COMBAT KALAKI

Tak, tak... to właśnie ta kaseta z hubad - naprawdę mnie zaciekawiła (to tez nb. aspekt FSW, który w czasach mojego kalakowania był całkowicie tam nieznany). Piszesz, że miałeś okazję oglądać egzaminy - no cóż, niektórzy fajnie mają... mnie ten filmik tylko pozostał, ale naprawdę poanalizowałem go sobie z przyjemnością dla czystej radości zobaczenia "jak też oni to robią"

Pozdrówka

Gizmo
Freestyle Taekwondo

1.Może "koryo" powie kto nadał mu IV dan jak nie pan Nasiłowski i jak przystapił do Org. MIllenium?
2.dirty dog : Ja tez od pewnego czasu jeżdzę na nauki do Boba Breena
to co pokazuje w rzeczywistości robi dopiero duze wrażenie.Bo oprocz kija , JKD robi na bardzo dobrym poziomie graplling.I egzamin stoi na wysokom poziomie. Co dla mnie istotne nie robi z tego komercji/nie kazdy może u niego ćwiczyć/ nasz kolego z Białegostku ma dobry poziom.
Jest to moja ostatnia wypowiedz , wyjeżdzam się uczyc i ćwiczyć /filipiny,indonezja,australia/.Faktycznie weźmy sie do ćwiczenia, z gadania nic ni przychodzi.


thorn

Cześć Wszystkim.
Oczywiście macie racje że Krzysztof Nasiłowski nadał mi ten stopień. Ale skoro tyle wiecie to powinniście tez wiedzieć że chciałem mu zwrócić ten stopień ze wzgledu właśnie na jego zachowanie. Pod warunkiem jdnak jak zwróci mi pieniadze zapłacone za ten stopień. Niestety nie chciał nawet o tym słyszeć. Nie cenie sobie zbytnio tego stopnia własnie ze względu na sposób w jaki został mi nadany. Miało być zupełnie inaczej. Chodziło o rozwijanie w Polsce Fedarcji Taekondo MIllenium. I tu kolejne sprostowanie. Nigdy się o to nieprosiłem Panie Pawle. To Krzysztof Nasiłowski dosłownie przez rok prosił mnie o zajecie się tą sprawą. I to On cały czas zawracał mi głowę, żeby tym sie zająć. Nigdy bym sie tym niezajął gdyby nie prośba (zaznaczam - prośba !!!) Jana Nycka. To On w końcu skłonił mnie że sie na to zdecydowałem. I to było powodem nadania mi IV Dana a nie moje prośby jak Pan sugeruje. Po całej historii z Kalaki uważałem że jest wręcz moim obowiązkiem zrezygnowanie z taekwondo Millenium ponieważ wiazało się to ściśle z działalnością Pana Nasiłowskiego w Polsce a okazał się On nie taką osobą za jaką ja miałem. Jest mi głupio tym bardziej, że ktoś, kogo akurat bardzo szanuję za to co robi dla taekowndo w Polsce ostrzegał mnie przed tym wszystkim. Jednak zwiodła mnie "forma przyjaźni" wykazywana przez naszego "mistrza" z australii. No i okazało się sie to wszystko wielką pomyłką. Na szczeście jestem raczej całkowicie niezależny w działaniu sportowym mojego klubu, więc nie muszę sie przejmować tym całym "bagienkiem politycznym" który otacza nasz sport. Po prostu robie to co lubię. Nie muszę mieć jakiegoś "pseudo" poparcia. A jeżeli mówimy już o nadawaniu stopni przez Pana Nasiłowskiego to kto jak kto ale Pan Paweł chyba zysakł tu najwiecej. Więc po co ta ironia !!! Każdy z nas w jakiś sposób był w to wciągniety. Niektórzy od razu załapali co jest grane a nie którzy nadal mają opaskę na oczach. Ot i tyle .....a co do Federacji Combat Kalaki to chciałem powiedzieć że jest ona teraz jeszcze silniejsza niż była. Po prostu oczysciła się z pewnych - hm,hm........, i jest teraz znacznie spokojniej w jej szeregach. Szkoda tylko, ze nie którzy w to nadal nie wierzą. A na koniec powiem Wam jeszcze raz ........ tak jest mi głupio za ten IV Dan od Nasiłowskiego - naprawdę !!!!!!, moze dlatego na moim pasie do tej pory nie ma tych czterech belek, może !...Pozdrawiam

