Wladimir Klitschko vs Eddie Chambers 20 marca 2010

moim zdaniem wladimir wygra

Souljahh, masz 100% rację. Zwłaszcza biorąc pod uwagę że walka odbyła się już parę dni temu

Wladimir wygra na 100%

Cezi napisałem już wcześniej ,że wybitnym pięściarzem nie był ale nie był, nie jest żadnym przeciętniakiem czy choćby tylko dobrym bokserem, prezentuje zdecydowanie wyższy poziom. Ruiz udawał kozaka, poszedł na wymianę z Tuą i zapłacił za to najwyższą cenę. Latał przy tych linach jak szmaciana lalka .Z Kobzevem Ruiz przegrał nieznacznie ale zasłużenie, zresztą z Sergeia był materiał na dobrego zawodnika ale ponoć Ruska mafia zakończyła mu karierę wraz z jego życiem...



Co z tego ,że przegrywał na punkty do momentu KO? Takie gadanie nie ma sensu. Adamek z Cunnem też by przegrał gdyby nie posadził go 3 razy na dupie tak samo Foreman z Moorerem przegrywał do momentu KO... Zresztą tak można wyliczać i wyliczać bo takich walk było na prawdę mnóstwo. Liczy się ostateczne zakończenie walki, lub ostateczny werdykt. Lewis to inna liga niż Tua i też to pisałem, Lennox był wtedy w na prawdę dobrej dyspozycji, chociaż parę razy dał się zaskoczyć i Tua go zahaczył, po kilku potężnych ciosach od Davida Lennox się cofał. Nie wierzę ,że Władek nie zachwiał by się po takich ciosach od Tuy. David ma trochę za mało wzrostu jak na HW gdyby był chociaż z 5-7 cm wzrostu wyższy i przy tym zachował by wszystkie swoje atuty to z pewnością nie dałby się tak zdominować przez Lennoxa ,który od Tuy był w tej walce od niego wyższy o 18 cm i miał przewagę 35cm w zasięgu rąk to jest na prawdę spora różnica. Grom w łapach Tuy działa na każdego, jak dobrze pacnie to każdy pada! On ma zaraz obok Kliczków najmocniejsze uderzenie na chwile obecną w HW, oczywiście według mnie. No tak tak Klitschko niedawno rozbił, zardzewiałego, totalnie wypalonego Rocka, który na walkę z Klitschko przyjechał tylko po wypłatę. Tua miał miał takie zadanie? Miał szybko nokautować swoich rywali? Nokautował ich, czasem wcześniej a czasem później a czasem wygrywał na pkt. On jest tylko człowiekiem... Nie wiem jak ty uważasz ale dla mnie Lewis był zdecydowanie lepszym bokserem od W.Klitschki walczył z na prawdę w bardzo dobrych czasach w ciężkiej i walczył z najlepszymi. Peter jest lepszy?! Od kogo?! Peter został ośmieszony przez Vitka, który sklepał mu maskę po 4 letniej przerwie od boksu. Koszmarek był bezradny i prezentował na prawdę mizerny poziom w walce z Vitkiem. Wcześniej miał prawdziwego fuksa z McClinem gdzie 3 razy był na dechach i był na skraju nokautu. Jednak dzięki swojej mocnej szczenie przetrwał kryzys i przejął inicjatywę ostatecznie wygrywając na punkty. Tua nigdy nie był na dechach, nawet nie wydał się zraniony. Peter wcześniej się spasł