Dieta na redukcję do oceny.

Na początku chce się przywitać. Mam 15 lat i problemy z nadwagą mam od jakiś 7 lat . Czytałem te forum już z miesiąc temu i wtedy ułożyłem dietę dzięki której schudłem już 2 kg w ciągu miesiąca. Efekt nie jest bardzo zadawalający, więc wrzucam tu diętę do oceny i proszę o poprawki itp. Chodzi mi o poprawienie sylwetki i zrzuceniu kg aby nie wstydzić się na ważeniu. Nie mam dostępu do siłowni itp. Nie posiadam roweru stacjonarnego na którym mógłbym jeździć w domu. Jak jest dobra pogoda to przejadę jakieś 10 km, ale to max. Na bieganie też mam słabą kondycję. 15 min to max truchtu. Dodam, że mam bardzo duże piersi jak u dziewczyny normalnie. Bardzo się tego wstydzę. Chciałbym to też spalić.


Teraz przejdźmy do diety:

Na początek zapotrzebowanie:
Kalorie 2230
Białko 136.5 (2.1 na kg mc)
Tłuszcze 84.5 ( 1.3 na kg mc)
Węgle 233 (3.6 na kg mc)

Jadłospis:

9.00 :
250 ml mleka 2 %
Płatki owsiane 80G
2 duże jaja co drugi dzień ( niestety moja mama ma jakąs obsesje
nt jajek, że cholesterol i te inne gówna )
Oliwa z oliwek 10G
11:00:

2 kromki chleba razowego
Tuńczyk z puszki/szynka z piersi kurczaka 250g/150g

14:00:

Ryż brązowy 100g
Mięso z piersi kurczaka bez skóry 100G
Oliwa z oliwek 10g

17:00:
Makrela świeża 100G

20:00

Ser twarogowy półtłusty 150G
Pomidory aby zabić smak twarogu

Razem:
KCAL 2000 ( odjąłem 200 od zapotrzebowania myślę, że na początek to ok)
B 154/T 80/ W 187


Trochę mi BTW za mało powychodziło. To będzie aż tak źle?

Proszę o pomoc. Bardzo dziękuje i pozdrawiam.


Płeć: Mężczyzna

Wiek: 15

Waga: 65

Wzrost: 160

Obwód klatki: -

Obwód ramienia: -

Obwód talii: -

Obwód uda: -

Obwód łydki: -

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 25%

Aktywność w ciągu dnia: Szkoła

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Jeżdzę od czasu do czasu na rowerku, czasami trochę pobiegam. Pogoda na to nie zawsze pozwala.

Odżywianie: Mam bardzo wielką słabość do słodyczy. Nie lubię cebuli, marchewek i za twarogiem też za bardzo nie przepadam, ale zagryzam go pomidorami i jest nawet ok.


Cel: redukcja rozłożona w czasie

Ograniczenia żywieniowe: Brak

Stan zdrowia: Chyba zdrowy ;)

Preferowane formy aktywności fizycznej: Jak będzie ładna pogoda to mogę biegać, jeździć na rowerze. Ale mam bardzo słabą kondycję. Na rowerze mogę przejechać max 10 km a biegam tylko jakieś max 15 min.

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: 0

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: Z tego co wyczytałem w moim wieku jest to niewskazane. A i tak nie miałbym na to pieniędzy.

Stosowane wcześniej diety: Bardziej głodówki na których nie wytrzymałem tygodnia.

@P4tr1ck to prawda ale hantle są bardzo uniwersalne ;p a np bary robić gryfem push press i już potrzeba stojaków :) tyle, że do hantli trzeba obciążenie dokupić bo własnoręcznie ciężko coś wykombinować do hantelków :)

@wouzy po to tu jesteśmy ;) życze efektów! pozdrawiam.

Weź się synu za 10 przykazań żywieniowych Tyki i częściej graj z kolegami na podwórku.

przyczepiłbym się tylko do małej ilości warzyw.


