Sn52
Przedstawiam ciekawy artykul, ktory skopiowalem z pewnej strony WWW. Chyba sie nie obrazą 
, a Wam sie na pewno przyda. Zapraszam do lektury, pozdrawiam.
Pić kawę czy suplementować kofeinę?
Kofeina i jej własności
Dowiedziono, że kofeina zwiększa gotowość do działania różnymi biochemicznymi ścieżkami. W jednych z nich kofeina pobudza centralny system nerwowy. Dzieje się to poprzez bezpośrednie hamowanie fosfodiesteraz i cykliczne zwiększanie poziomu monofosoforanów adenozyny, hamowanie receptorów adenozyny oraz stymulowanie uwalniania adrenaliny i zwiększanie poziomu wapnia między komórkami w mięśniach. Wielu mężczyzn, którzy intensywnie ćwiczą, często odczuwa skurcze mięśni po zażyciu zbyt dużej ilości kofeiny. Udowodniono, że kofeina jest w stanie wywołać drganie tkanki mięśniowej bez skurczu, a nawet całkowity skurcz w zależności od podanej dawki.
Adenozyna i jej działanie
Adenozyna jest substancją chemiczną działającą hamująco, a kofeina blokuje jej działanie. Badania na zwierzętach wykazały, że adenozyna działa na określone receptory, wywołując sen. Receptory te rozrzucone są po całym ciele i znajdują się również w mózgu. Niedawne badania przeprowadzone na kotach dokładnie określiły sieć pobudzającą. Potwierdziły, że adenozyna jest naturalnym czynnikiem wywołującym sen. Naukowcy udowodnili, że w niektórych obszarach mózgu kotów adenozyna naturalnie koncentruje się w czasie ich budzenia się, co powoduje ponowne zasypianie. Kofeina działa poprzez przyłączanie się do receptorów adenozyny i przeszkadza jej w połączeniu się ze swoim receptorem. W ten sposób kofeina powstrzymuje nas przed zaśnięciem. Adenozyna hamuje również uwalnianie większości pobudzających neuroprzekaźników, w szczególności dopaminy i może ograniczyć jej syntezę. Spadek poziomu dopaminy łączony jest ze wzrostem zmęczenia podczas ćwiczeń.
Działanie przeciwbólowe
Kofeinę wraz z kreatyną zalicza się do suplementów, które działają synergicznie. W wydanym niedawno Międzynarodowym Dzienniku Sportowego Żywienia, Ćwiczeń i Metabolizmu naukowcy donoszą, że kofeina zmniejsza ból podczas męczących ćwiczeń. Badanym aplikowano dawkę 5 mg kofeiny na kilogram masy ciała i zalecano wykonywanie ćwiczeń ergometrycznych na poziomie 80% ich wydolności. W porównaniu z placebo grupa badanych, którzy przyjmowali kofeinę, doświadczyła znacznego zmniejszenia bólu odczuwanego w trakcie ćwiczeń. Badania te potwierdzają poprzednie doniesienia, że przyjmowanie kofeiny skutkuje zmniejszaniem bólu mięśniowego w zależności od dawki. Oznacza to, że im więcej kofeiny przyjął badany, tym mniejszy ból był odczuwany. Wyobraźmy sobie, ile więcej powtórzeń ćwiczeń można by było wykonać, gdybyśmy umieli zwiększyć tolerancję na ból.
Nie jest to zbieg okoliczności, że wiele powszechnie dostępnych leków przeciwbólowych zawiera kofeinę. Dowiedziono również, że zmniejsza ona bolesność mięśni następnego dnia po intensywnych ćwiczeniach i zwiększa wytwarzanie siły. Z wyników innych badań na temat kofeiny z pewnością skorzystają ćwiczący w wysokich temperaturach. Naukowcy twierdzą, że kofeina w połączeniu z przyjmowaniem wody i węglowodanów w trakcie ćwiczeń w wysokich temperaturach utrzymywała maksymalny poziom spontanicznych skurczów mięśniowych mimo odwodnienia. Wyniki tych badań mogą być przydatne dla tych, którzy ćwiczą w siłowniach bez klimatyzacji lub na świeżym powietrzu na dużym nasłonecznieniu.
Kofeina, nie kawa!
