dasz rade dac?
w sumie temat powinien byc do kasacji - ale ze wzgledu na to ze bardzo duzo pracy wlozyles na poczatku w wypiski (i prace) - zrobie wyjatek (no chyba ze gora zdecyduje inaczej)
jak masz to wrzuc
Zmieniony przez - solaros w dniu 2010-03-30 15:56:15
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
szkoda ze tak wyszlo bo fajne prowadzenie na poczatku
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
nas?
brak wypisek od kilku - a moze nawet kilkunastu dni
to kwalifikuje sie pod wywalenie tematu bez namyslu - wiec jakbym ja,banan,pepo temat wywalil niemoglby (nikt) miec zadnych zazalen (czyt. regulamin) - ale.........
temat prowadzony ladnie na pocztaku wiec przeciagam wywalenie tematu od kilku dni - ale ilez mozna
I moge sie zalozyc ze i tak to sie zemsci na mnie - bo kiedys ktos 'wygarnie' ze ten temat nie wywalilem od razu
Jesli dalej nie bedzie podsumownia - temat wywalam o 00.oo
Inaczej nie mozna.......
niestety
Zmieniony przez - solaros w dniu 2010-03-31 15:32:37
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
https://www.sfd.pl/pitbull61__DT__droga_do_startu_w_MPJiW_2020_start_masy,_str_15-t1172367-s61.html#post-19106389
Aby zwyciężać, trzeba być i lwem i lisem...
Nie wymądrzaj się...
Podsumowanie bedzie wieczorem, wszystko już praktycznie porobione do podsumowania, tylko małe dociągnięcia i gites...
jesli przyjdzie czas to 'przyjacielscy' inaczej w momencie gdy oleja temat na maxa i od poczatku
w chwili wywalenia ich tematu napisza:
szajbus mogl - my nie mozemy?
byly juz takie texty
napisze jeszcze raz
zgodnie z regulaminem - temat powinien zostac skasowany,ale:
->autor wkladal duzo wysilku na poczatku w prace (i w wypiski)
->autor grzecznie wyjasnil swoja sytuacje - a to tymbardziej doceniam - ze w chwili 'trudnosci' nie ma olewki i znajduje sie czas na kilka slow wyjasnienia
nawet kilka slow
sorry - nie dam rady bo to czy tamto
czy to szkola,czy to praca,wyjazd,nie daj Bog choroba.......
wszystkiego nie da sie przewidziec
ale odrobina szacunku (wyjasnien) dla odbiorcow sie tez nalezy
a tu to zostalo spelnione
pozdro
Zmieniony przez - solaros w dniu 2010-03-31 17:21:39
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Przepraszam wszystkich tutaj odwiedzających za ten ostatni czas, ale naprawde
niezbyt miałęm czas i miałem trudności w życiu, jak nie szkoła to jeszcze coś innego.
Żeby nie było nic nie wkręcałem i nie wkręcam. Troche ten ostatni okres zawaliłem,
ale nie sądziłęm, że mi się coś takiego przydaży w życiu. Napewno nie był to czas stracony,
z wyników jestem bardzo zadowolony, osiągnąłem to co chciałem. Jeszcze nie raz zawitam w
Testach, więc pokaże klase od początku do końca.
Wymiary:
Wzrost: 182 cm - 182 = 0
Waga: 65 kg - 68 = 3 kg
Klatka na wydechu: 98 cm - 100 = 2 cm
Biceps: L=34 cm P 35=cm - L=35 P=36 = 1 CM
Przedramię: 28 cm - 29 = 1 cm
Łydka: 33 cm - 34 = 1 cm
Udo: 53 cm - 55 cm = 2 cm
Pas: 73 cm - 73 cm = 0
Zdjęcia:
Powiem wam, że trening dużo dał na poprawe siły w WL.
Bardzo dobrze poszła siłą, zarówno w klatce jak i martwym ciągu.
Wymiary na plus, więc jestem bardzo zadowolony.
