2. Tak jak ktoś wyżej napisał - to śmieszne wyzwanie pojawiło się w nocy z soboty na niedzielę (chyba bo nie śledzę tego chłamu) - pisałem już nieraz, ale napiszę to ponownie - ten człowiek nie ma samokrytycyzmu i uważa się za kogoś wybitnego - jesteś zwykłym przeciętniaczkiem - zrozum to w końcu, łatwiej będzie ci się żyło.
3. Wiele razy zapraszałem do dyskusji, do wyjaśnienia kwestii spornych za pomocą logicznego rozumowania, bez emocji i chamstwa - nie masz odwagi na merytoryczną dyskusje Rysiu? Musisz zasłaniać się jakimiś kolesiami? Chcesz mnie uciszyć przy pomocy innych? Że też dają ci się tak manipulować. Jeśli uważasz, że gdzieś w moich wypowiedziach jest coś niezgodnego z prawdą, zapraszam do sądu. Choć prędzej czy później spotkamy się tam - czekam tylko na ostateczną decyzję z GIODO. Oberwiesz za ujawnienia danych osobowych, używanie wobec mnie określeń, które godzą w moją osobę a jak tak dalej będziesz fikał to i za podżeganie do popełnienia przestępstwa. Dowody w tej sprawie są w prokuraturze na Pradze Południe, jak mnie ładnie poprosisz dostaniesz sygnaturę.
4. Skąd mu przyszło, że będę miał ochotę wziąć udział w jego śmiesznych i o małej randze zawodach? Udzielę ci kilka rad - jeśli chce organizować takie gale, to odpowiednio wcześniej skontaktuj się z moim menadżerem, zaproponuj warunki finansowe, czas, miejsce itp. Później ustala się zasady. Trzeba być fatalnym menadżerem i promotorem, by rzucać jakieś śmieszne wyzwanie na pół dnia przed terminem, bez określenia warunków finansowych. Skąd mu przyszło do głowy, że mam ochotę na jakieś full contact kumita? Skoro ma to być sparing sportowy, to ja zdecydowanie wolę formułę semi contact - totalna amatorszczyzna i ignorancja z twojej strony - żal mi ciebie Rychu.
5. Jeszcze raz podkreślani - mam konflikt tylko z R.M. - karate tsunami i tsunamiści są mi obojętni, natomiast nie jest mi obojętny RM. Jeśli chcesz coś wyjaśnić, zapraszam do rozmowy. Nie muszę niczego udowadniać - szczególnie byłemu SBekowi, że jestem taki czy inny. Nigdy nie napisałem, że TSD jest lepsze od czegokolwiek. TSD miało raz okazję (nie liczę uczniów Jacka Keslera podczas zawodów w Puławach), zmierzyć się z tsunami - oto link do dwu walk karate tsunami vs TSD - bez komentarza i szykan
- odbiorca sam ocenia kto wygrał, zresztą, to było na zawodach tsunami, na zasadach tsunami i było sędziowane przez sędziów z tsunami. Mój zawodnik stoczył trzy walki, jedną przegrał - ale z zawodnikiem z kickboxingu - dwie pozostałe z zawodnikami z tsunami są na filmie. Wydaje mi się, że więcej wyjaśnień nie potrzeba - była konfrontacja sportowa, więc sprawa jest jasna.
6. RM bardzo stara się zastraszyć, ośmieszyć i szykanować - kilka tygodni temu wysłał do swoich klubów maila, w którym pisał że Kamil Bazelak - rzuca mi wyzwania. wyzwanie na publiczny pojedynek sportowy w konkurencji Full-contact kumite zawziętego internetowego zniesławiacza Tsunami o pseudonimie "MarKos" (który podobno uprawia styl Tang soo do) - przez cztery osoby:
1. strongmena Kamila Bazelaka ps. âVanderleiâ - Łódź ( www.kamilbazelak.pl )...
Co się okazuje, to sam RM złożył propozycję walki Bazelakowi:
Faktycznie dostałem kiedyś jakiegoś e-maila do Ryszarda *****a tyczącego się występu w jakiś zawodach bodajże w Warszawie,jednakże rozmowa w tym zakresie jest bezprzedmiotowa. http://strongman.org.pl/forum/viewtopic.php?t=4225&postdays=0&postorder=asc&start=30&sid=f6664697ec47519746e244831cb071b4 - znowu brak profesjonalizmu! Zanim się dogadał, już puścił plotkę, że ma walczyć. W jakim on świecie żyje? No i chyba bardzo mnie mnie lubi skoro prosi ludzi z zewnątrz się rozprawili ze mną .... ciekawe, które dany im oferuje za to? Poza tym Kamil Bazelak, to partner w interesach SFD.... ale mniejsza o to.
-----------
Facet na wszelkie sposoby stara się mnie uciszyć, tylko dlatego, że bronię się przed jego wstrętną napaścią, będę się bronił tak długo aż poniesie konsekwencje! Nie zamierzam brać udziału w żadnych bójkach, ani "sparingach sportowych" - zresztą z nas dwu, tylko ja mam uprawnienia instruktora sportu, więc to ja powinienem dyktować warunki takowego sparingu. Wykorzystam wszelkie środki prawne, by ukarać Ryszarda M. za to co zrobił.