Potrzebna pomoc przy diecie

Nie jestem trochę w temacie, dlatego powiedz najpierw:
1. Co możesz jeść a czego absolutnie nie możesz? Musisz jeść rozdzielnie zasadotwórczo, tak?
2. Możesz biegać/ćwiczyć?
3. Chcesz chudnąć/utrzymywać wagę czy przytyć?

Nie jest tak tragicznie, tylko więcej wiary

Dzieki Rossi, ze odpisalas. chodzi o to, ze mam zero miesni i duzo tluszczu. I okropnie sie czuje na laczeniu ww i bialek. Najlepiej mi sie funkcjonuje na low carb.
pozbawilam sie calkowicie miesni, widzialas zdjecia, gdzie mnie tak strasznie odmiesnilo. poszlo z 10kg miesni. Nie wiem, co sie dzieeje,
powinnam miec diete alkalizujaca, tzn, wiekszosc zasadotworczych produktow.
mam cos z tarczyca, wiec tutaj potrzeba wiecej bialka. ale bialko zakwasza, z kolei laczenie weglowodanow i bialek tez zakwasza. alkalizuja warzywa i owoce. myslalam
nad low carb, wegle z warzyw i owocow, ale z kolei mam wypalony glikogen i nie wiem, czy przy tak malej ilosci miesni nie bedzie potrzebna ta skrobia.
tak dlugo sie glodzilam, a zakwaszenie tez zmniejsza apetyt.
po polaczeniu ww i bialek czuje sie fatalnie. strasznie zakwasilam organizm i nie wiem juz, czy jesc mniej bialka, czy weglowodany zlozone wywalic? nie ruszam sie praktycznie. siadly mi miesnie kregoslupa, nie wiem, czy nie isc do rehabilitanta jakiegos? Wiesz, ze u mnie jest ta sama sytuacja, co u dziewczyn....gorzej,https://www.sfd.pl/Spowolniony_metabolizm_Prośba_o_pomoc.-t532599.html
najgorsza w ogole jest ta bezczynnosc, depresja, czy co? nawet nie podliczam kalorii, wciaz tyje, ciagle calkiem zmienila mi sie kompozycja ciala.

po prostu chcialabym teraz wrocic do zdrowia i zdrowo i dobrze sie odzywiac.
sluchaj, jezeli mam bardzo zakwaszony organizm, to moze bede jadla wiecej owocow i warzyw, a kasze tylko np przed spacerem? czy z rana tez koniecznie trzeba? a mozna np jesc osobno kasze/ryz/platki i osobno bialko?

Skoro najlepiej czujesz się na low carb, to ja po prostu wybrałbym tę opcję!
Uwzględniając dużą ilość zasadotwórczych produktów i rozdzielność diety.
Nic nie stoi na przeszkodzie żebyś nie łączyła białek z węglowodanami, uważam że człowiek niszczy swój układ pokarmowy w ten sposób.

Z bogatych w węglowodany produktów wybieraj ziemniaki i kaszę jaglaną, które alkalizują. Włącz do jadłospisu dużo warzyw, owoce też będą dobre.
Białka nie musisz zjadać aż tak dużo.
Proponuje też zrezygnować z nabiału, który z natury wielu ludziom szkodzi.
Skąd wiesz, że masz coś z tarczycą? Miałaś robione TSH?






Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-04-05 22:44:30

Dziekuje, ze odpisales lekarz mi zlecil badania, jutro ide po wyniki. niedobrze sie zadzialo, bo zwariowalam od tych wszystkich diet. i krzywdze sie strasznie, caly czas. chcialabym sie zaczac ruszac. przeraza mnie to IG tej kaszy. czy jesli na razie bede tylko spacerowac, potrzeba mi wiecej niz 1,5g bialka na kg masy ciala? Ja w ogole, jak*********am sport nie jadlam kasz, tylko wsuwalam w siebie mnostwo bialka i wegle z warzyw owocow, zdrowe tluszcze. A teraz te kasze jesc? I na pewno mozna osobno? wtedy nie nastapi katabolizm miesniowy? Mam na sniadanie zjesc np kasze z kefirem i owocami i migdalami? potem kasze np z orzechami i potem rybe z oliwa i potem twarog z oliwa, czy jakies mieso? ja juz sama nie wiem, powinno niby byc bialko i ww w kazdym posilku...? a IG ziemniakow i jaglanej mnie dobija, boje sie utyc

Po pierwsze napisz później jakie masz wyniki

Przede wszystkim to sprawa leży w Twojej psychice. IG nie masz czym się przejmować, bo to nie od tego się tyję, ale od dodatniego bilansu.
Zresztą IG i tak obniżane jest przez tłuszcz znajdujący się w posiłku.

Jeśli trzymasz się niskiej ilości węglowodanów, małe ilości kasz/ziemniaków nie zrobią Ci krzywdy.

Nie musisz mieć w każdym posiłku ww+białka. Kto Ci takie rzeczy naopowiadał?
Na śniadanie możesz zjeść jakąś kaszę z olejem/orzechami i warzywami. Możesz jeść warzywa z tłuszczem.
Potem znowu białko z tłuszczem.