się jak świnia, porażka z Vitkiem go nic nie nauczyła, wszedł jeszcze bardziej zapuszczony do ringu z Chambersem i liczył tylko i wyłącznie na swoją surową siłę i mocny cios, w rezultacie został wysoko wypunktowany przez sprytnego Eddiego. Jego kariera stanęła pod znakiem zapytania, teraz niby zrzucił i dba o siebie ale do tej pory odbudowuje swój rekord na leszczach. Szczerze chciałbym zobaczyć oficjalnego eliminatora do walki z Władimirem: Tua vs Peter! Nieźle by iskrzyło oj nieźle! Dla mnie Peter jednak nie może się równać z nawet z obecnym Tuą. A ,że teraz Władek w rewanżu pokona by Petera to jest pewne, Peter padł by na twarz albo jak z Vitkiem nie wyszedł by do kolejnej rundy. W pierwszej walce Sam był niesamowicie agresywny nacierał na Klitschke non stop! Faulował walił w tył głowy i miał go 3 razy na dechach . Obecnie Peter jest jakby wypalony. Nie ma w sobie tego zrywu tej zwierzęcej złości i agresji jak dawniej. Nie mówię ,że jest całkowicie skończony bo to się okaże niebawem jak dostanie jakiegoś solidnego przeciwnika. Ale jestem jak najbardziej za takim eliminatorem oczywiście jeżeli Tua wygra swoją najbliższą walkę. Cezi po raz kolejny piszesz ,że Klitschko rozwalił Rahmana... no tak rozwalił starego, zardzewiałego dziada, który przyjechał tylko po szmal a i tak długo Władkowi zajęło wykończenie starego Rahmana bo dopiero w 7 rundzie sędzia przerwał tą żenującą walkę, więc nie wiem czym się tu podniecasz. Fakt młodszy Kliczek to już nie ten sam gość z przed tych bolesnych porażek, stał się niesamowicie ostrożny, kalkuluje każdy krok i każdy cios jaki wyprowadza. Współpraca ze Stewartem bardzo zaowocowała jednak początki były trudne, po porażce z Brewsterem był na deskach z Williamsonem i gdyby nie przerwanie walki (Władek miał pęknięty i krwawiący łuk) a według mnie nie powinni jej przerywać, to nie wiadomo jak by się to dalej potoczyło. Władek lekko już lekko puchł, podobnie jak w walce z Lamonem, tak więc nie wiadomo czy kondychy starczyło by mu do końca. DaVarryl był w tej walce nieźle zdeterminowany. Władimir jest na prawdę świetnym bokserem i absolutnym nr 1 w obecnej HW, wykorzystuje w pełni swoje największe atuty czyli znakomite warunki fizyczne, doskonały lewy, potężny prawy. Ale on sam również na pewno zdaje sobie sprawę ze swojej pięty Achillesowej czyli tej słabej szczęki, dlatego teraz jego walki są taki asekuracyjne i tak nudne. Jestem pewny ,że jeżeli ktoś go mocniej pacnie w jego słaby punkcik to Władek zatańczy w ringu ale czy znajdzie się ktoś taki tego nie wie nikt. Techniczni bokserzy, niżsi od Władka nie mają nawet czego szukać z nim w ringu. Żeby pokonać Władka potrzeba kogoś z potężnym pieerdolnięciem i zwierzęcą agresją, kogoś kto wywiera non stop presje!

