...
Napisał(a)
Jedz prawidłowo a nie będzie problemu z ciagiem na słodycze, latwiej sobie poradzisz. Twój post nadal rozwija sie w kierunku bez wyjscia, nadal dieta nie poprawiona, niezdrowa, nadal zwracanie sei w kierunku cudownych srodkow a nie ciezkiej pracy.
...
Napisał(a)
Czy taki plan joggingu jest odpowiedni na poczatek?
* Tydzień 1. Biegnij 2 minuty, idź 4 minuty (powtórz 5 razy).
* Tydzień 2. Biegnij 3 minuty, idź 3 minuty (powtórz 5 razy).
* Tydzień 3. Biegnij 5 minut, idź 2,5 minuty (powtórz 4 razy).
* Tydzień 4. Biegnij 7 minut, idź 3 minuty (powtórz 3 razy).
* Tydzień 5. Biegnij 8 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
* Tydzień 6. Biegnij 9 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
* Tydzień 7. Biegnij 9 minut, idź 1 minutę (powtórz 3 razy).
* Tydzień 8. Biegnij 13 minut, idź 2 minuty (powtórz 2 razy).
* Tydzień 9. Biegnij 14 minut, idź 1 minutę (powtórz 2 razy). Jeśli czujesz zmęczenie po skończeniu dziewiątego tygodnia, powtórz go jeszcze raz.
* Tydzień 10. Biegnij 30 minut.
* Tydzień 1. Biegnij 2 minuty, idź 4 minuty (powtórz 5 razy).
* Tydzień 2. Biegnij 3 minuty, idź 3 minuty (powtórz 5 razy).
* Tydzień 3. Biegnij 5 minut, idź 2,5 minuty (powtórz 4 razy).
* Tydzień 4. Biegnij 7 minut, idź 3 minuty (powtórz 3 razy).
* Tydzień 5. Biegnij 8 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
* Tydzień 6. Biegnij 9 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
* Tydzień 7. Biegnij 9 minut, idź 1 minutę (powtórz 3 razy).
* Tydzień 8. Biegnij 13 minut, idź 2 minuty (powtórz 2 razy).
* Tydzień 9. Biegnij 14 minut, idź 1 minutę (powtórz 2 razy). Jeśli czujesz zmęczenie po skończeniu dziewiątego tygodnia, powtórz go jeszcze raz.
* Tydzień 10. Biegnij 30 minut.
Większość kobiet "zna swoją wartość".
Są i takie, które nie potrafią jej wycenić. Bo wiedzą, że są BEZCENNE
...
Napisał(a)
przeanalizowalam juz to bardzo dokladnie i widze jak bardzo zle myslalam w sprawach diety i bd sie do tego stosowac.
https://www.sfd.pl/Podstawy_układania_diety-t367367.html
A jak z bieganiem myslicie ze wieczorne bieganie wystarczy stosujac sie do tego planu czy jeszcze koniecznie rano trzeba zeby byly efekty?
https://www.sfd.pl/Podstawy_układania_diety-t367367.html
A jak z bieganiem myslicie ze wieczorne bieganie wystarczy stosujac sie do tego planu czy jeszcze koniecznie rano trzeba zeby byly efekty?
Większość kobiet "zna swoją wartość".
Są i takie, które nie potrafią jej wycenić. Bo wiedzą, że są BEZCENNE
...
Napisał(a)
Uwierz że rozpoczynając od Biegu 2 minuty i marszu 4 minuty (powtórz 5 razy) dojście do momentu w którym będziesz w stanie biec 30min zajmie tobie znacznie mniej niż 10tyg,tylko iść dziś późnym wieczorem i biegać ;]
"Tyle jesteś wart, ile sam od siebie możesz dać"
...
Napisał(a)
No mam nadzieje ze zajmie mi to mniej niz 10 tyg. dzieki za wszystkie odpowiedzi nawet te krytyczne motywuja mnie bardziej do osiagniecia celu zrzucenia zbednego fatu. te forum cec***e sie duza kultura wypowiedzi, wartosciowymi informacjami i radami :)
pozdro
pozdro
Większość kobiet "zna swoją wartość".
Są i takie, które nie potrafią jej wycenić. Bo wiedzą, że są BEZCENNE
...
Napisał(a)
Mam nadzieje że moja nieco krytyczna wypowiedź trochę cie zmotywowała . Myśle że powinnaś ułożyć jakąś diete i wkleić ją tutaj do oceny. Nie zapominaj o zdrowych tłuszczach przy jej układaniu bo wiem że początkujący mają tendencje do omijania tłuszczy . Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Ja 3 raz podchodze do tematu biegania i 2 raz do tematu odchudzania, wiec mam jakies doswiadczenie.
