Pora na mega wpiskę treningową
, zaczynamy od poniedziałkowego treningu siłowego :
Dipsy :
1) 12 powtórzeń
2) 12 powtórzeń
3) 8 powtórzeń
4) 7 powtórzeń
5) 6 powtórzeń
6) 6 powtórzeń
51 dipsów w całym ćwiczeniu, jestem bardzo zadowolony obawiałem się że po 2 pierwszych obowiązkowych seriach organizm odmówi posłuszeństwa a tutaj miła niespodzianka
.
Ćwiczenie J :
1),2),3),4),5),6) 5 powtórzeń
Jak na razie nie ma problemu, zapewne przy 8 powtórzeniach w serii da ostro do pieca.
Ćwiczenie A7 :
1),2),3) 5 powtórzeń
Mało ale nigdzie mi się nie śpieszy
, powoli sobie będę dobijał do coraz wyższych wartości liczbowych
.
Ćwiczenie A1 :
1),2),3) 5 powtórzeń
Taka sama sytuacja jak poprzednio więc nie mam nawet o czym się rozpisywać
.
Podciąganie za kark :
1) 12 powtórzeń
2) 12 powtórzeń
3) 9 powtórzeń
4) 8 powtórzeń
5) 6 powtórzeń
5) 5 powtórzeń
Ciężko, ale wtedy człowiek wie że żyje
, myślę że tak jak i w dipsach 12 powtórzeń w każdej serii jest w moim zasięgu
.
Podciąganie podchwytem :
1) 8 powtórzeń
2) 8 powtórzeń
3) 8 powtórzeń
4) 8 powtórzeń
5) 7 powtórzeń
6) 6 powtórzeń
To był mój dzień ! Świetnie poszło, a jak zobaczę 6 serii po 10 powtórzeń to tłum będzie szalał
.
Pistolety :
11/11/11/11/11/11 - prawa noga
11/11/11/11/11/11 - lewa noga
Już nie było tak ciężko jak ostatnio, widać nogi musiały po prostu się przyzwyczaić do wycisku
.
Jeszcze rozpiska z dnia dzisiejszego, z której jestem cholernie dumny ponieważ spałem dzisiaj całe pół godziny (
) a dałem radę odstawić całkiem konkretny trening a więc do boju ! :
Ćwiczenie L :
1) 20 powtórzeń
2) 17 powtórzeń
W obu seriach miałem zapas kilku powtórzeń, było ciężko ale idę do przodu dobrze
.
Ćwiczenie J1 :
Od ćwiczenia "J" różni się tym że ręce ułożone są węziej dzięki czemu bardziej angażuje mięśnie barków.
1) 11 powtórzeń
2) 11 powtórzeń
Tutaj zwiększam o jedno powtórzenie co trening, jestem zadowolony z tego ćwiczenia, daje do pieca i mi też dobrze się je robi.
Ćwiczenie K :
1),2),3),4) 10 powtórzeń
Na razie nie zwiększam tutaj nic ponieważ jest teraz bardzo ciężko, może podczas kolejnych treningów zwiększę liczbę powtórzeń, jak na razie się na to nie zabiera.
Ćwiczenie A6 :
Podpora na wysokości +/- 20 cm
1) 20 powtórzeń
2) 19 powtórzeń
O ile w pierwszej serii był jeszcze zapas i gdybym spał więcej to pewnie do 30 bym dobił to w drugiej serii po prostu robiłem aż ręce mi nie odpadły
.
Ćwiczenie I4 :
1) 7 powtórzeń
2) 7 powtórzeń
Tutaj nawet zwiększyłem o jedno powtórzenie w drugiej serii, jak mi się to udało nawet nie pytajcie ktoś tam na górze musi chyba o mnie dbać
.
Ćwiczenie I5 :
1) 7 powtórzeń
2) 7 powtórzeń
Taka sama ilość powtórzeń jak na poprzednim treningu, więc jest git malina, byle tak zawsze
.
Ćwiczenie I6 :
1) 11 powtórzeń
2) 11 powtórzeń
Poszło pięknie i lajtowo, chociaż w drugiej serii nie było już tak różowo. Plecki czuję i to jest najważniejsze.
Ćwiczenie F (ćwierć skok) :
11/11/11/11/11/11
Lajtowo, nóżki wreszcie się przystosowały. Czuję już że oprócz atomowego pyerdolniecia smoka będę jeszcze posiadał mroczne kopnięcie skorpiona
.
Ćwiczenie K2 :
[efotek.pl/viewer.php?file=hdzvaer1v1rx0ec7acf.gif]
3 x 15
Wiem że miało być 3 x 20 ale po prostu uznałem że jak na razie to będę zwiększał wysokość na jakiej stoję (dzisiaj to było ponad 20 cm).
Dzisiaj też biegałem od następnego razu zaczynam kolejny tydzień biegu gdzie wita mnie 8 minut, do tego aby zrzucić mój mięsień piwny zabrałem się za ABS'a co z tego wyjdzie nie wiem jak na razie 2 treningi poziomu "A" za mną i umieram
.
Mam nadzieję że nie zanudziłem