"szanujmy sie nawzajem"

Szanowny panie Czarku, miałem sie juz więcej niekontaktowac z ta stroną.
Po pierwsze poraz któryś to piszę nic na odejściu nie zyskałem.Po pierwsze
kocetruję całą swoją pracę na treningu i na propagowaniu FSW.A wracając
do oczyszczenia srodowjska. Ja odszedłem tylko dlatego nie akceptuję w żadnym środowisku ludzi nieuczciwych, a takim okazał się p.Nycek.Dowiedziałem się o tym podczas współnej podróży do Australii.
Nie lubię też egocentryków, zapatczonych w siebie, bo gdyby nie ten pan z Australii to p. Nycek nie był by tym kim jest.widzieliśmy to wszyscy na zawodach na Filipinach 2000.po moim odejściu, odeszli inni którzy zauważyli
,że tu chodzi tylko o kasę.Ja bardzo ufałem p.Nyckowi/wpłacałem pięniądze na jego konto i nie kontrolowałem go, a on wyciął mi taki numer/. Po mistrzostwach świata w Londynie wyszła następna bomba , i też niektórzy odeszli, niektórzy chcą odejść.Zostawmy to resztę oceni historia.Pozdrawiam
i życzę dobrego samopoczucia.

thorn

tym razem ja już tez nie będę się wypowiadał. Uważam że nie warto. Ale myślę że tu jest koniecznośc wypowiedzenia się samego Pana Jana Nycka. Powiadomie go o tym tekscie i myslę ze da tu stosowna odpowiedź. Ja juz powiedziałem co miałem do powiedzenia. I co do jednego ma Pan rację Panie Pawle - faktycznie czas pokaże co kto jest wart. A tak nawiasem mówiąc, jak tam rozwija sie Wasza nowa Federacja ?

"szanujmy sie nawzajem"

Koryo - masz soga oczywiście.

SI VIS PACEM, PARA BELLUM...

a i zapomniałem jeszcze o jednym. Pamietam jak opisywał mi Pan swoje włości gdzieś tam na bagnach. Kilka samochodów, swoja pracę, i swoje sukcesy. To apropos tej uczciwości. Zyczę udanego wyjazdu. Szkoda tylko że w Australii o tym nic nie wiedzą. Własnie wczoraj z kims z tamtąd rozmawiałem. No ale mogę sie przecież mylić, nie .... tak samo jak Pan Panie Pawle. Pozdrawiam

"szanujmy sie nawzajem"

:)

stick fight have more fun

odp.dlA KORYO: to co ja mam to moja sprawa, a Pana to nic nie obchodzi.
ja nie zagladam panu ani nikomu w gary, i nikogo nie naciagnałem na kasę.
I tutaj jestem czysty taka to jest różnica.Widocznie nie rozmawiał Pan z tym z kim trzeba!
I bardzo bym prosił pisac o sprawach zwiazanych z tematem , a nie z czyimś prywatnym życiem.Chyba ,ze skończył sie panu temet.

thorn

Coś mi tu niezbyt pachnie Panie Pawle. To nie ja piszę ciagle o Jasiu. To Pan wraca ciągle do tego tematu. Wystarczy przeczytać poprzednie wypowiedzi. Coś mi Pan zarzucił i ja na to odpowiedziałem. Nawet wiecej - przeciez ja sie tam przyznje do swojej "winy" obojetnie jaka by nie była. A to Pan nie pisze na ten temat nawet słowa. Ale za to ponownie głosi swoje brednie. Żegnam. Życzę miłego pobytu w Pana "wyjazdach". Mam nadzieję że nie bedę juz musiał tu nic pisać. Zaczyna to być już nudne !

"szanujmy sie nawzajem"