Wielu sportowców błędnie rozumie różnicę między kawą a kofeiną. Dzięki kawie nie osiągniemy tych samych wyników, jak w wypadku przyjmowania kofeiny. Obrazuje to przedstawione doświadczenie: Badaniom zostali poddani biegacze na dystansie 10 km; połowie z nich podano czystą kofeinę (4,5 mg na kilogram masy ciała), pozostałym zaś odpowiednią dawkę kawy godzinę przed testem. Koncentracja kofeiny w plazmie komórkowej była na porównywalnym poziomie, jednak osiągi różniły się znacznie. Zaskakująco, dzięki tabletkom zawierającym kofeinę, wytrzymałość sportowców zwiększyła się o 33%, przy równoczesnym zmniejszeniu czasu biegu z 41 do 32 minut. W drugiej grupie testowanych, którzy zażyli odpowiednią dawkę kawy, nie zaobserwowano poprawy wyników. W kawie znajdują się setki różnych substancji chemicznych, z których wiele nie sprzyja zwiększaniu wydolności. Nie warto więc płacić 5 złotych za filiżankę kawy, kiedy za niewiele większą cenę można dostać całą buteleczkę tabletek kofeiny, dającej spotęgowane działanie.
Kofeina zwiększa poziom testosteronu!
Kiedy już zaczniecie myśleć, że dzięki kofeinie nic więcej nie osiągniecie, nadchodzi kolejna niespodzianka! Badania opublikowane w Międzynarodowym Dzienniku Żywienia Sportowego, Ćwiczeń i Metabolizmu podają, że kofeina powoduje zwiększenie poziomu testosteronu w trakcie ćwiczeń. Wykonano doświadczenie, w trakcie którego mężczyźni przyjmowali dawki kofeiny w wysokości 200, 400 i 800 mg przed ćwiczeniami wytrzymałościowymi. Następnie wykonywali 45-minutową sesję intensywnych ćwiczeń siłowych: przysiady, podciągania, wyskoki do przodu, po których następował 15-kilometrowy bieg. W badaniach zaobserwowano wzrost testosteronu w zależności od przyjętej dawki kofeiny (najwyższa dawka spowodowała największy wzrost poziomu testosteronu). Zwiększenie poziomu testosteronu nastąpiło po przyjęciu 400 mg i 800 mg kofeiny w trakcie 15 minut ćwiczeń. Badania sugerują, że podawanie dawek kofeiny w wysokości co najmniej 400 mg przed ćwiczeniami wytrzymałościowymi może zwiększać poziom testosteronu w organizmie.
Należy jednak być ostrożnym, zanim zaczniecie przyjmować preparaty kofeinowe - badania dowiodły, że najwyższy poziom kofeiny powodował największy wzrost hydrokortyzonu (hormonu katabolicznego), który utrzymywał się po zakończeniu ćwiczeń. Grupa naukowców przedstawiła wnioski, że mimo iż zaobserwowano pozytywne skutki zażywania kofeiny w postaci zwiększenia poziomu testosteronu, przeciwdziała im zwiększanie się poziomu hydrokortyzonu.
Jak więc można wykorzystać zyski płynące z przyjmowania kofeiny, pozbywając się szkodliwych efektów ubocznych? Odpowiedź jest prosta dzięki przyjmowaniu węglowodanów i aminokwasów w okresie następującym po ćwiczeniach. Badani nie otrzymali odżywczego koktajlu po zakończeniu ćwiczeń, co jest istotne, jak dobrze wiedzą osoby regularnie ćwiczące na siłowni. Taki koktajl po zakończeniu ćwiczeń łagodzi odpowiedź organizmu polegającą na wzmożonej produkcji hydrokortyzonu. Na przykład mężczyznom, którym wyznaczono ćwiczenia wytrzymałościowe, połowie podano placebo, pozostałym zaś koktajl odżywczy z istotnymi aminokwasami i węglowodanami. W pierwszej grupie zaobserwowano znaczny wzrost poziomu hydrokortyzonu w trakcie 30 minut ćwiczeń, ze szczytowym wzrostem o 105 procent bezpośrednio po zakończeniu ćwiczeń i utrzymującym się 54 procent powyżej normy 30 minut po treningu. U badanych z drugiej grupy, którym podano koktajl składający się z mieszanki aminokwasów i węglowodanów, nie zaobserwowano znaczących zmian w poziomie hydrokortyzonu w trakcie ćwiczeń, a po ich zakończeniu nastąpiło obniżenie jego poziomu o 23 procent.
