Dziennik treningowy Kruszyny.:)

900 g.....hahahahaha


Jak tam forma.Jedziesz na PP?

Robercie z matmy miałem nędzną 3 bo leniem byłem i za dużo dyskutowałem

Nie jadę na PP bo mnie koszule już nie interesują

Tylko RAW

Pozostawię to Tobie a ja będę podziwiał 330-350kg na sztandze


formę szykuję na Złotoryję - listopad 2010 RAW i pewnie w 125kat a nie plus

Obecnie forma jeszcze daleka od ideału ale na jesień pewnie zdążę

Zmieniony przez - Wuchta34 w dniu 2010-06-03 12:08:35

Szkoda Rafał,ze koszule u Ciebie idą do lamusa...


Z moim powrotem do ciężarów-jakos to wolno idzie,ale w głowie siedzi kontuzja...
Nie chcę zbyt szybko zakładac sprzętu(a tak mnie kordzi),obawa przed ponowną kontuzją.
Jestem pod wrazeniem Twojej diety redukcyjnej(w Twoim wykonaniu).Szacun.
A co sądzisz na temat moich dotychczasowych wypocin na siłowni?

również podziwiam bo widzę, że nie boisz się dokładać ciężaru. I bardzo dobrze. Lęk to najgorsze co może być. Myślę, że z czasem wzmocnisz na tyle obręcz barkową, że kontuzja nie odnowi się.

Co do koszuli u Ciebie...hm... moim skromnym zdaniem może w przyszłym sezonie a teraz skupić się właśnie na wzmacnianiu obręczy barkowej ćwiczenia typu pusch press, wyc od czubka głowy, może składanka na bary jaką ja mam :

- wznosy sztangielki w opadzie
- wznosy sztangielki bokiem stojąc
- wyciskanie tej samej sztangielki w chwycie neutralnym 3x15+15+15 ?

Zwiększysz wytrzymałość i ruchomość w barkach?


JEstem również pod wrażeniem dietki gdyż czytam, że jest coraz zdrowiej. Tak trzymaj i warto wprowadzić to co wysłałem na @
Niczym nie ryzykujesz, możesz tylko zyskać - spójrz na mnie.

Wiesz ja ciągle wdrazam sie do odpowiednich obciążen.
Jestem (jak już Ci nadmieniałem)otwarty na wszelkie propozycje dietetyczne i treningowe.Nigdy niczego nie szufladkuję i nigdy nie uważam,ze mam zawsze rację.
Dieta-okazało się ,ze jestem uczulony na tak duże ilosci jaj....
Szukam jakis zamiennikow.


Trening-super na bary .Zrobię ,opiszę na pewno.
Robiłem już kiedys(ciut inny zestaw)ale takze obejmujący całą obręcz barkową na jednym treningu.
Miło mi ,ze nie jest Ci obcy moj los....

Zamiast jaj - mieso, rybki

kurde szkoda, że masz uczulenie na jajka

Od kiedy Cię zobaczyłem a później poznałem jestem najwierniejszym fanem (chciałem kiedyś ważyć tyle co Ty) i kibicuję z całego serca.

Mam nadzieję, że moje skromne sugestie pozwolą Tobie wrócić do startu w zawodach i pokażesz co to znaczy SIŁA KRUSZYNY

Z całą pewnością pojawię się na zawodach gdzie będziesz startował ale pamiętaj nie ma co się spieszyć z koszulą. Lepiej później niż za szybko

Pozdrawiam.

Dieta w moim wykonaniu to ciężka sprawa.Brak samozaparcia,plus praca ,ktora ma zły wplyw na dietę i trening.
Bardzo w tym mi pomaga nasze forum...Powaznie bez cukru.Po odejsciu od kompa pozostajemy jednak sami ze swoimi słabosciami,ktore jest cięzko ogarnąc...

No byłoby mi bardzo miło gdyby na jakis zawodach wspierała mnie :duchowo:ekipa z SFD...

ale tu sie zrobiło landrynkowato. miłośc braterska az miło poczytać

mysle ze całe ,,siłowe sfd" trzyma za ciebie kciuki