Szacuny
72
Napisanych postów
4264
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
21651
Tyson sparrowal z niewygodnymi rywalami,po wyrównanej walce z Tillisem wzięli Tillisa na sparringpartneta by Tyson nauczył sie skrócić dystans z takimi bokserami...
McCall,to natomiast taki Cepak i sądzę,że oni po prostu dawali Mike'owi niewygodnych bokserów...
Chcieli zobaczyć jego słabe strony i je poprawić...
Tyson vs McCall przesparowali ze sobą ponad 300 rund byli sparringpartnerami podczas swojej kariery PRO do 1990 r.
To były wojny dlatego też ekipa Tysona dawała mu 2 000 $ za sparring...
McCall nigdy nie leżał z Tysonem na deskach i nigdy w karierze...Ani PRO ani Amatorskiej...McCall rzucił parę razy Tysona na dechy podczas sparringów i tyle...
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-10-15 17:29:52
Szacuny
1
Napisanych postów
348
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3124
ej przypominam to jest temat tyson vs tua zalozmy nowy jak co :D tyson vs cezi xD
kazdy bokser ma wady i zalety nie wiem po co szukasz slabosci tysona rownie dobrze moznalo by szukac slabosci aliego chociaz mial ich mniej niz tyson xd ale mozna
Szacuny
15
Napisanych postów
4568
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
34748
A wiesz co, Cezi? Tak jakl wcześniej również nie widziałem już Tysona z Foremanem, to po obejrzeniu tego filmiku który wkleiłeś, wyskoczę z inną tezą:
To nie Foremana potrzeba było na Tysona, tylko to Tysona potrzeba by było na Foremana Sorka, nie mogłem się powstrzymać Już nic nie piszę.
Zmieniony przez - tygrum w dniu 2010-10-16 01:44:40
Szacuny
72
Napisanych postów
4264
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
21651
Hehe noi znowu ciągnięcie za język i Foreman vs Tyson III...
Jak to powiedzieć,to kwestia stylu...
Trzeba sobie zadać pytanie dlaczego Foreman 48 lat miał i walczył i przegrał WAŁEM z Briiggsem ?
Dlaczego McCall,którego nie mógł uszkodzić Tyson walczy nadal,a ma 45 lat...
Dlaczego Holy,który pokonał Tysona ma 48 lat i walczy ? I przegrał wałem z Valuevem ?
Bo,to są pięściarze którzy posiadają 5 atutów na Tysona...
Szczęke z betonu,Foreman na równi z McCallem,Holy troszeczke gorsza,ale beton...Mogą zbierać jakby coś weszło jak kaczki...
WARUNKI Foreman i McCall prawie na rowni Foreman 209 cm McCall 208 cm Holy odstaje 198 cm przy 180 cm Tysioka...
POWER-Foreman i McCall nieziemski z tym,że Foreman lepszy i Holy średni,ale on od McCalla i Foremana lepsza technika...
STYL Półdystansu Co by się stalo gdyby Lennox nie walczył z McCallem na dystan a w półdystansie ? Zostałby zmieciony...To samo Lennox miałby z Holym i Holy z Foremanem,a Tysiok nie jako wchodziłby im pod łapy...
I walka idąc do przodu,a Tyson nie był przyzywyczajny do wstecznego...I w PRIME nie walczył z bokserem chociażby zbliżonym do Foremana w karierze PRO nie na sparringach ;)
Cooper się cofał,a gdyby się nie cofał ? Zostałby zamieciony,a Tyson by szedł do przodu...
I teraz troche cytatów z Cusa D;Amato trenera Tysona...
Powtorze wam ciekawa pogloske, ktora slyszalem juz kilka razy od wiarygodnych zrodl. Bajbus, Optymista nie jest jedynym ekspertem, ktory porownywal Fraziera do Tysona: jak zyl jeszcze Cus D'Amato, siadl kiedys z Tysonem zeby poogladac stare walki. Tyson zawsze lubial sie uczyc o histori boksu, wiec chetnie sluchal tego co jego trener mowil. Ogladneli obie walki Foremana z Frazierem. Cus komentowal ze warunki fizyczne i styl Foremana byly idealnie dostosowane do Fraziera. Mowil ze maly, agresywny bokser, ktory lubi rzucac haki, nie mial by szans z Foremanem. Wiadomo jest ze Tyson jest wlasnie malym agresywnym boskerem, ktory rzuca duzo hakow, ale wtedy Foreman jeszcze nie wrocil z emerytury, i w wadze ciezkiej wtedy nie bylo nikogo do niego podobnego. No ale wiemy tez ze Foreman wrocil w '87, i prawie od razu krzyczal ze chcial walki z Tysonem. Im wiecej wygrywal, tym bardziej go brano na serio. Stawal sie coraz bardziej popularny, i Tyson by zarobil na tej walce nawiet wiecej niz zazwyczaj, dostal podobno bardzo bogata oferte od Foremana, ktora King chcial przyjac. No i mial by tez okazje zapisac sie do histori obok Aliego jako jedyny, ktory znokautowal duzego Georgea. Ale podobno pmamietajac rozmowe z Cusem na temat jego stylu i stylu Foremana, Tysonowi ten pomysl sie ani troche nie podobal.