Widzę że masz podobny problem co tutaj, poczytaj sobie może Cię zainspiruje
http://www.insomnia.pl/Chyba_się_odchudzę_%_._Dziennik.-t640533.html



Zmieniony przez - P4tr1ck w dniu 2010-08-18 21:24:55

Czytałem wskazówki żywieniowe, tematy podwieszone. Parę razy przeczytałem te 3 artykuły o odchudzaniu w wieku dojrzewania. Co do warzyw zapomniałem je dopisać do diety. Wcinam pomidory, ogórasy i kiszone te takie domowej roboty a nie takie kupne ****ryki. Tylko, że już siedzą na tej diecie miesiąc i tylko 2 kg, ale i tak nie wiadomo czy to nie woda... może zorganizuje wypad z kumplami na siłke do miasta które jest ~ 40 km od mojego miasteczka. Poczytam jeszcze o tym FBW :)


Myślicie, że ten wynik 2 kg w miesiąc w moim wieku jest ok? Jak czytałem to na początku kg w moim wieku powinny lecieć dość szybko. Może za mało rucuhu... proszę o jakieś podpowiedzi co zrobić dalej. Dziękuje

jesteś jescze młody więcej ruchu! urośniesz w górę i proporcje Ci się zmienią ;) słodyczom mówimy stanowcze NIE pamietaj ;) bez bólu nie ma efektów a na siłke hmm troche przerypana sprawa, że masz tak daleko. nie lepiej było by się styknąć z tymi kolegami po 200zł i kupić na allegro jakiś używany zestaw i ustawić u któregoś z was w piwnicy albo gdzieś ? ;)

a co do diety! dorzuć oliwe z oliwek przed snem razem z twarogiem półtłustym najlepiej dodaj jescze jeden posiłek między 4 a 5, żeby ten 5 był na samym końcu.
naprawde polecam z całego serca przeczytaj ten art [https://www.sfd.pl/PODSTAWY_UKŁADANIA_DIETY.-t527693.html] jak poprawisz diete napewno zajrzę :) pozdrawiam i zycze efektów!

Mike, chętnie bym się złożył z miejscem też nie było by problemy mam koło domu taką dużą wiate w której już nic nie ma , ale kasa, kasa, kasa! Nie dość, że na dietę wydaje już bardzo dużo i już ledwo co ciągne to jeszcze teraz zacznie się szkoła i będzie jeszcze gorzej. Czytałem te podstawy układania diety i na tym też się wzorowałem układając diete. Dodam trochę oliwy z oliwek do kolacji. Co do posiłku może zrobię tak:

Godzina 17: 00 :

Ta makrela właśnie

Potem 19: 00


Serek wiejski

I na 21: 00 przesune ten twaróg + pomidory + oliwa z oliwek. Będzie ok?

Podbijam

Ja bym jednak przebolał tą kasę na siłownie kosztem diety, bo jak skompletujesz sprzet to juz na zawsze będziesz miał, a ten miesiąc czy 2 na domowym jedzeniu dobieranym uważnie ze wskazówkami jakoś dasz radę. Potem jak dorzucisz trening siłowy to straty nadrobisz bardzo szybko

Ale i tak nie miałbym na to kasy. Koledzy na to też by się nie zgodzili, bo też nie szastają kasą. Może uda mi się coś zrobić z domowych narzędzi. Mam takie ciężkie rury itp, więc można to jakoś wykorzystać, tak?

Moja pierwsza piwniczna siłownia miała 80% sprzętu ze złomowiska, trochę inwencji i wszystko można zrobić, gryf rura do wytoczenia, drążek też jakiś pręt dobrze zamocowany, ławeczka może być taka grillowa tylko obij sobie czymś. Pomysłów jest mnóstwo i wcale nie musi dużo kosztować. Popatrz sobie gdzieś w galerii siłownie innych

@wouzy już lepiej ale ser i oliwe radze przed snem i już jeden ostatni 6 posiłek masz całkowicie OK :)

więc jedziemy dalej... 1 posiłek jest OK z tymi jajkami postaraj się przekonać mamę powiedz jej, że jeżeli cokolwiek w jajkach szkodzi to są to żółtka więc jedz same białka :P bo to najwazniejsze w jajkach.

w 2gim posiłku chleb rozumiem jako zagrycha do tunczyka, jeżeli tak to jest OK. pozatym reszta nie jest taka zła ;)

tylko z tą siłownią musicie coś pomyśleć laweczke gryf i ciężary można jakoś samemu skombinować ale hantle potrzebne są jednak :/ hantle dają wam mnóstwo ćwiczeń na praktycznie każdą partie.

życze efektów!! pozdrawiam :) będzie dobrze napewno