Kofeinowa zagadka rozwiązana
Po przeczytaniu powyższych doniesień można się zastanawiać, jak to się dzieje, że kofeina zwiększa poziom testosteronu. W oparciu o badania naukowe można wywnioskować, że katecholaminy lub adrenalina mogą był stymulatorem testosteronu. Dowiedziono, że u mężczyzn zaangażowanych we współzawodnictwo, kierowanych pragnieniem wygranej, zwiększa się produkcja testosteronu, która wiąże się ze zwiększoną produkcją adrenaliny. Ciągnie to za sobą zwiększone wydzielanie testosteronu. Rober Sapolsky, uznany na świecie endokrynolog, który zajmował się badaniem małp, zauważył, że w trakcie pojedynków u zwyciężających męskich osobników małp można zaobserwować znaczne zwiększenie poziomu testosteronu, podczas gdy u przegrywających poziom testosteronu się obniżał. Zasugerował, że stres układu współczulnego zwiększa wydzielanie adrenaliny, co ma efekt stymulujący na wydzielanie testosteronu w ciągu kilku chwil, podczas gdy hydrokortyzon uwalniany z nadnerczy od razu hamuje wydzielanie testosteronu w jądrach. W związku z tym podejrzewał on, że przypływ adrenaliny na skutek zwycięstwa zwiększa poziom testosteronu, podczas gdy przegrana zwiększa poziom hydrokortyzonu, który obniża poziom testosteronu.
Potwierdzenie badań
Naukowcy sprawdzili teorię w praktyce, poddając testom młodych mężczyzn, którzy zostali podzieleni na dwie grupy ze względu na rodzaj ćwiczeń: umiarkowane (niski poziom katecholamin) i bardzo intensywne (wysoki poziom katecholamin). Intensywny trening siłowy składał się z 4 serii 6 przysiadów od 90% do 95% maksymalnego obciążenia, podczas gdy umiarkowane ćwiczenia obejmowały 4 serie 9 lub 10 powtórzeń od 60% do 65% maksymalnego obciążenia. Waga i liczba powtórzeń była tak dobierana, że końcowa waga podnoszona była taka sama dla obu sesji. W grupie, która wykonała 4 serie po 10 powtórzeń, zaobserwowano znacznie większy wzrost poziomu testosteronu wraz z poziomem adrenaliny. Badacze wskazali również na adrenalinę i noradrenalinę, których poziom zwiększał się w trakcie ćwiczeń w zależności od intensywności ćwiczeń, jako hormony powodujące podnoszenie się poziomu testosteronu.
Kofeina wywołuje szereg skutków farmakologicznych, które mogą zwiększyć wydajność ćwiczeń. Niedawne wyniki badań podpierają pogląd, że kofeina może poprawiać krótkoterminowe, wysoko intensywne ćwiczenia oraz ograniczyć odczuwanie bólu. Główne działanie kofeiny polega na blokowaniu receptorów adenozyn powiązanych z centralnym układem nerwowym i to działanie najlepiej przedstawia jej ergogeniczne właściwości.
Najnowsze doniesienia z badań: niższa umieralność wśród pijących kawę
Regularne picie kawy (aż do 6 filiżanek dziennie) nie ma wpływu na zwiększoną umieralność wśród kobiet lub mężczyzn. Lekarze latami zalecali ograniczenie picia kawy ze względu na ryzyko chorób serca. Jednak według najnowszych badań grupa pijących kawę cechowała się mniejszą śmiertelnością niż grupa abstynentów kofeinowych. Dane te, opublikowane w Roczniku Medycyny Wewnętrznej, oparte zostały na badaniach lekarskich 41 736 mężczyzn. Mając na uwadze inne czynniki ryzyka, jak np. masa ciała, palenie, dieta, specyficzne choroby, badacze zaobserwowali, że osoby z grupy regularnie pijących kawę były w znacznie mniejszym stopniu narażone na śmierć. Wynikało to ze statystycznie niższego ryzyka chorób serca w grupie pijących kawę. Naukowcy nie znaleźli związku pomiędzy piciem kawy a zachorowalnością na nowotwory.
