Poniedziałek :
- z rana bieganie 5 km ( więcej nie , bo nie będę przemęczał nogi na 2 m-c przed operacją
-40 min aeroby ( jazda na rowerze stacjonarnym)
-A6W
- podciąganie na drążku podchwytem , nachwytem ( ile dam radę , to zależy od predyspozycji dnia ;) )
- pompki 4 x 20 ( na początek mało ;) )
- ćwiczenia za sztangą 11 kg ( stopniowo będę zwiększał) wszystkie jakie się da : na biceps itp.
Wtorek:
Trening pod MMA
- walka z cieniem 2-3 min.
- 15 pompek
- uderzanie w worek
- bieg bokserski
I tak z 2-3 razy
Z rana lub wieczorem A6W .
Środa
ODPOCZYNEK (Tylko A6W)
Czwartek:
- z rana bieganie 5 km ( więcej nie , bo nie będę przemęczał nogi na 2 m-c przed operacją
-40 min aeroby ( jazda na rowerze stacjonarnym)
-A6W
- podciąganie na drążku podchwytem , nachwytem ( ile dam radę , to zależy od predyspozycji dnia ;) )
- pompki 4 x 20 ( na początek mało ;) )
- ćwiczenia za sztangą 11 kg ( stopniowo będę zwiększał) wszystkie jakie się da : na biceps itp.
Piątek
- walka z cieniem 2-3 min.
- 15 pompek
- uderzanie w worek
- bieg bokserski
I tak z 2-3 razy
Z rana lub wieczorem A6W .
Sobota :
- z rana bieganie 5 km ( więcej nie , bo nie będę przemęczał nogi na 2 m-c przed operacją
-40 min aeroby ( jazda na rowerze stacjonarnym)
-A6W
- podciąganie na drążku podchwytem , nachwytem ( ile dam radę , to zależy od predyspozycji dnia ;) )
- pompki 4 x 20 ( na początek mało ;) )
- ćwiczenia za sztangą 11 kg ( stopniowo będę zwiększał) wszystkie jakie się da : na biceps itp.
Niedziela
ODPOCZYNEK ( TYLKO A6W)
Później wrzucę dietę jeśli to potrzebne
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 15
Waga: 71
Wzrost: 169
Cel treningowy: Rzeźba , rozwinięcie predyspozycji do MMA ;)
Staż treningowy na słowni: pół roku
Uprawiane inne sporty: KONTUZJA ....
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): sztanga do 40 kg , hantle , worek treningowy, roweryk stacjonarny , drążek
Dieta: Jak będzie trzeba to w następnym poście wrzucę :)
Przeciwskaznania medyczne: Nie przeciążać kolana.
Zażywane suplementy: Brak i nie mam zamiaru!
Teraz ja muszę stoczyć swoją walkę....