Jesteś kobietą. Twoje zapotrzebowanie na białko nie jest tak wysokie!!
Obecnie wystarczy Ci spokojnie 1g/kg plus roślinne.

Podejrzewam, że od lekarza dostaniesz i tak inne wytyczne odnośnie jedzenia, więc nie wiem czy to co mówię ma sens

Nabiał bym wywalił, bo ludzie naprawdę źle go znoszą, w dodatku puchną po nim, zatrzymują wodę.

Jadasz mięso?




Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-04-06 08:02:06

ale laczenie ww i tluszczu tez nie jest za dobre...widzisz sam, jaka mam psyche rozwalona. gdybys wiedzial, co ja ze soba zrobilam....chciaabym to naprawic, nie wiem, co sie dzieje, malo sie ruszam, w ogole nie wychodze z domu, wszystko przez chora glowe. ja juz nie wiem, co jest dla mnie dobre. chciaabym zaczac cwiczyc, kiedys bylo tak dobrze, a teraz padly miesnie kregoslupa i bede musiala robic jakies cw rehabilitacyjne. moglbys mi pomoc w ulozeniu tej diety? ja powinnam miec przewage owocow i warzyw w diecie, mieso moge jesc, ale ja, kurcze, jakos tak czuje, jakby mi wlasnie miesnie spalalo, kiedy nie lacze ww i bialek. zalecenia dietetyki sa wlasnie takie - ww i bialko. ja juz sama nie wiem, taka dieta rozdzielna zwykle prowadzi do tego, ze czlowiek znowu sie glodzi...nie wiem, jakie dobrac zapotrzebowanie kaloryczne i np, co zjesc przed spacerem? chcialabym robic jakies cwiczenia rehabilitacyjne na razie w domu, mam nauke tez. i nie wiem, co z tym liczeniem kalorii, organizm tak dlugo sie glodzil. a o schudnieciu pewnie zapomniec musze. to straszne, ze to dla mnie takie wazne. ja w ogole nie jestem normalna nie wiem, ile tej kaszy z rana zjesc, zeby bylo dobrze. jak mowie, nie mam zasobow glikogenu, wiec zuzywam wszystko, co jest na biezaco. albo ja sobie pewne rzeczy wmawiam, nie wiem. w kazdym razie potrzebuje tej diety, ona mnie ogranicza, bo juz sama nie wiem, co jesc. mam duzo zalecen, ale wciaz sie trzymam modelu kulturystycznego, a to mi szkodzi... :-/ tragedia

w sniadaniu ma byc skrobia z calego dnia? chodzi o ilosc

Co jest złego w łączeniu węglowodanów z tłuszczami? - zwłaszcza roślinnymi.
Możesz obawiać się, kiedy łączysz tłuste mięsa z ziemniakami i tym podobne dziwadła. Jedząc np. kaszę z oliwą z oliwek, nie ma się czego bać.

Skąd wiesz, że masz problemy z kręgosłupem? Miałaś robione jakieś badania? Boli Cię?

Dieta rozdzielna prowadzi do głodówki? Pierwsze słyszę?
Możesz jeść rozdzielnie normalnie według zapotrzebowania.

Duże ilości warzyw i owoców jak najbardziej do diety bym włączył.

Pytasz ile masz kaszy zjeść?
Dobra, a ile do tej pory jadłaś? W ogóle co codziennie jadasz?
Liczysz kalorie?
Ja proponuje abyś zjadła tyle aby po prostu nie głodować przez kolejne kilka godzin.

Model kulturystyczny Ci jest kompletnie niepotrzebny. Nie masz kolegów, którzy praktycznie nie dostarczają nawet połowy norm białka a mają potężną budowę?
Spacer nie jest jakimś ekstremalnym wysiłkiem, żeby należał mu się osobny posiłek

Nie możesz spróbować jeść według sygnałów które daje Ci organizm, a na spacer pójść kiedy masz tylko ochotę?
Ten spacer nie spowoduje katabolizmu jak godzinę wcześniej nie zjesz białka i węgli.

Co uniemożliwia Ci inny wysiłek niż spacerowanie?

A co za różnica kiedy zjesz skrobię?
Może być rano, może być wieczorem, może być rozłożona i może nie być jej wcale.




Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-04-06 10:38:13

Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-04-06 10:38:59

Duzo kulturystow tak mowi, z ta dieta rozdzielna. Nie wiem, wiesz, mnie naprawde porabalo.
Wiec mam wziac 1g bialka na kg masy i ile wegli ile tluszczu?
kazdy mi radzi co innego...
Kregoslup boli od tego, ze poszly mi z niego wszystkie miesnie. Nie wiem, na jakim poziomie kalorycznym powinnam jesc. jem teraz byle co. kaszy jem b duzo i ciagle ta sama, w ogole jem tylko kilka rodzajow rzeczy, zglupialam totalnie. mysle, ze moze 1600kcal bedzie dobrze, ale czy wliczac w to warzywa?