Potrzebna pomoc przy diecie

Toszka byłaś dzisiaj u lekarza?

znowu mieszalam wszystko ze wszystkim, bo za malo kalorii wyszlo. albo robie jakis blad, albo faktycznie mam za malo glikogenu i mi zzera z miesni. i znow tyje. ale koniec z tym, koniec z ta cholerna rygorystyczna dieta przeciwgrzybicza. bo owoce mi tez wykluczyli. musze sie podladowac tymi owocami, choc nie mam za bardzo na nie apetytu. musze sie jakos odkwasic, a diety alkalicznej i tak nie bede miala. trzeba wyjsc z tej cholernej depresji, zadbac o siebie, zadbac o innych, a raczej kolejnosc odwrotna ! wrocic do tego, co bylo kiedys. zanim sie ten koszmar pojawil. i moze jeszcze nie wszystko stracone. moze uda mi sie pogodzic to wszystko. wrocic do dawnych pasji i jednoczesnie wrocic na silownie, na spokojnie, bez nakrecania sie. trudno, ze bedzie to dlugo trwalo. wieki. tylko chyba najpierw trzeba sprawdzic kondycje, a jest zerowa. trzeba sie zbadac, trzeba przestac glodzic organizm, zaczac regularnie jesc, miec ogolem dobra diete. dam rade, trzeba dac rade

TRZEBA ZACZĄĆ ROBIĆ A NIE GADAĆ
PRZYKRO MI TO PISAĆ ALE PO WYPOWIEDZIACH NIE WIEM CZY PSYCHOLOG POMOŻE CZY NIE BĘDZIE POTRZEBNA WIZYTA U JAKIEGOŚ MAGIKA PSYCHIATRY nie piszę tego z jakieś złośliwości tylko z troski o CIebie bo jeśli naprawdę chcesz z tego wyjść uważam za konieczność

Toszka, skoro wiesz co trzeba to dlaczego nie zaczniesz działać?
Powoli tracę już siły...

wizyta u psychiatry we wtorek. nawet moze do szpitala pojde. ja wiem, jak jest. wiem. szkoda, bo tak bardzo chcialabym sobie pomoc. ale chyba sie nie uda, samej nic nie zdzialam. za bardzo sie zaplatalam.

I prosimy więcej się już nie plątaj czekaj na wizytę wtedy na pewno coś Ci się główce rozjaśni

Toszka wszyscy chcemy dla Ciebie jak najlepiej. Wydaję mi się,ze dociera to do Ciebie coraz bardziej. I uwierz w to,ze w koncu się uda i skonczy się Twoje cierpienie. Musisz tylko zacząć pozytywnie na to patrzec, a przede wszystkim nie zalamywać się malymi porazkami, one kazdemu z nas maja pomoc,czegos nas nauczyć.
Kazdy z nas ma duzo sily na wszystko,tylko warunkiem tego aby cos osiagnąć,jest chęć.
I widzę,że wszyscy jestesmy tego samego zdania-najpierw trzeba wyleczyć psychikę,potem troszke podbudowana bedziesz mogla zajac się innymi sprawami.
Także glowa do góry! Poki cale zycie przed nami-nic nie jest stracone ;)

Dzieki ale z candidą tez sie musze uporac. jest fatalnie jesli chodzi o wyglad, ale trzeba wierzyc, ze czlowiek moze wszystko. moze uda sie te kilkanascie kg miesni odbudowac i zrzucic to, co sie teraz gromadzi... sorry, caly czas mi na tym strasznie zalezy. łudze sie, ze sie uda. za kilka lat tylko ta candida. z Rossi gadalam juz na ten temat, nie wiem, co z tym gownem robic

Przede wszystkim do lekarza. Ile razy mamy Ci powtarzac zebys dala sobie spokoj narazie z tymi miesniami i wygladem?! Jeszcze nie jestes na tyle silne aby cos zdzialac w tym kierunku.
Nie ma co się łudzić ,ale trzeba zaczac cos robic wtedy na pewno sie uda.

Na poczatek trzeba zajac sie psychika, bo tu jest najwiekszy problem.