Moim zdaniem ten plan, ktory podalas, a ktory tez stosowalem za pierwszym razem ma to do siebie, ze czas marszobiegu jest za krotki. Od 30tej minuty zaczyna sie dopiero spalanie tluszczu, wiec minimum to 40 minut, a tak naprawde sens ma dopiero godzina.
Ja aktualnie stosuje marszobiegi godzinne 4 razy w tyg (wt,czw,sob,ndz). Do tego stosuje jakas namiastke cwiczen silowych w pozostale dni (przysiady, pompki, brzuszki, cwiczenia na klatke z hantelkami) i udalo mi sie schudnac 4 kg przez miesiac, wiec zgodnie z prawidlowym tempem, ktore wynosi 0,5-1kg tygodniowo.
Waze sie codziennie (choc powinno sie raz na tydzien) i widze, ze sa pewne wachania wagi, ale na numerek mniej udaje mi sie zawsze zejsc po sobotnim i ndz bieganiu.
I potwierdzam to co ktos napisal powyzej, tak naprawde, jak nie masz kondycji to nie musi byc wcale bieg. Truchtaj w tempie szybkiego kroku i przeplataj z szybkim marszem. Nie staraj sie zwiekszac na sile swoich osiagow. Powolutku. Liczy sie by miec w miare niskie tetno (tak by moc rozmawiac) i by to bylo dlugotrwale (czyli godzina). Tak sie najlepiej gubi tluszcz
Ja ze wzgledu na slaba kondycje i wysoka waga mialem taki plan:
1 tydzien: 1min truchtu/4 min szybkiego marszu
2 tydzien: 2min truchtu/3 min szybkiego marszu
3 tydzien - poniewaz mam duza nadwage i wolalem stosowac sie do zasad napisanych w poprzednim akapicie - 2,5min/2,5min
miedzy 3/4 tyg mialem slub kolegi wiec w 4 tyg nie bylo progresu, nadal stosuje to co w 3 tygodniu
w 5 tyg pewnie przejde na 3min biegu/2 min marszu, ale tylko jesli bede sie czul na silach, jesli nie to zostane nadal przy 2,5/2,5 bo jak napisalem powyzej przy gubieniu tluszczu liczy sie spokojne tetno i dlugotrwalosc a nie walka o osiagi
Dostosuj sobie to do swojej kondycji i potrzeb, ja wybralem cykle 5 minutowe bo po prostu latwiej to kontrolowac na stoperze, niz obliczac wielokrotnosc 6min czy 7.
Powodzenia.
edit: potwierdzam tez to co napisala obliques. Tez bylem wariat na punkcie slodyczy a teraz jak stosuje diete z podwieszonego topica moralesa, to prawie o nich zapomnialem. Jak sobie wyobraze, ze mam kupic marsa i go zjesc, to mi sie niedobrze robi :)
Zmieniony przez - zietasq2 w dniu 2010-06-12 02:18:18
Moim zdaniem ten plan, ktory podalas, a ktory tez stosowalem za pierwszym razem ma to do siebie, ze czas marszobiegu jest za krotki. Od 30tej minuty zaczyna sie dopiero spalanie tluszczu, wiec minimum to 40 minut, a tak naprawde sens ma dopiero godzina.
Ja aktualnie stosuje marszobiegi godzinne 4 razy w tyg (wt,czw,sob,ndz). Do tego stosuje jakas namiastke cwiczen silowych w pozostale dni (przysiady, pompki, brzuszki, cwiczenia na klatke z hantelkami) i udalo mi sie schudnac 4 kg przez miesiac, wiec zgodnie z prawidlowym tempem, ktore wynosi 0,5-1kg tygodniowo.
Waze sie codziennie (choc powinno sie raz na tydzien) i widze, ze sa pewne wachania wagi, ale na numerek mniej udaje mi sie zawsze zejsc po sobotnim i ndz bieganiu.
I potwierdzam to co ktos napisal powyzej, tak naprawde, jak nie masz kondycji to nie musi byc wcale bieg. Truchtaj w tempie szybkiego kroku i przeplataj z szybkim marszem. Nie staraj sie zwiekszac na sile swoich osiagow. Powolutku. Liczy sie by miec w miare niskie tetno (tak by moc rozmawiac) i by to bylo dlugotrwale (czyli godzina). Tak sie najlepiej gubi tluszcz
Ja ze wzgledu na slaba kondycje i wysoka waga mialem taki plan:
1 tydzien: 1min truchtu/4 min szybkiego marszu
2 tydzien: 2min truchtu/3 min szybkiego marszu
3 tydzien - poniewaz mam duza nadwage i wolalem stosowac sie do zasad napisanych w poprzednim akapicie - 2,5min/2,5min
miedzy 3/4 tyg mialem slub kolegi wiec w 4 tyg nie bylo progresu, nadal stosuje to co w 3 tygodniu
w 5 tyg pewnie przejde na 3min biegu/2 min marszu, ale tylko jesli bede sie czul na silach, jesli nie to zostane nadal przy 2,5/2,5 bo jak napisalem powyzej przy gubieniu tluszczu liczy sie spokojne tetno i dlugotrwalosc a nie walka o osiagi
Dostosuj sobie to do swojej kondycji i potrzeb, ja wybralem cykle 5 minutowe bo po prostu latwiej to kontrolowac na stoperze, niz obliczac wielokrotnosc 6min czy 7.