Zgadzam się,że Kliczko i Lewis,to nie ta liga,nie ci punhcerzy co kiedyś,ale Jarzynek ja nie wierzę,by Tua powalił Kliczkę,jak to by fatalnie świadczyło o tych czasach HW jakie teraz mamy.37-letni Tua pokonuje Kliczke,to by świadczyło tylko o tym,ze w latach90-tych Kliczko nie miałby racji bytu w HW.Mamy żenadę w HW,ale nie aż taką.

Nie ma odpornych na ciosy są tylko źle trafieni-kiedy Tua był młokosem i nie miał takiego balansu tułowia i był niedoświadczony został zmieciony przez Felixa Savona.Wystarczy tylko Tuę dobrze trafić.

Acha i już wiem w czym polega problem moim zdaniem ten obecny Tua przez Petera zostały zmieciony,mozesz sie ze mnie śmiać,ale kogo ten Tua pokonal przez 7 lat ?Poczekajmy do walki z Ahunayą,jarzyn ty pewnie założysz temat do tej walki i tam pogadamy,a nie oszukujmy się Ahunaya to bokser o wiele gorszy od Petera i zobaczysz jak Tua będzie sobie z nim ciężko radził i nie chodzić tu będzie o przygotowania czy inne czynniki(Tua przytył,ale trenuje go ten tremner co Adamka i to ostro)Tua będzie miał ciężką przeprawę bo bokserem wybitnym nigdy nie był,a teraz jest przecietniakiem i odzwierciedla to ranking boxreca-Tak teraz moim zdaniem od Tuy oprócz wyjątków jest aż tylu lepszych bokserów

http://boxrec.com/ratings.php?sex=m&division=Heavyweight&pageID=2

Powiem tak moim zdaniem Tua jak nie znokautuje Ahunayi,to nie ma co szukać z Kliczkami poczekajmy do 31 marca.

A co do tego,że Ruiz dostaje cały czas szansę walki o pas,to chodzi raczej o ten pseudopasek co ma Haye -pseudoniemiecki pasek WBA,a tam cały czas walki Chagaev vs Ruiz vs Valuev i obrony co rok,a Tua nie dostaje szans walki z Kliczkami,bo jest za sałby i obija jeszcze gorszych kelnerów niż Peter.

Ostatnie 7 lat Petera rywale M.innymi:Shuffors,Sykes,Klitschko,Toney x 2,McCline,Vitek Klitschko,Chambers,Agureila

Tua 7 lat-Rahman,i nikt lepszy od tych powyżej.

Teraz już wiesz czemu Tua nie walczy o pasy ?Bo jest słabszy od Petera.Obija ultrakelnerów i zdarzaja mu sie Spilit decision z gościami których otłuszczony Peter nokautowałby TKO 1.

Męczył się Tua z Hawkinsem i Salifem,a o wiele lepiej sobie z nimi radzilą czołówka(chambers i inni)nie znokautował ich i inni też nie umieli,to sie Tua nie wyróżna nokautami teraz przed szereg,a Kliczko to inna liga obron,oni wogóle nie przyjmują czystego ciosu czy rykoszetu przez CAŁĄ walkę!

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-03-26 12:34:35

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-03-26 12:36:26

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-03-26 12:54:45

Tua to fajny grubasek, ale do pasa mu jeszcze daleko. Tua może i utrzymuje się w czołówce pięściarzy HW, ale jest na ostatniej pozycji w tej czołówce.
Tak jak Cezi, zaklasyfikował się do tej czołówki przez obijanie jungermanów, z którymi inni rozprawiliby się bez problemu.

I tu akurat masz rację Cezi pan W.Klitschko nie miałby racji bytu w latach 90tych... Jeżeli zdobył by ten pas to z pewnością tak długo by go nie bronił. Tak tak został zmieciony tylko co mnie to obchodzi to była walka w amatorce. Savon z racji tego swoich poglądów patriotycznych nigdy nie zawalczył jako zawodowiec. Wolał walczyć dla uciechy kibiców na Kubie. Boks zawodowy i amatorski się trochę różnią. Savon był doskonałym amatorem i właśnie w amatorce zgarnął co się dało, był pięciokrotnym mistrzem świata i trzykrotnym mistrzem olimpijskim. Jako amator pokonał między innymi: Mercera, Briggsa, Johnsona, Tue, Brewstera, Krasniqiego i czy chociażby naszego Gołotę w 1985 w Bukareszcie. Z tego co wiem na pewno to przegrał z Solisem i Chagaevem reszty nie pamiętam Felix Savon był bardzo silny i miał dobre warunki fizyczne, nie wykluczam tego ,że nie zdobył by mistrzostwa świata. Ale to jest znowu to gdybanie... Savon był był tylko amatorem nigdy nie stoczył walki zawodowej więc nigdy się nie dowiemy jak wyglądała by jego zawodowa kariera. Być może byłby królem HW a być może byłby tylko solidny... Tyson też przegrał w amatorce, nie pojechał na olimpiadę przegrał z Tillman (2 razy) i odpał. Natomiast w zawodowstwie Mike rozwalił go już w 1 rundzie.





