SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Maya S/Dziennik/Redukcja str.26/Nowe Poczatki

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 22174

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Tak, ja też nie wierzę w działanie l-karnityny. Wydaje mi się, że lepiej zainwestować w dobry spalacz i przed wysiłkiem wziąc porcję spalacza i do tego BCAA
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 646
Maya jak nie wiesz jaki smak bialka wybrac kup sobie variety pack z optimum nutrition. Tam masz 16 roznych smakow. Polecam tropical punch i rocky road, strawbary banana tez nie jest zly.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 744 Wiek 43 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 4046
Maya jak masz, to pewnie że zużyj. Tak jak mówię, czasami efekt placebo może dać fajne rezultaty.;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 11349 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 35553
Peripaikti (ojej, miałam kłopoty z literowaniem ), jak mi Asariah doradziła tę firmę to właśnie ten pakiet postanowiłam kupić! Będzie fajnie, bo co chwila nowy smaczek. Ale i tak dzięki za poradę. Widzę żeś nowy / nowa? Jest już własny dziennik? (wybacz, przy nawale pracy nie mam czasu szukać sama)

Redukcja 2012:http://bit.ly/yQSA4V
Nigdy nie twierdzilam ze jestem normalna!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 11349 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 35553
Teraz umieszczę (w końcu) zaległe wypiski z ostatniego tygodnia. Proszę nie komentować póki nie skończę (czyli do umieszczenia postu z dnia wczorajszego). Piątku nie rozpisuję, jak już zaznaczyłam - był czit u koleżanki więc nie wiem ile wszystkiego tam było. Ale pilnowałam żeby nie jeść żadnych przegryzek tylko "normalne" jedzenie a deser był ponoć przygotowany w wersji dietetycznej. Do tego jedna lampka czerwonego wina.

Postanowiłam trochę się sprawdzić i zamiast planować dietę "z góry" jadłam co uważałam za słuszne (i na co miałam ochotę) i dopiero dziś wpisałam wszystko do dziennika. No i.... porażka wielka. Z reguły nie dobijałam do wyliczonych kalorii. Czyli muszę wrócić do planowania, bo inaczej przy coraz intensywniejszych treningach to sobie krzywdę tylko zrobię.

-----------------------------------------------------------
DZIEŃ 20, SOBOTA, 27.02.2010

dzień wyszedł mi nietreningowy bo zamiast na siłownię pojechałam kupić nowe materiały do szycia.... Zły wpływ psiapsióły
Wyszły mi przez tę wyciezkę tylko 4 posiłki, ale chyba bez większych grzechów. Mało węgli, ale skoro nie ćwiczyłam to nie martwi mnie to (szczególnie że nie czułam się źle)

10:30 - I posiłek - 9B / 15T / 30WW
płatki owsiane, jajko, łyżeczka miodu, orzechy włoskie, kiwi

14:30 - II posiłek - 38B / 18T / 3WW
galareta drobiowa i kalafior surowy

18:45 - III posiłek - 48B / 36T / 4WW
dorsz i pierś kurczaka z grilla, kapusta kiszona, orzechy brazylijskie, orzechy włoskie, papryka zielona

22:30 - IV posiłek - 36B / 18T / 0WW
galareta drobiowa (bez warzywek o ile dobrze pamiętam)

RAZEM: 132B / 86T / 36T 1446kcal

Mogło być kalorii więcej troszku. Ale za to jaka sukienka mi piękna "się wykroiła"... w sam raz na tango

------------------------------------------------------------
DZIEŃ 21, NIEDZIELA, 28.02.2010

kolejny dzień bez treningu. Sukienka i doktorat zajęły całą moją uwagę, nawet nie poszłam na tango.

12:00 - I posiłek - 16B / 18T / 45WW
2 kromki chleba żytniego z ramą (cieniutko smarowane), 2 jajka, indyk wędzony w plastrach, maliny

16:00 - II posiłek - 47B / 63T / 21WW
łosoś z grilla, pomidor i cebulka z oliwą z oliwek, brokuły i pieczarki. Zaraz po obiedzie deser - orzechy włoskie, brazylijskie i rodzynki

21:00 - III posiłek - 26B / 32T / 23WW
awokado i pierś kurczaka gotowana, do tego kubek czarnej herbaty z cukrem (3 łyżeczki)

22:30 - IV posiłek - 11B / 6T / 0WW
kotlet mielony indyczo-wołowy z siemieniem lnianym

RAZEM: 99B / 119T / 90WW 1827kcal

kalorie w porządku, lepiej niż w sobotę, ale tych tłuszczy mi wyszło za dużo a białka zdecydowanie za mało...



