W przypadku posiłku składającego się z innych produktów żywnościowych - prawdopodobne że wchłanianie będzie wydłuzone.
...
Napisał(a)
wszystko się zgadza, ja nie sugeruję iż oba białka wchłaniają się równie długo - tylko, że podwyższony poziom aminokwasów (w tym wypadku wszystkich EAA oprócz fenyloalaniny) we krwi po spozyciu nawet niewielkiej ilości WPC - utrzymuje się nawet i 5h (w badaniu porównano 30g WPC z 42g kazeiny, czyli kazieny było ponad 1/4 więcej).
W przypadku posiłku składającego się z innych produktów żywnościowych - prawdopodobne że wchłanianie będzie wydłuzone.
W przypadku posiłku składającego się z innych produktów żywnościowych - prawdopodobne że wchłanianie będzie wydłuzone.
...
Napisał(a)
OK
pozostanie pytanie czy ow pozniom lekko podwyzszony przy niektorych aminokwasach jest wystraczajacy dla celow 'ochronnych'
swja droga nie robilem przeliczenia - absolutny brak czasu - jak to sie ma do tepma wchlaniania podanego na poprzedniej stronie
roznice w ilosci sadze ze mialy wyrownac poziom BCAA/leucyny - dobrze zgaduje ?
dodajmy jeszcze do obrazu kilka h
w calosci mi wychodzi/wybiega ze kazeina (lub choc jej duzy udzial) zdecydowanie lepiej nas ochroni niz WPC w tym okresie ;)
sorry na swoim wniosku musze poprzestac - wazne obowiazki ...
aka wniosek nr 2
WPC >> same ww na noc - to wracajac do tematyki postu
pozostanie pytanie czy ow pozniom lekko podwyzszony przy niektorych aminokwasach jest wystraczajacy dla celow 'ochronnych'
swja droga nie robilem przeliczenia - absolutny brak czasu - jak to sie ma do tepma wchlaniania podanego na poprzedniej stronie
roznice w ilosci sadze ze mialy wyrownac poziom BCAA/leucyny - dobrze zgaduje ?
dodajmy jeszcze do obrazu kilka h
w calosci mi wychodzi/wybiega ze kazeina (lub choc jej duzy udzial) zdecydowanie lepiej nas ochroni niz WPC w tym okresie ;)
sorry na swoim wniosku musze poprzestac - wazne obowiazki ...
aka wniosek nr 2
WPC >> same ww na noc - to wracajac do tematyki postu
...
Napisał(a)
No i bardzo ładny wniosek
Od dłuższegom czasu daje przed snem tylko 50g kazeinki..
Od dłuższegom czasu daje przed snem tylko 50g kazeinki..
https://www.sfd.pl/pitbull61__DT__droga_do_startu_w_MPJiW_2020_start_masy,_str_15-t1172367-s61.html#post-19106389
Aby zwyciężać, trzeba być i lwem i lisem...
...
Napisał(a)
z leucyną/bcaa - zgadza się, dokładnie roznice w dawce bialkato miały na uwdzę - stąd też na tym/tych aminokwasach bym się skoncentrował w przeliczeniu i wnioskowaniu, (innych siła rzeczy było wiecej w opcji z kazeiną z racji wiekszej dawki kazeiny).
moj wniosek - jaki wspomnialem - podwyzszony poziom niektorych aminokwasów we krwi jest widoczny jeszcze 5h po spozyciu 30g wpc. Nic wiecej nie sugeruję, bronię tej tezy. Zwracam na marginesie uwagę na dawkę.
Co do wnioskow koncowych - kazeina wchłania się dluzej, oczywiscie. W zasadzie warto byłoby też zwrócic uwagę na odpowiedz insulinową po podaniu poszczegolnych frakcji białkowych (w moim wypadku - zakładając pewien udział wegli), jak i ewentualny wzrost poziomu glukagonu. Nie zapominajmy iż insulina będzie obniżać poziom niektórych aminokwasów we krwi (fenyloalaniny, bcaa, tyrozyny), w ogólnym rozrachunku również nalezałoby brać to pod uwagę.
Tak juz na marginesie: fakt że w pewnym momencie moje mięsnie zostana pozbawione dopływu aminokwasów, może byc wręcz porządany. CO sugeruję posrednio badania takie jak to poniżej:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2278544/
Ja na swój włąsny uzytek nie lekam sie po prostu nocnego katabolizmu i nie dbam specjalnie o to by poprzez kulinarne zabiegi zapewnic swoim mięsniom nieustanny dolyw usbtancji odzywczych. Noc to okres wzrostu raczej niż katabolizmu, ale i odpoczynku tak dla miesni - jak i dla mojego układu pokramowego.
Drugiego Twojego wniosku - chybe do konca nie zrozumiałem, a moze zrozumialem...
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-05-20 11:25:28
moj wniosek - jaki wspomnialem - podwyzszony poziom niektorych aminokwasów we krwi jest widoczny jeszcze 5h po spozyciu 30g wpc. Nic wiecej nie sugeruję, bronię tej tezy. Zwracam na marginesie uwagę na dawkę.
Co do wnioskow koncowych - kazeina wchłania się dluzej, oczywiscie. W zasadzie warto byłoby też zwrócic uwagę na odpowiedz insulinową po podaniu poszczegolnych frakcji białkowych (w moim wypadku - zakładając pewien udział wegli), jak i ewentualny wzrost poziomu glukagonu. Nie zapominajmy iż insulina będzie obniżać poziom niektórych aminokwasów we krwi (fenyloalaniny, bcaa, tyrozyny), w ogólnym rozrachunku również nalezałoby brać to pod uwagę.