A teraz wróćmy na trochę do głównego tematu tych zacnych rozmów. Piszesz ,że wystarczy Tue tylko dobrze trafić...Ibeabuchi miał kowadło w łapie i posypał na głowę Tuy dziesiątki petard a ten nie padł, Lennox też trafiał mocno w brodę Davida a ten to ustał. Masz racje dla mnie to jest śmieszne... Peter mógłby pozamiatać ale w domu Tuy a nie Tuą. Tak masz racje no nikogo nie pokonał . Nie wydaje mi się żeby jakoś szczególnie Tua przytył, widziałem filmik z w miarę aktualnym sparingiem Davida i nie wygląda na spasionego... Przeciętniakiem to jest twój Peter w porównaniu z Tuą. Sorry ale statystyki układane przez ludzi z boxrecu nie wiele dla mnie znaczą. Człowieku jaki słaby co z tego ,że nie walczy z samą ścisłą czołówką HW ostatnimi czasy?! Taki nudziarz Ruiz dostaje co trochę tą szansę i jest never ending story z tym typem. Z całym szacunkiem dla Gołoty ale Andrzej też po przegranej z Byrdem dostał po kolei i to od razu dwie walki o mistrzostwo świata. W całej karierze miał ich dużo bo pięć. Całym boksem żądzą układy i układziki boks nigdy nie był i nie będzie czysty. Albo bieżący przykład, Sosnowski z kim on takim walczył ,że dostaje szanse walki o najbardziej prestiżowy pas WBC?! Kogo on takiego znakomitego pokonał co?! Tua sto razy bardziej zasługuje na walkę o pas, już nie koniecznie z braćmi. A jeszcze wracając na chwile do Samuela Petera i jego rywali ,których wypisałeś to po walce z Peterem wyszło ile jest warty Sykes, w pierwszej walce z Toneyem wygrał fuksem i bym się kłócił czy aby na pewno zasłużenie w drugiej walce z tonikiem, Samuelek dał rade i zaprezentował się całkiem całkiem nawet posadził na dupie tonika, ale z McClinem dał dupy po całości, był na skraju nokautu i gdyby Jameel miał jaja to skończył by pana Petera. Później Peter pokonał starego już Maskaeva ale i tak wyłapał kilka bomb na pysk, następnie całkowicie skompromitował się w walce ze starszym Klitschko, który to powracał ze sportowej emerytury i po 4 letnim rozbracie z boksem. On w tej walce nie pokazał kompletnie nic! Był jak dziecko we mgle zero czegokolwiek... Porażka z Vitalym nic mu nie dała do myślenia, do walki z Chambersem wyszedł spasiony i najcięższy w karierze ważył 120 kg. Po tej porażce niby coś do niego dotarło bo zrzucił samarę do walki z Aguilerą warzył 107kg ale kto to jest Aguilera ,że go wypisałeś? Rozbił starego, rozbitego i zardzewiałego Ruskiego robota o koksa jakim jest Maskaev... Z Vitkiem i Chambersem przegrał dwie walki pod rząd tak więc powinien trochę polecieć w dół w rankingu prawda... Zobaczymy jak się pokaże Peter z kimś lepszym choćby z Povietkinem.





Wiesz co Tua jest słabszy od Petera ale chyba we wpierdlaniu kurczaków z KFC na czas, i może w badmintona bo raczej nie w boksie





Kurcze znowu edytowałeś 1435 raz i nie zdążyłem w całości odnieść się do twojej pracy. Końcówka jest do tego materiału poniżej.


'Teraz już wiesz czemu Tua nie walczy o pasy ?Bo jest słabszy od Petera.Obija ultrakelnerów i zdarzaja mu sie Spilit decision z gościami których otłuszczony Peter nokautował TKO 1 '

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-03-26 12:34:35

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-03-26 12:36:26
\
Kurcze ale cię męczy ten Hawkins i Salif, nawet twój super bohater Solis nie dał rady położyć Cisse Salif. Niektórzy bokserzy są po prostu solidnymi zawodnikami przegrywają większość swych walk ale nie przez KO, są solidnymi testami dla tych zawodników TOP jak to mawiał Darek





Zmieniony przez - jarzynek w dniu 2010-03-26 14:38:20

Ale nie mozesz zaprzeczyć jednego od 2003 roku-na bank z lepszymi rywalami walczył Peter.