Zmieniony przez - Maya S w dniu 2010-03-05 08:44:03

Redukcja 2012:http://bit.ly/yQSA4V
Nigdy nie twierdzilam ze jestem normalna!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 11349 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 35553
DZIEŃ 22, PONIEDZIAŁEK, 1.03.2010

Był trening. Bieganie i basenik. Bieganie poszło świetnie, dobiłam do prędkości dla mnie rekordowych (12.5km/h). Ponieważ pilnuję z jakim tętnem biegam to z tą prędkością nie biegłam długo (jakieś 7 minut tylko) ale ogólnie trening mi się podobał. Oczywiście poszłam ćwiczyć późno i znowu mnie z basenu musieli wyciągać za kudły bo nie chciałam wyjść sama... Za to dieta była... dziwna. Przed treningiwm byłam strasznie głodna i zjadłam 2 razy więcej niż zazwyczaj. Ale skoro na jakość treningu to nie wpłynęło...

10:30 - I posiłek - 19B / 30T / 45WW
omlet z owsianych i 2 jajek z miodem, orzechy włoskie i brazylijskie, brzoskwinia

14:30 - II posiłek - 39B / 21T / 5WW
pieczeń wołowa, kalafior gotowany, sałata zielona z pomidorem, serem feta (malutko) i oliwą z oliwek

19:00 - III posiłek (przedtreningowy) - 25B / 18T / 48WW
chleb z ramą i indykiem w plastrach, do tego slim fast (sama nie wiem po co) i jajko na twardo

TRENING:
rozgrzewka
rozgrzewka na bieżni
40.5 min bieganie (3min 80-85% / 1.5min 85-90%MHR)
36min basen
rozciąganie

22:00 - IV posiłek (potreningowy) - 32B / 1T / 21WW
wheybolic extreme i brzoskwinia

23:00 - V posiłek - 28B / 3T / 32WW
kasza gryczana i pierś kurczaka z grilla

1:30 - VI posiłek - 14B / 3T / 4WW
serek wiejski

RAZEM: 157B / 76T / 156WW 1936kcal

odrobinkę za dużo tłuszczy (i przez to kalorii) ale w porównaniu do reszty dni - super. Wniosek 1 - łatwiej mi "wcelować" w wartości w dni treningowe, bo dokładam białko z odżywki białkowej. Wniosek 2 - muszę przestać pisać doktorat do 4 rano...

---------------------------------------------------------------
DZIEŃ 23, WTOREK, 2.03.2010

Znowu mi wyszedł dzień nietreningowy, ale tu zwalam oficjalnie winę na moich studentów - za tydzień test więc nagle wszyscy chcą na indywidualne konsultacje - i już na trening czasu mi nie wystarczyło...


10:30 - I posiłek - 15B / 8T / 55WW
płatki owsiane, płatki kukurydziane, jajko, mleko 1%

14:00 - II posiłek - 21B / 7T / 27WW
kasza gryczana, pieczeń wołowa, pół brzoskwinii

16:00 - III posiłek - 19B / 6T / 22WW
kasza gryczana, pieczeń wołowa, pół brzoskwinii, pomidor

19:00 - IV posiłek - 32B / 18T / 1WW
kotlety mielone indyczo-wołowe z siemieniem lnianym, papryka zielona i brokuł

20:00 - V... cokolwiek - 0B / 0T / 25WW
cukier do dwóch herbat potrzebnych mi do szczęścia przy analizie danych...

21:00 - VI posiłek - 14B / 3T / 4WW
serek wiejski, papryka zielona

RAZEM: 100B / 41T / 134WW 1305kcal

Masakrycznie mało kalorii. Posiłki 2 i 3 to miał być jeden posiłek przedtreningowy, ale wyszły mi "przed- i po-konsultacyjne". Przez to nie wypiłam białka, a potem nie miałam porządnych węgli w diecie. Tandeta jakaś.

