maarcin91
Witam. Jestem obecnie na cyklu cyp i mecie.
1-8 cyp 400-600 mg e4d
1-6 metka scantel 30 mg ed
wszystki pięknie ładnie, tylko że teraz końcówka dopiero drugiego tygodnia a ja nie mam ochoty na szamke i wogóle na nic. Chodze jakis pomulony.. to przez te orale? przeciez koorva to tylko 30 mg a nie jakas kolosalna dawka.
Przyznaje się bez bicia, że w pierwszym tygodniu pyeroliłem osłonki i jadłem bez. Jednak przez ostatnie 2 dni po bólach brzucha się wystraszyłem i zakupiłem sylimarol, essentiale forte i lacidofil.
Co mam zrobic? Ciągnac cykl dalej? Tzn. testa na bank pociągne, ale co z meta? Biore od 2 dni osłonki i jest troche lepiej.. ale przeciez one działaja na wątrobe a ona nie boli. O co chodzi? Bo już sam zgłupiałem.
Ps. za dobre odpowiedzi poleca jak zwykle odemnie SOGI.
1-8 cyp 400-600 mg e4d
1-6 metka scantel 30 mg ed
wszystki pięknie ładnie, tylko że teraz końcówka dopiero drugiego tygodnia a ja nie mam ochoty na szamke i wogóle na nic. Chodze jakis pomulony.. to przez te orale? przeciez koorva to tylko 30 mg a nie jakas kolosalna dawka.
Przyznaje się bez bicia, że w pierwszym tygodniu pyeroliłem osłonki i jadłem bez. Jednak przez ostatnie 2 dni po bólach brzucha się wystraszyłem i zakupiłem sylimarol, essentiale forte i lacidofil.
Co mam zrobic? Ciągnac cykl dalej? Tzn. testa na bank pociągne, ale co z meta? Biore od 2 dni osłonki i jest troche lepiej.. ale przeciez one działaja na wątrobe a ona nie boli. O co chodzi? Bo już sam zgłupiałem.
Ps. za dobre odpowiedzi poleca jak zwykle odemnie SOGI.
Naprawdę niebezpieczny człowiek nigdy nie grozi.
Krzysztof Piekarz
krzyysiek
oskar117
SirLolek
flex1976
szczur_
