a z jedzonka było co następuje:
sok z cytryny, zielona herbata z guaraną + tran.
=> 4 krążki chrupkiego pieczywa, ser żółty - jeden plasterek, dwa plasterki wędliny, łyżeczka masła orzechowego posypanego błonnikiem, jajko, sałata, ogórek, przyprawy, kurkuma /w kanapce nie jest najlepsza jednak/
=> indyk + pół jabłka, kilka migdałów, brokuł;
=> kromka chleba razowego, makrela wędzona, marchewka
=> makaron ciemny + kawałek piersi kurczaka + oliwa z oliwek + marchewka
+ herbata czerwona, zielona, miętowa, woda
a przede mną
=> gotowana fasola z siemieniem lnianym + brokuł
http://www.sfd.pl/stworeczek_/_po_wielu_zawirowaniach..._czyli_półtora__m_ca_później-t666862.html
fotki: str 1, 28
czyli stworeczkowa transformacja