkodami Stephen Cherono, czyli, po zmianie obywatelstwa na katarskie, Saif Saaeed Shaheen. Rok temu spędziliśmy z nim dużo czasu.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Niedawno IAAF poinformowało, że przewiduje przyznanie "dzikich kart" na mistrzostwa świata 2011 mistrzom kontynentów. Ostateczna decyzja jest jednak w gestii krajowych federacji. Dyrektor sportowy PZLA Piotr Haczek zapewnił, że dopuszcza taką możliwość.

W tegorocznych mistrzostwach Europy w Barcelonie reprezentanci Polski zdobyli dwa złote medale: w biegu na 800 m Marcin Lewandowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) i w rzucie dyskiem Piotr Małachowski (WKS Śląsk Wrocław).

Według przepisów Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) obaj zawodnicy mają możliwość startu w MŚ w Daegu w Korei Południowej (27 sierpnia - 4 września) bez konieczności uzyskania kwalifikacji.

- Dobrze, że pojawiła się taka opcja i na pewno nasi mistrzowie mogą spokojnie przygotowywać się do wyjazdu do Daegu - oświadczył Haczek.

Dyrektor sportowy PZLA jest jednak pewien, że Lewandowski i Małachowski nie będą mieli problemów z uzyskaniem minimów, które wynoszą - odpowiednio: 1.45,40 i 65 metrów. - Gdyby wydarzyło się coś nieprzewidzianego, będziemy rozpatrywać możliwość przyznania im tzw. dzikich kart - dodał.

W najbliższych dniach PZLA opublikuje minima na imprezy mistrzowskie sezonu 2011 wraz z systemem kwalifikacji.

Jeśli chodzi o wskaźniki na MŚ w Daegu, jak zaznaczył Haczek, w większości pokrywają się one z ogłoszonymi już przez IAAF. Zaostrzone są tylko w maratonie, chodzie oraz sztafetach.

- Ważna informacja jest taka, że medaliści młodzieżowych mistrzostw Europy mogą zostać zakwalifikowani do ekipy po wypełnieniu łagodniejszego kryterium B, przy założeniu, że w danej konkurencji nasi zawodnicy nie uzyskali trzech minimów A - powiedział dyrektor sportowy PZLA.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Kłopoty z wyglądającą jak mężczyzna, biegająca jak mężczyzna, ale startującą z kobietami Caster Semenyi to w sporcie nic nowego – pisze Maciej Petruczenko w piątkowym "Magazynie Sportowym", bezpłatnym dodatku do "Przeglądu Sportowego".

W historii nie brakowało osobników, których płeć na pierwszy rzut oka była trudna do określenia. Pierwszą wielką sportsmenką o podejrzanych cechach biologicznych była mieszkająca w USA przedwojenna mistrzyni sprintu Stanisława Walasiewiczówna. Dopiero po jej śmierci odkryto, że miała nawet zewnętrzne cechy męskie – z penisem włącznie.

Kulomiotka Heidi Krieger, która w 1986 r. wywalczyła w Stuttgarcie tytuł mistrzyni Europy, tak się zmieniła pod względem fizycznym i mentalnym, także w następstwie dopingu (męskimi hormonami), że w latach dziewięćdziesiątych określiła się jako mężczyzna i poddała operacji. Już jako Andreas, Krieger ożenił się z byłą pływaczką, Ute Krause. – Nie wiem, czy gdybym jako kulomiotka nie brał tych niebieskich pigułek, to dziś byłbym mężczyzną, czy też matką pięciorga dzieci – mówi dziś Andreas Krieger.

Śladem Krieger poszła niemiecka tyczkarka Ivonne Buschbaum (rek. 4,70 m, dwa brązowe medale mistrzostw Europy), która przeistoczyła się po operacji płci w Baliana Buschbauma.

– W sporcie miałam szansę tylko jako kobieta. Po zmianie płci otworzyły się przede mną nowe horyzonty – mówi Balian, obecnie pracownik telewizji ZDF.

– Ivonne jako Balian bardzo mi się podoba. Jest przystojnym mężczyzną – oceniła byłą rywalkę Monika Pyrek.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Chociaż do osiłków nie należy, nawykł od dziecka do pracy na roli, bo musiał pomagać ojcu w gospodarstwie i pamięta, że najcięższa była robota przy żniwach. Dziś jednak 21-letni Adam Kszczot może tylko wspominać z rozbawieniem dawne zajęcia rolnicze, bo prawdziwa harówka zaczęła się dla niego z chwilą rozpoczęcia kariery sportowej. Adam Kszczot jest nominowany w 76. Plebiscycie na 10 Najlepszych Sportowców Polski organizowanym przez "Przegląd Sportowy" i TVP. Patronat nad plebiscytem objął Onet.pl.

Po kilku latach treningu zebrał w biegu na 800 m imponującą kolekcję medali, stając się jednym z najbardziej znanych polskich lekkoatletów obecnej doby.

W 2010 r. szedł od sukcesu do sukcesu. Oprócz brązowych trofeów halowych mistrzostw świata w Ad-Dausze i letnich mistrzostw Europy w Barcelonie wywalczył tytuły mistrza Polski i pod dachem (Spała), i w plenerze (Bielsko-Biała), a na dodatek został w Krakowie młodzieżowym mistrzem kraju na 800 i 1500 metrów. Jeśli dodać do tego rekordy życiowe w hali (1.46,00) i na stadionie (1.45,07), to można dopiero docenić wartość tegorocznych osiągnięć Adama, który na co dzień zajęty jest przede wszystkim studiowaniem na wydziale zarządzania inżynierskiego Politechniki Łódzkiej.