Poczekajmy do 31 marca i walki z Ahunayą i zobaczysz-Tua nie pokona go tak jak Camerona,będzie ciężka walka.

Co do lat 90-tych no to zgodzę się,że Wladimir K. raczej nie byłby takim kozakiem,ale najlepszy przykład to Maskaev,Rahman czy Briggs,którzy za nic w świecie nie mogli zdobyć pasa w HW w latach 90-tych,a potem zdobywali po pseudo walkach w latach 00.Ale Vitek K. to już mógłby coś ugrać pokazał,ze ze starym lennoxem moze nawiązac walkę,więc coś tam potrafi.Ale Lennox był stary i już Rahman mu KO zapiuścił,z tym że w 2000 roku Lennox miał już 35 lat!

A Peter...szkoda gadać,kiedyś na bokser,org pokazywali Petera przed walką z Vitkiem jak olał sobie trening i jadł hamburgery,spasiony,niedotrenowany Peter przegrał minimalnie z Chambersem dwóch sędziów widziało tą walkę 95-95 i 96-94 czyli minimalnie,chociaż przyznam się,ze nie pamietam jak ta walka wyglądała więc może sędziowie źle patrzyli.Czyli spasiony niedotrenowany Peter dał wyrównana walke z Chambersem,który napsuł wiele krwi povetkinowi-Peter coś tam potrafii.

Na jakiej podstawie uważasz,ze Tua jest teraz lepszy od Petera-ja na podstawie ostatnich 7-miu lat wiem,że Peter jest lepszy teraz?Stawiam SOGA,że Peter by zniszczył Tuę,Peter to jeden z niewielu gości,który przyjmował czyste bomby na ryj od Wladimira i nic





Peter w walce z McClinem był żałosny,spasiony,nietrenujący-żenada.Vitalij go wyniszczył,ale to był cień Petera,Peter teraz wygląda nieźle.Tak sie śmiejesz z Aguleiry,a wiedz,ze Ahunaya to bokser tej samej klasy co Aguleira i jeżeli go do drugiej rundy nie ubije tua,to bedzie wstyd-a moim zdaniem nie ubiję.smiejesz sie z Aguleiry,a Tua od walki z Rahmanem nie walczył z takim rywalem!Ahunaya,to pierwszy przeciętny bokser który cos umie w przeciwieństwie do Camerona w przeciągu 7 lat dla Tuy czyli Tuaman-żenada...oprócz walki z Rahmanem walczył z ludźmi znikąd-Salif i Hawkins to owszem mają dobre obrony,ale nie umieją boksować,a bracia W i Peter mają jescze lepsze obrony-Tua też przyjmował od maskaeva ciosy na ryj

Co do boxreca,to poczytaj sobie

http://www.bokser.org/content/2010/01/09/235850/index.jsp

Dla mnie to jest super i naprawdę sie sprawdza!

Co do tego jaka mamy żenadę zastosuje podziałkę.

Najlepszy bokserzy HW wogóle,kolejność podpunktów nie ma znaczenia może być najpierw Lewis potem Ali itp.

Wybitni:Ali,Lennox Lewis,Joe Louis,Jack Johnson,ew.też Rocky Marciano

Bardzo dobrzy:Holyfield,Bowe,Holmes(dlaczego nie wybitny nie chce mi się rozpisywać),Mike Tyson w PRIME,george Foreman,Joe Frazier,Vitali Klitschko i może,może dzisiejszy Wladimir,ale chcę jego walkę zobaczyć z Peterem chudym)

Dobrzy:Rahman,Tua,Maskaev,Gołota(byłby bardzo dobry,ale ta psychika!),

Teraz mamy żenadę i bokserów wybitnych nie mamy,a bokserzy bardzo dobrzy w czasach Lennoxa lub Alego byli by tylko dobrzy i mamy