Powodzenia.
edit: potwierdzam tez to co napisala obliques. Tez bylem wariat na punkcie slodyczy a teraz jak stosuje diete z podwieszonego topica moralesa, to prawie o nich zapomnialem. Jak sobie wyobraze, ze mam kupic marsa i go zjesc, to mi sie niedobrze robi :)
Zmieniony przez - zietasq2 w dniu 2010-06-12 02:18:18
...
Napisał(a)
"Moim zdaniem ten plan, ktory podalas, a ktory tez stosowalem za pierwszym razem ma to do siebie, ze czas marszobiegu jest za krotki. Od 30tej minuty zaczyna sie dopiero spalanie tluszczu, wiec minimum to 40 minut, a tak naprawde sens ma dopiero godzina."
Z tego co na 1 rzut oka widzę to to co wkleiła to jest plan 10 tygodniowy z forum dla biegaczy. Ma na celu zrobienie kondycji u osób powiedziałbym patologicznie bezkondycyjnych do momentu aż będą mogli biec nieprzerwanie 30 min.
W tym planie nie było żadnej myśli przewodniej o spalaniu tłuszczu z tego co pamiętam
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2010-06-12 16:09:13
Z tego co na 1 rzut oka widzę to to co wkleiła to jest plan 10 tygodniowy z forum dla biegaczy. Ma na celu zrobienie kondycji u osób powiedziałbym patologicznie bezkondycyjnych do momentu aż będą mogli biec nieprzerwanie 30 min.
W tym planie nie było żadnej myśli przewodniej o spalaniu tłuszczu z tego co pamiętam
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2010-06-12 16:09:13
...
Napisał(a)
no czyli plan, ktory wkleila nie jest odpowiedni :)
Co do sklonnosci do slodyczy to ja poradzilem sobie w jeszcze jeden sposob. Cola Zero, wypijam za kazdym razem jak czuje lekkie ssanie na slodkie. Troche tez zabija monotonnosc diety. Podobno jej picie nie jest jakos specjalnie niezdorwe (choc ja osobiscie uwazam, ze jak ktos nie musi, to niech lepiej nie pije).
Drugim ulatwieniem w walce z syndromem "tabliczki czekolady" jest napisanie precyzyjneg planu diety i trzymanie sie go bez wyjatkow. Zadne tam "jedno cappucino nie zaszkodzi", "taka promocja arbuzow, ze zal nie kupic". Jak to przewalczysz, to potem uswiadomisz sobie nagle jak slodki jest jogurt naturalny, dzieki zawartej w nim laktozie
Co do sklonnosci do slodyczy to ja poradzilem sobie w jeszcze jeden sposob. Cola Zero, wypijam za kazdym razem jak czuje lekkie ssanie na slodkie. Troche tez zabija monotonnosc diety. Podobno jej picie nie jest jakos specjalnie niezdorwe (choc ja osobiscie uwazam, ze jak ktos nie musi, to niech lepiej nie pije).
Drugim ulatwieniem w walce z syndromem "tabliczki czekolady" jest napisanie precyzyjneg planu diety i trzymanie sie go bez wyjatkow. Zadne tam "jedno cappucino nie zaszkodzi", "taka promocja arbuzow, ze zal nie kupic". Jak to przewalczysz, to potem uswiadomisz sobie nagle jak slodki jest jogurt naturalny, dzieki zawartej w nim laktozie
...
Napisał(a)
zietasq, dlaczego ten plan niby jest nieodpowiedni?
Odchudzanie w wieku dojrzewania
http://www.sfd.pl/temat548381 - Skalar
http://www.sfd.pl/temat549020 - Psonic
http://www.sfd.pl/temat549022 - Tancerka25
http://www.sfd.pl/Jajka__wiadomości_ogólne,_badania,_cholesterol.-t619144.html
Poprzedni temat
moje wielkie postanowienie poprawy
Następny temat
DIieta Redukcyjna - nie dziala !? pomozcie prosze !
Polecane artykuły