Czy naprawdę warto się męczyć do tego stopnia, żeby łączyć uprawianie sportu wyczynowego z trudnymi, wyczerpującymi studiami? - Oczywiście, że warto - odpowiada bez namysłu zawodnik Rudzkiego Klubu Sportowego w Łodzi. - Przede mną już tylko dwa semestry i napisanie pracy inżynierskiej. Pewnie dam sobie z tym radę przed rozpoczęciem przygotowań do igrzysk olimpijskich w Londynie - podkreśla podopieczny trenera Stanisława Jaszczaka, mający za sobą egzaminy z tak trudnych przedmiotów jak mechanika i wytrzymałość materiałów.

Od 2008 roku Kszczot ostro rywalizuje z Marcinem Lewandowskim. W ubiegłym sezonie pokonał go w halowych ME w Turynie (odpowiednio: 4 i 6 miejsce) oraz w młodzieżowych mistrzostwach Europy w Kownie (1 - 2), ale w MŚ w Berlinie Marcin okazał się lepszy, wchodząc do finału, co nie udało się Adamowi.

Tegoroczny start w ME w Barcelonie okazał się znowu korzystny dla Marcina, który w ich dotychczasowym współzawodnictwie jest wyraźnie lepszy (9 zwycięstw nad Adamem przy tylko 4 przegranych).

To jednak nie koniec walki o prymat w kraju. Starszy o dwa lata Lewandowski próbuje zyskiwać przewagę poprzez trening w Kenii. Kszczotowi wystarcza bieganie po parku Poniatowskiego w Łodzi i wypady na obozy wysokogórskie.

Sport pozwolił Adamowi wyrwać się z prowincji. Urodzony w Opocznie przyszły mistrz 800 metrów chodził do szkoły podstawowej we wsi Błogie Rządowe, gimnazjum ukończył w Mniszkowie, a liceum już w Łodzi. Pewnie by nigdy nie został sportowcem, gdyby się lokalnie nie wyróżnił w Czwartkach Lekkoatletycznych, organizowanych przez Mariana Woronina pod skrzydłami Stowarzyszenia Sport Dzieci i Młodzieży.

- To wcale nie było takie wielkie wyróżnienie, bo w finale Czwartków na stadionie AWF w Warszawie dobiegłem do mety 1000 metrów dopiero na 21. miejscu - śmieje się Kszczot. Gdy zapytałem Adama, czy bardziej mu imponuje jego imiennik - skoczek narciarski Małysz, czy raczej nasz jedynak w Formule 1 Robert Kubica, usłyszałem zaskakującą odpowiedź. - Nie interesują mnie ani skoki narciarskie, ani Formuła 1, a moim jedynym idolem w sporcie jest rekordzista Polski w biegu na 800 metrów Paweł Czapiewski.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 11601 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 70678
masakra z ta zmiana plci, ile to trzeba bylo koksu zezrec zeby tak sie zniszczyc, szok
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
niestety! :)

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
29-letni srebrny medalista z Osaki na 800 m – Gary Reed na swoim blogu ogłosił zakończenie kariery. Kanadyjczyk współpracował z Wynnem Gmitroski i menagerem Chrisem Laynem.

Reed jest autorem aż trzech rekordów Kanady, na 600 m (1:14.72), 800 m (1:43.68) oraz 800 m na hali (1:46.47). Wielokrotnie brał udział w MŚ (2003, 2005, 2007 i 2009). W 2007 roku z Osaki przywiózł upragniony srebrny medal.

Gary Reed w swojej karierze trzy razy złamał barierę 1:44.00 na 800 m.

Dwukrotnie był olimijczykiem: z Aten i Pekinu. W stolicy Chin miał pecha - zajął czwarte miejsce, a do brązu zabrakło mu 12 setnych sekundy.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Mistrzyni świata w biegu na 800 m z Berlina (2009) Caster Semenya nie weźmie udziału w cyklu grudniowych mityngów krajowych - Yellow Pages Summer Series. Reprezentantka RPA powróci na bieżnię dopiero w lutym - poinformował jej trener Michael Seme.

- Miała mieć sprawdzian w minionym tygodniu, który miał dać odpowiedź na pytanie, jak jest z jej sprawnością, ale nie była w stanie pobiec. Nie czuje się dobrze - powiedział trener.

Jak zaznaczył szkoleniowiec kontrowersyjnej lekkoatletki, w przyszłym roku zamierza ona wystartować we wszystkich sześciu mityngach Yellow Pages, a także w mistrzostwach kraju.

Po mistrzostwach świata w Berlinie Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) zarządziło skomplikowane badania płci 18-letniej wówczas specjalistki średniego dystansu o męskiej sylwetce i niskim głosie. Do lipca nie miała prawa startów, kiedy to 6 lipca specjalny panel wydał korzystny dla niej werdykt i IAAF pozwoliło jej na udział w zawodach.

moderator sprinterek

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

stawy

Następny temat

Trening na wzmocnienie

WHEY premium