Bokserzy :

Bardzo dobrzy oprócz braci-Solis i chudy Peter

dobrzy:Haye,Povetkin,Chambers,Arreola(chudy),ew.Adamek,ale to jeszcze nie wiadoma

średni:Toney(po prime ledwo pokonał Oquendo),Estrada,Dimitrenko,tua(po PRIME)ew.Sosnowski

Nie wiem dlaczego Tua miałby pokonać Petera,no nie wiem czy Wladimira,oczywiście cień szansy ma,ale moim zdaniem mniej szansy niz Peter czy Chambers-co z tego,że jest puncherem skoro w tym wieku gorzej boksuje niż ci wyżej-dlaczego ? Patrz ostatnie 7 lat Tuy



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-03-26 17:18:27

Dla mnie boxrec jest super i naprawdę sie sprawdza!

Co do tego jaka mamy żenadę zastosuje podziałkę.

Najlepszy bokserzy HW wogóle,kolejność podpunktów nie ma znaczenia może być najpierw Lewis potem Ali itp.

Wybitni:Ali,Lennox Lewis,Joe Louis,Jack Johnson,ew.też Rocky Marciano

Bardzo dobrzy:Holyfield,Bowe,Holmes(dlaczego nie wybitny nie chce mi się rozpisywać),Mike Tyson w PRIME,george Foreman,Joe Frazier,Vitali Klitschko i może,może dzisiejszy Wladimir,ale chcę jego walkę zobaczyć z Peterem chudym)

Dobrzy:Rahman,Tua,Maskaev,Gołota(byłby bardzo dobry,ale ta psychika!),

Teraz mamy żenadę i bokserów wybitnych nie mamy,a bokserzy bardzo dobrzy w czasach Lennoxa lub Alego byli by tylko dobrzy i mamy

Bokserzy :

Bardzo dobrzy oprócz braci-Solis i chudy Peter

dobrzy:Haye,Povetkin,Chambers,Arreola(chudy),ew.Adamek,ale to jeszcze nie wiadoma

średni:Toney(po prime ledwo pokonał Oquendo),Estrada,Dimitrenko,tua(po PRIME)ew.Sosnowski

Nie wiem dlaczego Tua miałby pokonać Petera,no nie wiem czy Wladimira,oczywiście cień szansy ma,ale moim zdaniem mniej szansy niz Peter czy Chambers-co z tego,że jest puncherem skoro w tym wieku gorzej boksuje niż ci wyżej-dlaczego ? Patrz ostatnie 7 lat Tuy


PS.Co do szczęki Tuy,Savon go zniszczył,a to przykład,ze Tuę można znokautować tylko jest za dobry,nie do trafienia.

Savon był przereklamowany i jechał doświadczeniem gdyby Ali,Holmes,Solis,Tua lub Foreman nigdy nie przeszli na zawodowstwo też by mieli takie osiagniecia jak Savon,bo wygrywali by doświadczniem


PS.Mówisz,że Tua nie dostaje walki z kliczką,a taki Sosnowski tak.No sorry jarzyn,ale przez ostatnie 7 lat oprócz walki z rahmanem Tua nie walczył z bokserami tej klasy co Sosnowski-serio! i nie jest notowany w WBC czy IBF.

vidoz ,williams to lepsi bokserzy niż wszyscy z którymi wlaczył Tua od 2004 roku i nie moze dostać walki ktos kto nie jest wogóle notowany.Camerona nawet Albert by zniszczył zobacz na jego rekord(camerona) jego to by Vidoz nawet ubił,a Ahunaya go znokautował

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-03-26 17:25:40

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-03-26 17:36:42

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-03-26 17:39:48

Acha jarzyn i obejrzyj sobie walkę mcCline vs Byrd,McCline posadził na dupę Byrda i walczył z nim lepiej niz Tua.

Sorry,że tak rozwlokłem temat,ale nudzi mi się w....pracy