, a Wam sie na pewno przyda. Zapraszam do lektury, pozdrawiam.
Pić kawę czy suplementować kofeinę?
Kofeina i jej własności
Dowiedziono, że kofeina zwiększa gotowość do działania różnymi biochemicznymi ścieżkami. W jednych z nich kofeina pobudza centralny system nerwowy. Dzieje się to poprzez bezpośrednie hamowanie fosfodiesteraz i cykliczne zwiększanie poziomu monofosoforanów adenozyny, hamowanie receptorów adenozyny oraz stymulowanie uwalniania adrenaliny i zwiększanie poziomu wapnia między komórkami w mięśniach. Wielu mężczyzn, którzy intensywnie ćwiczą, często odczuwa skurcze mięśni po zażyciu zbyt dużej ilości kofeiny. Udowodniono, że kofeina jest w stanie wywołać drganie tkanki mięśniowej bez skurczu, a nawet całkowity skurcz w zależności od podanej dawki.
Adenozyna i jej działanie
Adenozyna jest substancją chemiczną działającą hamująco, a kofeina blokuje jej działanie. Badania na zwierzętach wykazały, że adenozyna działa na określone receptory, wywołując sen. Receptory te rozrzucone są po całym ciele i znajdują się również w mózgu. Niedawne badania przeprowadzone na kotach dokładnie określiły sieć pobudzającą. Potwierdziły, że adenozyna jest naturalnym czynnikiem wywołującym sen. Naukowcy udowodnili, że w niektórych obszarach mózgu kotów adenozyna naturalnie koncentruje się w czasie ich budzenia się, co powoduje ponowne zasypianie. Kofeina działa poprzez przyłączanie się do receptorów adenozyny i przeszkadza jej w połączeniu się ze swoim receptorem. W ten sposób kofeina powstrzymuje nas przed zaśnięciem. Adenozyna hamuje również uwalnianie większości pobudzających neuroprzekaźników, w szczególności dopaminy i może ograniczyć jej syntezę. Spadek poziomu dopaminy łączony jest ze wzrostem zmęczenia podczas ćwiczeń.
Działanie przeciwbólowe
Kofeinę wraz z kreatyną zalicza się do suplementów, które działają synergicznie. W wydanym niedawno Międzynarodowym Dzienniku Sportowego Żywienia, Ćwiczeń i Metabolizmu naukowcy donoszą, że kofeina zmniejsza ból podczas męczących ćwiczeń. Badanym aplikowano dawkę 5 mg kofeiny na kilogram masy ciała i zalecano wykonywanie ćwiczeń ergometrycznych na poziomie 80% ich wydolności. W porównaniu z placebo grupa badanych, którzy przyjmowali kofeinę, doświadczyła znacznego zmniejszenia bólu odczuwanego w trakcie ćwiczeń. Badania te potwierdzają poprzednie doniesienia, że przyjmowanie kofeiny skutkuje zmniejszaniem bólu mięśniowego w zależności od dawki. Oznacza to, że im więcej kofeiny przyjął badany, tym mniejszy ból był odczuwany. Wyobraźmy sobie, ile więcej powtórzeń ćwiczeń można by było wykonać, gdybyśmy umieli zwiększyć tolerancję na ból.
Nie jest to zbieg okoliczności, że wiele powszechnie dostępnych leków przeciwbólowych zawiera kofeinę. Dowiedziono również, że zmniejsza ona bolesność mięśni następnego dnia po intensywnych ćwiczeniach i zwiększa wytwarzanie siły. Z wyników innych badań na temat kofeiny z pewnością skorzystają ćwiczący w wysokich temperaturach. Naukowcy twierdzą, że kofeina w połączeniu z przyjmowaniem wody i węglowodanów w trakcie ćwiczeń w wysokich temperaturach utrzymywała maksymalny poziom spontanicznych skurczów mięśniowych mimo odwodnienia. Wyniki tych badań mogą być przydatne dla tych, którzy ćwiczą w siłowniach bez klimatyzacji lub na świeżym powietrzu na dużym nasłonecznieniu.
Kofeina, nie kawa!
