Teraz czas na kreatynę: mam więc kilka pytań:
Kumpel mierzący prawie 200cm wzrostu i ważący pewnie też niemało, choć na swój wzrost był raczej chudy, mówił mi że przy swoim cyklu wypijał ok 6l wody dziennie-a 4,5 l to minimum. i teraz tak.
A)czy ja przy takim wzroście i wadze muszę, aż tyle pić? mógłbym czerpać wodę z płynów jeszcze przecież typu np litr mleka dziennie, zupa, czasem jakaś herbata, czy sok do popicia krety. Zresztą to wszystko wiąże się z moimi następnymi pytaniami.
B)Czy mogę pić mleko? Zapewne piłbym ok. litra dziennie. Zdania w necie są podzielone. Niektórzy mówią, bym nie pił wcale bo się zaleję tłuszczem, gdyż mleko zawiera laktozę, czyli cukier prosty. A skoro tak to wychodziłoby, że nie mogę pić soku czy słodzić pół łyżeczki herbaty, czy sporadycznie zjeść kawałek czekolady
C)Co jeść, a raczej czego nie jesć by się nie zalać?
D)Zakupiłem dziś w biedronce napój winogronowo jabłkowy o dumnej nazwie "pluum". Ale w domu spojrzałem na sład:
woda, soki wyprodukowane z soków zagęszczonych: winogronowy(10%), jabłkowy(10%), cukier(no właśnie, czy on ma być w składnikach?), regulator kwasowości-kwas cytrynowy, aromat. 9,1 g węgli przyswajalnych w 100ml. Czy taki sok się nadaje? Jeżeli nie to jaki?
E)Woda, mówiono mi że trzeba pić przynajmniej butelkę mineralnej dziennie. By nie wypłukać minerałów z organizmu wodą źródlaną lub przegotowaną z kranu.(czy raczej zrównoważyć to co się wypłucze) I czy np. taka Cisowianka(która rzekomo jest mineralna) która ma 742 mg/l składników mineralnych się nadaje? Mam koło siebie też wodę źródlaną i tam ta zawartośc wynosi 700mg/l. Coś tu jest chyba nie tak. Jaką mineralną polecacie w takim razie, jeżeli Cisowianka się nie nadaje?
Proszę o odpowiedź na wszystkie pytania.