Czas na kolejny raport:
DZIEŃ 44
92.8 = -0.1 w porównaniu z zeszłym pomiarem (96.0 + 0.2 = 96.2 - 2.9 = 93.3 + 0.6 = 93.9 - 1.0 = 92.9 - 0.1 =
92.8
czyli stanąłem w miejscu w tym tygodniu. Ogólnie zastanawiam się czy moje tempo nie jest za wolne. Zdaję sobie sprawę, że bez opisów michy ciężko tu coś doradzić dlatego będę się starał:
narazie DZIŚ
I POSIŁEK:
Jajecznica z 3 jaj na oliwie
1 kromka chleba razowego -
50 g
pomidor 80 g
ogórki słoikowe 50 g
II POSIŁEK:
Zupa ogórkowa-naturalny wywar, żadnych prochów 300 ml
Mięso wołowe duszone 160 g
Kapusta czerwona 100 g
Ogórki i papryka kons. 100g
III POSIŁEK:
2 kromki chleba żytniego - 80 g
pomidor - 140 g
śledź w oleju - 70 g (nie spotkałem się jeszcze ze śledziem w wodzie;)
ogórek zielony - 80 g
Więcej dziś nie jadłem. Nie czulem takiej potrzeby, nie wiem czemu - uznałem, że to bez sensu się zmuszać i posłuchalem głosu ciała..
TRENING DZIŚ: Basen (więcej niżej) 1100 m.
PRZEMYŚLENIA: uważam, że jedyną drogą dla mnie to bardzo powolne zmiany upodobań kulinarnych. W pierwszym etapie odrzuciłem wszystkie śmieci, potem dołączyłem do tego regularny wysiłek - teraz staram się zmienić tryb spożywania posiłków z czym jest największy problem;) generalnie musze tutaj wklepywać swoją michę tak często jak się da, bo to mobilizuje..
NOWOŚCI
Z pozytywnych niusów, kumpel z roboty zainspirowany moimi staraniami dołącza do walki - co wiele ułatwia w kwestii mobilizacji, też ma chłopina 2 dychy do zrzucenia lekko, poszedł bardzo radykalnie-wyłączył wszelkie węgle i jedzie na kurze i jarzynach, odesłałem go na tutejsze forum, bo z moich skromnych wiadomości osiąnięty przez niego zrzut 3 kg to nieco za dużo...
TRENINGI:
Ponawiam prośbę o jakieś sensowne wskazówki dotyczące pływania. Teraz wyglada to w ten sposob ze ciacham rozgrzewkowo 500 m. żabką niezłym tempem, a potem jadę już do końca zmianowo 50 m. żaba 50 kraul aż dochodzę do 1200-1300 m.
W tej chwili zarzuciłem ATC - zaczęły się problemy z ciśnieniem, znajomy kardiolog zza ściany nakazał natychmiast to zarzucić i robić tylko aeroby, idei HIITu nie zrozumiał;)ale stwierdził że wszelkie nagłe i skokowe wysiłki mogą mnie doprowadzić do włączenia do diety jeszcze jednego składnika tj. leków ;( I tu apel-jak sobie z tym poradzić..? Staram się mierzyć ciśnienia i gdy nie przekraczają przepisowej górnej granicy 140/90 zastanawiam się czy w te dni jednak nie próbować ATC? bo strasznie polubiłem ten trening...
Dziś w planach: trzymanie miski i basen (1200 na dzis to moj cel EDIT:udało się prawie-1100;)
Pozdrawiam i dzięki za wszelkie dobre słowo!
EDIT: gdzie znajdę stosunki tłuszczy/węgli (w sensie ile których powinno być
przy redukcji tematów tego typou jest sporo, ale głównie dotyczą ludzi którzy mają zupełnie inne cele niż ja
Zmieniony przez - rubyrydz w dniu 2010-03-20 11:30:46
Zmieniony przez - rubyrydz w dniu 2010-03-20 15:40:53
Zmieniony przez - rubyrydz w dniu 2010-03-22 12:06:03