Wielu sportowców błędnie rozumie różnicę między kawą a kofeiną. Dzięki kawie nie osiągniemy tych samych wyników, jak w wypadku przyjmowania kofeiny. Obrazuje to przedstawione doświadczenie: Badaniom zostali poddani biegacze na dystansie 10 km; połowie z nich podano czystą kofeinę (4,5 mg na kilogram masy ciała), pozostałym zaś odpowiednią dawkę kawy godzinę przed testem. Koncentracja kofeiny w plazmie komórkowej była na porównywalnym poziomie, jednak osiągi różniły się znacznie. Zaskakująco, dzięki tabletkom zawierającym kofeinę, wytrzymałość sportowców zwiększyła się o 33%, przy równoczesnym zmniejszeniu czasu biegu z 41 do 32 minut. W drugiej grupie testowanych, którzy zażyli odpowiednią dawkę kawy, nie zaobserwowano poprawy wyników. W kawie znajdują się setki różnych substancji chemicznych, z których wiele nie sprzyja zwiększaniu wydolności. Nie warto więc płacić 5 złotych za filiżankę kawy, kiedy za niewiele większą cenę można dostać całą buteleczkę tabletek kofeiny, dającej spotęgowane działanie.
Kofeina zwiększa poziom testosteronu!
Kiedy już zaczniecie myśleć, że dzięki kofeinie nic więcej nie osiągniecie, nadchodzi kolejna niespodzianka! Badania opublikowane w Międzynarodowym Dzienniku Żywienia Sportowego, Ćwiczeń i Metabolizmu podają, że kofeina powoduje zwiększenie poziomu testosteronu w trakcie ćwiczeń. Wykonano doświadczenie, w trakcie którego mężczyźni przyjmowali dawki kofeiny w wysokości 200, 400 i 800 mg przed ćwiczeniami wytrzymałościowymi. Następnie wykonywali 45-minutową sesję intensywnych ćwiczeń siłowych: przysiady, podciągania, wyskoki do przodu, po których następował 15-kilometrowy bieg. W badaniach zaobserwowano wzrost testosteronu w zależności od przyjętej dawki kofeiny (najwyższa dawka spowodowała największy wzrost poziomu testosteronu). Zwiększenie poziomu testosteronu nastąpiło po przyjęciu 400 mg i 800 mg kofeiny w trakcie 15 minut ćwiczeń. Badania sugerują, że podawanie dawek kofeiny w wysokości co najmniej 400 mg przed ćwiczeniami wytrzymałościowymi może zwiększać poziom testosteronu w organizmie.
Należy jednak być ostrożnym, zanim zaczniecie przyjmować preparaty kofeinowe - badania dowiodły, że najwyższy poziom kofeiny powodował największy wzrost hydrokortyzonu (hormonu katabolicznego), który utrzymywał się po zakończeniu ćwiczeń. Grupa naukowców przedstawiła wnioski, że mimo iż zaobserwowano pozytywne skutki zażywania kofeiny w postaci zwiększenia poziomu testosteronu, przeciwdziała im zwiększanie się poziomu hydrokortyzonu.
Jak więc można wykorzystać zyski płynące z przyjmowania kofeiny, pozbywając się szkodliwych efektów ubocznych? Odpowiedź jest prosta dzięki przyjmowaniu węglowodanów i aminokwasów w okresie następującym po ćwiczeniach. Badani nie otrzymali odżywczego koktajlu po zakończeniu ćwiczeń, co jest istotne, jak dobrze wiedzą osoby regularnie ćwiczące na siłowni. Taki koktajl po zakończeniu ćwiczeń łagodzi odpowiedź organizmu polegającą na wzmożonej produkcji hydrokortyzonu. Na przykład mężczyznom, którym wyznaczono ćwiczenia wytrzymałościowe, połowie podano placebo, pozostałym zaś koktajl odżywczy z istotnymi aminokwasami i węglowodanami. W pierwszej grupie zaobserwowano znaczny wzrost poziomu hydrokortyzonu w trakcie 30 minut ćwiczeń, ze szczytowym wzrostem o 105 procent bezpośrednio po zakończeniu ćwiczeń i utrzymującym się 54 procent powyżej normy 30 minut po treningu. U badanych z drugiej grupy, którym podano koktajl składający się z mieszanki aminokwasów i węglowodanów, nie zaobserwowano znaczących zmian w poziomie hydrokortyzonu w trakcie ćwiczeń, a po ich zakończeniu nastąpiło obniżenie jego poziomu o 23 procent.
