Zwracam się do wszystkich forumowiczów z prośbą o wypowiedzenie się w tym temacie.
W co lepiej zainwestować 1000-1500 zł: Maszynę Smitha czy klatkę Power Rack?
Sytuacja:
Chodzę na niewielką siłownię, do której sprzęt jest stopniowo dokupowany ze składek osób tam trenujących. Niedługo będzie dokonywany kolejny zakup. Większość ludzi tam ćwiczących z chęcią widziałoby na siłowni MASZYNĘ SMITHA. Ja jako jeden z nielicznych (a może i jedyny) uważam ten sprzęt za wyrzucenie pieniędzy w błoto. Za ta samą lub podobną kwotę (budżet około 1000-1500 zł) zdecydowanie wolałbym aby pojawiła się tam KLATKA POWER RACK.
Dla mnie wybór jest oczywisty, myślę, że dla osób poważanie trenujących również - Power Rack to jedyna opcja!!
Niestety moje argumentacje na temat korzyści z posiadania Power Rack'a (zwiększone bezpieczeństwo przy przysiadach, ciągi/rack pulle z różnych wysokości, asekuracja przy wyciskaniu na klatkę, wreszcie możliwość trenowania skosu normalnym ciężarem, jak i wycisku na barki, itd.) nie przemawiają raczej do instruktora jak i ćwiczących na tej siłowni. Uważają oni, że Maszyna Smitha daje większe bezpieczeństwo i lepszą izolację - - tylko kto chce izolować mięśnie przy najbardziej złożonych ćwiczeniach znanym człowiekowi... Nie wspomnę już o z góry narzuconym torze ruchu sztangi....
Dodam tylko, że na siłowni są stojaki regulowane (dosyć niepewne przy większych ciężarach) oraz maszyna do wyciskania nóg/hack przysiadów (nie używam jej).
Proszę o głosowanie i opinie.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - zvezda w dniu 2010-04-08 22:14:59