Cytat z Canucka z innego forum...Co by sie stało gdyby Holy nie walczył na wstecznym z Foremanem ?
Zawodnicy powyżej oprócz Holego generalnie bazują na surowym boksie,którym można walczyć do 50 walczą stylem pod Tysona...Surowy,siłowy BOKS.
Są takimi trochę Vitalijami półdystansu...Jak zobaczysz porażki Foremana,to zobaczysz,że rywale walczyli z nim na dystans uciekając,a Tyson zawsze szedł do przodu...Dlaczego uciekali ? Bo ciosy w półdystansie McCalla i Foremana zabijają chęć do walki,mają warunki i siłę fizyczną by przeciwstawić się Tysonowi i szczęki jakby coś weszło i pomimo iż Tyson miał super uniki to uderzał ZAWSZE blisko przeciwnika był inside fighterem nietypowy,a warunki i styl Foremana i McCalla nie pozwalają na skrócenie dystansu,a ich ciosy bite na oślep miażdżą...Z tym,że McCall to nie ta MOC co George...
Co z tego,że TYSIOK miał uniki skoro zawsze uderzał blisko przeciwnika nie z dystansu,a to powodowałoby,że cepy bite na oślep i tak by wchodziły chociażby na korpus bo Tyson byłby pod ich zasięgiem ?
Jeszcze inny cytat z Cusa...
Żaden rzęsisto ofensywny bokser idacy do przodu nie ma co marzyc o pokonaniu Foremana George pokonałby wszystkich rzęsisto ofensywnych bokserów idących do przodu takich jak Jack Dempsey, Rocky Marciano, i Mike Tyson (zobaczcie walki z Frazierem).Ali nie potrafił wyboksować Foremana na małym ringu na dystans lecz okopał sie za podwójna gardą... Frazier poległ bo nie potrafił uderzać po czym być poza zasięgiem mocy Foremana.Do George'a potrzebna jest betonowa szczęka i umiejętność absorbcji ciosów na korpus i mega defensywa.A to tylko by przetrwać cały dystans...
George ma warunki i styl by odeprzeć atak poza tym George ma moc ciosów nie do zablokowania dla ofensywnych bokserów...
Chociażby milion lat walczył Frazier z Foremanam codziennie wynik byłby ten sam...
Po prostu George to rzeźnik i walka z nim to samobójstwo,a jego styl spowodował,że zdobył pas w wieku 45 lat...
To samo tyczy się walki Liston vs Patterson...
Liston cepak Patterson swarmer to najgorzy wybór z możliwych dla Pattersona...Poziomem są zbliżeni,ale Liston ma 5 czynników w stylu które powodują,że Liston go zmiótł co z tego,ze są równi poziomem jak Patterson wchodzi mu pod moc...?Bo idzie do przodu...Nie umie walczyć na wstecznym...
Holyfield wieloma czynnikami odstawał od Foremana i McCalla...A McCall od Foremana...
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-10-16 02:46:01
Szacuny
15
Napisanych postów
4568
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
34748
Cezi, już mi to kiedyś tłumacyłeś jak krowie na rowie I tak, jak przyznawałem Ci razję, tak po obejrzeniu filmiku z McCalem teraz (bo też go kiedyś widiałem) i filmiku porównawczego, stwierdziłem że jednak Tyson dałby sobie radę (tzn, że byłby wyrównanym przeciwnikiem, a nie drugim Frazierem)
Oczywiscie jest to czysto hipotetyczne, bo znów wracamy do Cusa Uważam że Tyson miał zabetonowane przez Cusa w głowie że nie da rady i tylko Cus dałby radę Go "odkręcić".
Inna sprawa, żę teraz po obejrzeniu tychże filmików jestem pewny że w okresie Gdy do walki z Georgem mogło dojść, to czysto fizycznie, nie uwzględniajc psychiki, dziadek George by wygrał przez ciężkie KO, i to prawdopodobnie w pierwszej rundzie...
Cezi1987
tygrum
Souljahh