Kofeinowa zagadka rozwiązana
Po przeczytaniu powyższych doniesień można się zastanawiać, jak to się dzieje, że kofeina zwiększa poziom testosteronu. W oparciu o badania naukowe można wywnioskować, że katecholaminy lub adrenalina mogą był stymulatorem testosteronu. Dowiedziono, że u mężczyzn zaangażowanych we współzawodnictwo, kierowanych pragnieniem wygranej, zwiększa się produkcja testosteronu, która wiąże się ze zwiększoną produkcją adrenaliny. Ciągnie to za sobą zwiększone wydzielanie testosteronu. Rober Sapolsky, uznany na świecie endokrynolog, który zajmował się badaniem małp, zauważył, że w trakcie pojedynków u zwyciężających męskich osobników małp można zaobserwować znaczne zwiększenie poziomu testosteronu, podczas gdy u przegrywających poziom testosteronu się obniżał. Zasugerował, że stres układu współczulnego zwiększa wydzielanie adrenaliny, co ma efekt stymulujący na wydzielanie testosteronu w ciągu kilku chwil, podczas gdy hydrokortyzon uwalniany z nadnerczy od razu hamuje wydzielanie testosteronu w jądrach. W związku z tym podejrzewał on, że przypływ adrenaliny na skutek zwycięstwa zwiększa poziom testosteronu, podczas gdy przegrana zwiększa poziom hydrokortyzonu, który obniża poziom testosteronu.
Potwierdzenie badań
Naukowcy sprawdzili teorię w praktyce, poddając testom młodych mężczyzn, którzy zostali podzieleni na dwie grupy ze względu na rodzaj ćwiczeń: umiarkowane (niski poziom katecholamin) i bardzo intensywne (wysoki poziom katecholamin). Intensywny trening siłowy składał się z 4 serii 6 przysiadów od 90% do 95% maksymalnego obciążenia, podczas gdy umiarkowane ćwiczenia obejmowały 4 serie 9 lub 10 powtórzeń od 60% do 65% maksymalnego obciążenia. Waga i liczba powtórzeń była tak dobierana, że końcowa waga podnoszona była taka sama dla obu sesji. W grupie, która wykonała 4 serie po 10 powtórzeń, zaobserwowano znacznie większy wzrost poziomu testosteronu wraz z poziomem adrenaliny. Badacze wskazali również na adrenalinę i noradrenalinę, których poziom zwiększał się w trakcie ćwiczeń w zależności od intensywności ćwiczeń, jako hormony powodujące podnoszenie się poziomu testosteronu.
Kofeina wywołuje szereg skutków farmakologicznych, które mogą zwiększyć wydajność ćwiczeń. Niedawne wyniki badań podpierają pogląd, że kofeina może poprawiać krótkoterminowe, wysoko intensywne ćwiczenia oraz ograniczyć odczuwanie bólu. Główne działanie kofeiny polega na blokowaniu receptorów adenozyn powiązanych z centralnym układem nerwowym i to działanie najlepiej przedstawia jej ergogeniczne właściwości.
Najnowsze doniesienia z badań: niższa umieralność wśród pijących kawę
Regularne picie kawy (aż do 6 filiżanek dziennie) nie ma wpływu na zwiększoną umieralność wśród kobiet lub mężczyzn. Lekarze latami zalecali ograniczenie picia kawy ze względu na ryzyko chorób serca. Jednak według najnowszych badań grupa pijących kawę cechowała się mniejszą śmiertelnością niż grupa abstynentów kofeinowych. Dane te, opublikowane w Roczniku Medycyny Wewnętrznej, oparte zostały na badaniach lekarskich 41 736 mężczyzn. Mając na uwadze inne czynniki ryzyka, jak np. masa ciała, palenie, dieta, specyficzne choroby, badacze zaobserwowali, że osoby z grupy regularnie pijących kawę były w znacznie mniejszym stopniu narażone na śmierć. Wynikało to ze statystycznie niższego ryzyka chorób serca w grupie pijących kawę. Naukowcy nie znaleźli związku pomiędzy piciem kawy a zachorowalnością na nowotwory.
" Citius Altius Fortius "
Krzysztof Piekarz
ADRIANUS88
TomQ-MAG
soltys88
Roki86
K3NJI
BoxeR1984
Eoghan