Tak juz na marginesie: fakt że w pewnym momencie moje mięsnie zostana pozbawione dopływu aminokwasów, może byc wręcz porządany. CO sugeruję posrednio badania takie jak to poniżej:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2278544/
Ja na swój włąsny uzytek nie lekam sie po prostu nocnego katabolizmu i nie dbam specjalnie o to by poprzez kulinarne zabiegi zapewnic swoim mięsniom nieustanny dolyw usbtancji odzywczych. Noc to okres wzrostu raczej niż katabolizmu, ale i odpoczynku tak dla miesni - jak i dla mojego układu pokramowego.
Drugiego Twojego wniosku - chybe do konca nie zrozumiałem, a moze zrozumialem...
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-05-20 11:25:28
...
Napisał(a)
Dobra pytanie : >
Ja ogółem często się budzę w nocy próbuje teraz to zniwelować ale myślałem nad nocnym szejkiem. Układ pokarmowy rzeczywiście odpoczywa ale czy jeśli o 21 zjem kurczaka, a o 2-3 wypiję 20g białka z enzymami to tak go zranię? Nie sądzę. A za to będę miał aminokwasy do rana. Druga sprawa nie mówię o wybudzaniu tylko o tym, że od roku już tak wstaje %).
Z drugiej strony raz spotkałem się z teorią iż katabolizm jest dobry bo potem następuje większy anabolizm.
Ja ogółem często się budzę w nocy próbuje teraz to zniwelować ale myślałem nad nocnym szejkiem. Układ pokarmowy rzeczywiście odpoczywa ale czy jeśli o 21 zjem kurczaka, a o 2-3 wypiję 20g białka z enzymami to tak go zranię? Nie sądzę. A za to będę miał aminokwasy do rana. Druga sprawa nie mówię o wybudzaniu tylko o tym, że od roku już tak wstaje %).
Z drugiej strony raz spotkałem się z teorią iż katabolizm jest dobry bo potem następuje większy anabolizm.
...
Napisał(a)
Nic dziwnego, skoro ma później więcej do odbudowywania. Ale nie sądzę, by efekty końcowe były lepsze.
...
Napisał(a)
ADRIANUS88 - w zasadzie chyba zbyt wiele musiałbym Ci tłumaczyć. Zle (fragmentarycznie) postrzegasz po prostu zjawisko. Prędzej przyjrzałbym się odpowiedzi hormonalnej na poszczególne zabiegi zywieniowe, niż kwestii poziomu wszystkich jak leci aminowkasów we krwi.
Z resztą, w kwestii ewentualnego spodaku poziomu aminokwasów we krwi - zerknij w drugi link w moim poprzednim poscie, ktory obrazuje korzysci plynace z takiego zjawiska.
Hakla - dodaj wegli do ostatniego spoilku, a nie bedziesz sie budzic w nocy. Mechanizm wyjasniłem na poprzednich stronach. Sam posilek bialkowy w zasadzie moze w prenych sferach utrudniać nocną regenerację - poprzez swój glukageno-genny, czy nawet - adrenergiczny potencjał.
Co do obciązania przewdou pokarmowego - wkestia podejscia, ja nie mam ambicji fundowania swojemu organizmowi posilkow ktore trawione w zamysle mialbybyc do rana...
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-05-20 12:46:56
Z resztą, w kwestii ewentualnego spodaku poziomu aminokwasów we krwi - zerknij w drugi link w moim poprzednim poscie, ktory obrazuje korzysci plynace z takiego zjawiska.
Hakla - dodaj wegli do ostatniego spoilku, a nie bedziesz sie budzic w nocy. Mechanizm wyjasniłem na poprzednich stronach. Sam posilek bialkowy w zasadzie moze w prenych sferach utrudniać nocną regenerację - poprzez swój glukageno-genny, czy nawet - adrenergiczny potencjał.
Co do obciązania przewdou pokarmowego - wkestia podejscia, ja nie mam ambicji fundowania swojemu organizmowi posilkow ktore trawione w zamysle mialbybyc do rana...
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-05-20 12:46:56
...
Napisał(a)
ja wczoraj już w łożku praktycnzie zjadłem kromkę prawdziwego razowca z masłem orzechowym i faktycznie przespałem do rana co ostatnio mi się nie zdarza.
Here we stand or here we fall, history won't care at all...
...
Napisał(a)
faf, węgle mi nie pomogą bo problem leży w stymulantach głównie w kofeinie - czasem dosłownie mogę spożyć o około 10:30 300mg kofeiny+30mg efedryny a o 22 jak się kładę spać czuje się średnio zmęczony w sumie to nie dziwne bo nie mam zbyt dużo na głowie
ale sen jest płytki i czuje po prostu jak bym nie do końca mocno spał to samo miałem po no-xplodzie
ale bez kofeiny to ani rusz
no i zawsze się budzę jak nie wc to zcierpnie mi ręka itp.
pamiętam raz miałem fajny okres około 2tyg zma+ spałem na plecach jak suseł a rano budziłem się niczym Bóg ..
Zmieniony przez - Hakla w dniu 2010-05-20 13:28:41
ale sen jest płytki i czuje po prostu jak bym nie do końca mocno spał to samo miałem po no-xplodzie
ale bez kofeiny to ani rusz
no i zawsze się budzę jak nie wc to zcierpnie mi ręka itp.
pamiętam raz miałem fajny okres około 2tyg zma+ spałem na plecach jak suseł a rano budziłem się niczym Bóg ..
Zmieniony przez - Hakla w dniu 2010-05-20 13:28:41
Poprzedni temat
Dieta dla mnie
Polecane artykuły