Szacuny
0
Napisanych postów
47
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1257
Ma dluzsze lapy, wolniejszy, 0 techniki, ciosy nie robia na nim wrazenia, atak na brzuch odpada bo sie moja reka odbija :) trenowal aikido:) wyzszy o glowe ....... aaaa zapomnialem o najwazniejszym, poniewaz niedawno sie zapisal sparuje z nim tylko na lewa reke i lewa noge....
Specyfikacje jego ataku: prze do przodu trzymajac garde tak, ze sam nic prawie nie widzi ale tez nie mam mozliwosci trafienia, brzuch odpada....
zwarcie nie ma sensu bo tylko dostane lomot z gory;)
Pozdrowka.
Szacuny
0
Napisanych postów
141
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1220
Sherdog88 tylko jest jeden maly problem - to niejest ulica. Ta walka odbedzie sie podczas egzaminu na paski pod okiem shihana Drewniaka (ah ten kyokushin)
Prawdopodobnie dzisiaj albo jutro bede u was na judo (jak bede to poznasz mnie po kimonku ze znaczkami kyoka)
Szacuny
5
Napisanych postów
773
Wiek
56 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
24347
Np. dobrze mierzony mocny low-kick; jezeli faktycznie gość jest powolny i "nieumiejący" to rokowania są bardzo dobre- tym bardziej jeżeli "garda" mocno ogranicza mu widoczność ... Jak nie padnie po pierwszym to 2 lub 3 bity w to samo miejsce powinny załatwić sprawę.
Szacuny
0
Napisanych postów
47
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1257
Estokada rutano system:D
ale na sparingach muay thai bez parteru i bez dzwigni..... bez lokci i bez kolan =) ale mozna atakakowac wewn. czesc nogi ale ostroznie:D Z drugiej strony jak ja mam to robic ostroznie skoro jak nie poczuje to nie bedzie zwracal uwagi:D
Szacuny
1
Napisanych postów
422
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
6624
wchodż lowkickami,albo koleś padnie po kilku w to samo miejsce,albo zacznie opuszczać ręce i przestanie takb atakować bo będzzzie sie bał kolejnego lowkicka i wtedy wal mu w ryj,zamarkuj lowkicka i atakuj twarz.
Jeśli nie możesz kopać lowkicków to zapewniam ci że przepony nie ma takiej twardej jak brzuch,trzymaj dystans,a jak będzie chciał atakować to wiedż kopnięciem stoującym,staraj sie trafić w przepone,najlepiej piętą,po takim trafieniu też powinien nie wytrzymać,a jeśli wytrzyma to przestanie tak atakować jak opisałeś i będzie uważał na nogi,wtedy też mozesz zamarkować kopnięcie i atakować twarz.
Nie próbój natomiast iść znim na wymiane,albo walczyć w półdystansie,gdybyś mógł atakować kolanem to co innego,ale bez kolan unikaj półdystansu.Nawet jeśli nie ma dobrej techniki to jest sporo cięższy i silniejszy,więc wymiana ciosów mogłaby sie dla ciebie żle skończyć.
Szacuny
0
Napisanych postów
47
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1257
on jest poczatkujacy!, pozatym walczymy bez zabezp na twarz tylko szczena, a taki lokiec w nos to nie bardzo chcialbym dostac..... atak. W sparingach nie oto chodzi zeby sobie nosy lamac, oraz wszystkie 5 konczyn:D bo takie kolanko zamiast w pachwine czy udo moze trafic gdzie indziej :D inna sprawa blokowanie kopniec okreznych kolanem..... :D
Pozdrawiam i thx za rady
Szacuny
0
Napisanych postów
47
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1257
hehe tylko troche to bedzie glupio wygladac, ja cwicze ok 5-6 miechow, on 3 tygodnie, i ja mam mu mowic zeby mnie za mocno nie bil:D
Nie bije mocno, bo gdyby tak bylo to mialbym taka pi....e pod okiem a tak tylko siniak, boje sie tylko co bedzie jak nauczy sie wlaciwie uderzac:D
Jednak jest ciezki i ciezko mi z nim sparowac nie na maxa i tylko lewa reka i noga:( Przeciez lewa to tylko przygotowanie do wyprowadzenia wlaciwego ciosu, a gdy wklada sie cala sile by chociaz zatrzymac sparing-partnera to na kontre nie ma mowy:) no chyba ze caly czas sie cofac, no ale w rog dac sie zapedzic to tez nibardzo.)