Szacuny
0
Napisanych postów
189
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3139
łoł, rozumiem, że cukrzyca jest genetyczna, ale z tego co sie orientuje (być może błędnie) normalna waga nie przyczynia się do zwiększenia szansy na zachorowanie. Zasięgnąłbym na twoim miejscu drugiej opinii lekarza, bo nawet jak na nie-lekarza, odchudzanie z kości na ości wydaje sie absurdalne.
Jedz normalnie wg 10 wskazówek żywieniowych, wg mnie normalną reakcją jest to że organizm chce odbudować troche mięcha i tłuszczu, jak obecnie nie ma nic ;D
Szacuny
0
Napisanych postów
21
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
231
TheBigBoss, dzięki, ale łudze się, że jeszcze coś urosne, więc wolałabym nie ryzykować z siłownią. Ale teraz lato się zbliża więc może do szkoły na rowerze będe jezdzić, także dodatkowa aktywność wskoczy.
Szacuny
10
Napisanych postów
165
Wiek
31 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2738
"Najwięcej jem na śniadanie, bo ok 350kcal teraz, a przy ok 1400 jadłam 430."
Moim zdaniem dalej powinnaś się trzymać tych ponad 400 kcal na śniadanie, tym bardziej, że teraz jesz więcej niż wtedy, kiedy jadłaś 430 na śniadanie. W końcu śniadanie nie odłoży ci się, a nadmiar kalorii na kolację czy podwieczorek tak.
Nie napadajcie tak na nią za tą wagę, ma tylko 150 wzrostu, sądząc po wymiarach jest drobną osóbką. Zresztą nie chce chudnąć, a tylko trzymać wagę jaką jej się udało osiągnąć, jak na swój wzrost i wagę je kalorii ile powinna więc czego chcecie.
Szacuny
7
Napisanych postów
3317
Wiek
33 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
12722
Może waga nie będzie szła jak będziesz zwracała uwagę nie tylko na kaloryczność ale i na to co jesz: np moglabys sprobowac z mniejsza iloscia weglowodanow, i tez nie przesadzaj z bialkiem , mowisz ze je lubisz, ale ono sie odklada w nadmiarze. Ja wazylem 39,5kg przy wzroscie 168 i to nie bylo ladne, zreszta ciagle nie jest przy 45
Szacuny
0
Napisanych postów
21
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
231
myślam też, aby zacząc biegać albo rano, albo wieczorem tak 3x w tygodniu ale nie wiem kiedy będzie lepiej. Rano na czczo nie chce, żeby nie palić mięśni, jednak nie wiem czy w takiej opcji coś jeść, jeśli tak to co, lub wieczorem już po kolacji i potem nic już nie jem. (bieganie pewnie ok30 minut, albo marszobieg na początku)