Pudzianowski - Kawaguchi na spokojnie po walce

Od początku mówiłem że Pudzian to słabiak. Dobrze że chociaż przyznał pod koniec że jest żółtodziobem. A wy ****a lamusy co go kochaliście nagle już Pudzi jest zły i słaby? Nie mam słów na takich ludzi. Chętnie bym wam przekopał ryje. Przepraszam za wulgaryzmy.

PS Z Sylvią bez szans - i niedługo w końcu nadejdzie kres Pudzianomanii. Na onecie już 70% forumowiczów przeciw Pudzianowi a jeszcze dzień temu to kurde 99% go kochało

Sorki za offtopic, ktoś może kojarzy, przy jakim kawałku wychodził do ringu Tabera?

Co do walki strogmana, to nieśmiało dorzucę kilka swoich przemyśleń.

Kawaguchi klka razy trafił czysto low kickami. Pod koniec 2giej rundy ,,Dominator" przy kolejnym lowkicku podnosił nogę - jestem przekonany, że Japończyk go okopał na tyle, iż Pakuś zrozumiał, że na czysto tego przyjmować nie może. Być może skumał, że nie jst niezniszczalny i kilka przyjętych kopnięć jednak boli.

Dwa. Skośny kilka razy trafił Pudziana czysto w czajnik. Pudzian Strasznie szeroko trzyma gardę. Silvia to przede wszyskim ręce, poza tym Amerykanim ma czym przytubić i jeżeli czegoś nie wymyślą w 2 tygodnie, to byczy kark Pudzianowskiemu nie pomoże. Nie zdziwe się, jak będzie nokaut.

Trzy. Walka z Timm będzie w klatce? Ne będzie chwytania za liny (co wczoraj niby było nielegalne, jednak Pudzian mocna za nie łapał). O doświadczeniu Silvii nie mówię, przecież ten facet był uznawany za jednego z najlepszych w hw. Myślę, że po Mercerze będzie chciał się odkuć i .... ma na kim.

Za dobry przeciwnik. Za wcześnie. Szykuje się lekcja pokory.

PS. Jednak dobrze Kosedowski mówił. Zero siły, słaba stóka.

Mówicie o tym zawodniku, który przegrał z 50 letnim emerytem




A tak z ciekawości, kiedy ostatnio walczył Sylvia bo nie mogę nigdzie znaleść jego ostatnich walk?

To jest niestety tragedia... Jeszcze wczoraj widziałem wpisy w rodzaju " jeśli ktoś uważa że Kawaguchi zajmnie Pudzianowi więcej niż 50 sekund, to jest to smutne, bo nie zna się na życiu"

Teraz wszyscy nagle zaczynają wymądrzać się na temat jego kondycji.

Ogolnie nie jest tak źle - dobrze że Kawaguchi pokazał mu trochę jak się walczy - gdyby Pudzian w klatce z Sylvią dowiedział się, że po 2 minutach występu będzie miał płuca w przełyku, to byłaby zupełna tragedia (zakładając optymistycznie że to potrwa 2 minuty).

No i do nas z ryjami bylo nie dawno że nie wiezrymy w Pudziana bo mu zazdroscimy... teraz nie dośc ze sie okazało to o czym wszyscy "normalni" wiedzieli od dawna to jeszcze "znafcy" nagle jadą po Pudzianku. haha trohe żal mi bo tak szybko przecież sie uczył 100 razy szybciej niż "zwykły" człowiek a ledwo co na japońca starczyło

Dokładnie, pjerdoleni hipokryci kvrwa wielcy znaFFcy, wcześniej podnieceni Pduzianem jaki to on nie jest a teraz nagle go błotem zaczynają obrzucać - no ale tak to jest jak o MMA dowiaduje sie z polsatu i walki Pudziana. Na onet czy wp to ja nawet nie wchodze bo od czytania komentarzy tępych ludzi krew mi sie w żyłach gotuje.

Raczje pudzian zna się już lepiej na MMA niż wypowiadajacy się tu znafcy. Raczej nie ruszy na Sylwie z impetem dążac do konfrontacji na pięści tylko tym razem bedzie rozłozenie sił i parter i tam szukanie okazji.
Tak że ja nadal kibicuje Mariuszowi l liczę na wygraną.

part1





part2

@panalbin



tak otworzyłeś nam oczy, znasz sie najlepiej na MMA z nas wszystkich
przeczytaj co ci odpisałem na twój ostatni post odnośnie obalenia Sylvii bo mi sie nie chce powtarzać

Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2010-05-08 11:41:45