Według mnie odpowiednie odżywianie to podstawa.
Człowiek od razu lepiej się czuje i ma chęci do życia,
czasem ryż staje się monotonny ale można go zmieniać na inne
rodzaje lub na makarony. Ogółem dobra dietka to podstawa.
TREC Cm3 (jabłczan kreatyny TCM) 360 kaps.
Bardzo dobry jabłczan. Siła na duży plus, nie czuć jakiejś w trakcie
treningu mocy, ale przy maksach widać różnice. Cenie sobie bardzo
ten suplement, cena co do jakości ok. Jeszcze nie jeden raz sięgne po ten suplement.
Nie za duże kapsułki i bez problemu przechodzą przez przełyk.
TREC Taurine 60 kaps.
Jakiejś tam wielkiej różnicy nie czułem, bo za małe dawki, żeby poczuć.
Napewno wspomagało to CM3. Kapsułki nie za duże, więc przez
przełyk wręcz się prześlizgiwały.
TREC Creatine Micronized 200 mesh 60 kaps.
Ten monohydrat to tylko taki mały dodatek bo niechciałem, żeby
leżał na półce i się marnował. Kapsułki tak jak w przypadku tauryny nie
zbyt wielkie więc ok.
HI-TEC Whey Mass Gain (folia) 3000g
Dobry gainerek zarówno z wodą jak i mlekiem. Rozpuszczalność zarówno
w jednym jak i drugim dobra. Na dłuższy okres staje się nudne, chociaż smaczek
czekoladowy ok. Polecam
AMINOSTAR Whey Gainer 2000g
Do tego gainerka tez nie mam zastrzeżeń miło się piło zarówno z wodą jak i mlekiem.
Rozpuszczalność dobra. Cena tez nie przeraża. Również polecam
AMINOSTAR BCAA Powder ok 80g
http://img33.imageshack.us/img33/7569/59509147.jpg " data-lightbox="zdjecia" data-title="http://img33.imageshack.us/img33/7569/59509147.jpg ">http://img33.imageshack.us/img33/7569/59509147.jpg " alt="" />
Dużo tych aminek w proszku nie miałem. Smak Orange znośny, bo naturalnego to bym
chyba nie zniósł, mógłbym brać na dłuższą mete.
HI-TEC Anabolic Protein [puszka] 2500g
Przy tym suplemencie niestety z początku miałem problemy, aż się przytrułem.
Później jakoś dawałem rade. Z mlekiem jak i wodą znośne, oczywiście smak waniliowy,
rozpuszczalność dobra. Ale nie Polecam nikomu tej odżywki.
UNIVERSAL Uni-Liver 250 tab.
Dobre aminki. Troche śmierdziały "zwierzakiem", z początku trudno było mi je przełykać,
ale później przełyk się wyrobił i przechodziło w miarę. Cena nie jest odstraszająca, więc
Polecam.
Fitmax - BCAA Stac II + EAA - 120 tab.
Heh ten suplement totalnie mnie odrzucał. Tabletki ogromne. przełknąć się ich nie da, gdy
próbowałem to się zakrztusiłem. Trzeba je bardzo dokładnie pogryźć i popić dużą ilością soku.
Wodą bym nie radził, bo smak po przegryzienu okropieństwo.
Zawody Marzec 2010
Pierwsze podejście 105 kg (zaliczone)
Durgie podejście 110 kg (zaliczone)
Trzecie podejście 115 kg (niestety spalone)
Zajęte miejsce na podium: II
Uważam, ze nie poszło mi tak źle, ale zrobiłem błąd bo źle
rozmieściłem ciężar. Mogłem zacząć od 110 kg później
112,5 kg i 115 kg wtedy by napewno poszło. Troche błąd
z tym zrobiłem. Na następny raz już go nie popełnie.
Jak widac na filmiku przy trzecim podejściu nie wiele zabrakło,
nie w tym momenci uwolniłem siłe, i zabrakło tej "agresji walki".