Redukcja 2012:http://bit.ly/yQSA4V
Nigdy nie twierdzilam ze jestem normalna!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 11349 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 35553
DZIEŃ 24, ŚRODA, 3.03.2010

Był trening siłowy "zaległy" z wtorku. Mimo że poszłam po południu nie było tłoku na siłce (o dziwo) i mogłam zrobić serie "przepisowo" (te ćwiczenia parami były parami). Tylko jak chciałam robić wznos z opadu to akurat nie było takich hantelek jakich potrzebowałam - więc najpierw poszłam z mniejszym obciążeniem ale było mi jakoś mało więc podwędziłam jednemu panu "kółeczko" od sztangi - i tak nie mógł biedak wycisnąć na klatę tego co już miał na sztandze zamontowane...
Anyway, ponieważ spieszyłam się na recital kolegi, nie było już czasu na aeroby po siłowym - ba, nie było czasu zjeść w domu więc makaron z kotletami do pojemniczka i łapami w czasie jazdy... Kumpela się śmiała że wyglądało to bardzo elegancko - Maya odstrzelona w super kreację jedząca jak jaskiniowiec.


11:00 - I posiłek - 14B / 13T / 40WW
płatki kukurydziane z mlekiem 1% (uwaga, zostało mi na jedną porcję, potem już tylko owsiane będą), orzechy brazylijskie, pomidor

15:30 - II posiłek (przedtreningowy) - 52B / 12T / 37WW
roladka z kurczaka i makaron ciemny

TRENING:





18:15 - III posiłek (potreningowy) - 32B / 1T / 21WW
wheybolic extreme i brzoskwinia

19:00 - IV posiłek - 27B / 13T / 37WW
kotlety mielone indyczo-wołowe z siemieniem, makaron ciemny

22:00 - ??? - 3B / 0T / 58WW
piwko żywiec... znajomy barman zamówił bo wiedział że Polki lubią... Tandetna wymówka, wiem


RAZEM: 127B / 40T / 194WW 1644kcal

Jak na dzień z alkoholem - nie było jeszcze tragicznie. Dobrze że zmęczona byłam to tylko na jedno piwko zostałam, inaczej to byłaby katastrofa zupełna....

Ale z ciężarów cieszę się mimo wszystko.

------------------------------------------------------------
DZIEŃ 25, CZWARTEK, 4.03.2010

Znów dzień nietreningowy, tym razem planowo (lekcja tanga wpada i tak, a od przyszłego tygodnia dojdzie też salsa). Znowu mi wyszło trochę dużo tłuszczy, ale to przez połączenie łosoś-awokado. Kocham awokado. Mogłabym jeść kilogramami. Owoc w jedną łapkę, nożyk w drugą, i Mai nagle złe humorki mijają...

10:30 - I posiłek - 15B / 18T / 39WW
2 kromki chleba żytniego, 2 jajka, rama, pomidor

15:30 - II posiłek - 40B / 25T / 4WW
łosoś z grilla, szparagi i kalafior

18:30 - III posiłek - 32B / 44T / 38WW
1 kotlet indyczo-wołowy z siemieniem, awokado, indyk wędzony w plastrach, brokuł, slim fast, mleko 1%

22:30 - IV posiłek - 19B / 16T / 1WW
tuńczyk z wody, orzechy włoskie

RAZEM: 106B / 103T / 81WW 1675kcal

Po drzemce po południu, przed tangiem, obudziłam się strasznie głodna i zaczęłam jeść na co tylko miałam ochotę. Znowu produkty dobrane jak u kobiety w ciąży...

Mało trochę kalorii i mało białek. Od niedzieli wracam do skrupulatnego planowania - jutro mam czita po południu (szef zabiera na obiad do meksykańskiej restauracji - będzie bomba kaloryczna) a w sobotę impra urodzinowa psiapsióły i tak to już w ogóle będzie milion kalorii (najpierw sushi a potem alkohol). Ale obiecałam sobie jutro i siłowy B2, i bieganie (wolniejsze tempo ale dłużej). Jak wystarczy czasu to może i basen wpadnie...

-------------

No, już skończyłam na dziś. Znowu idę spać o 3 rano, znowu jutro "rano" to będzie u mnie 11ta...

Zmieniony przez - Maya S w dniu 2010-03-05 09:37:39

Redukcja 2012:http://bit.ly/yQSA4V
Nigdy nie twierdzilam ze jestem normalna!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
dzie som foty?

a po za tym jesz jak pszczółka :D, 1500kcal :/ i ten miód na śniadanie, hehehe

powodzenia MayaaaS

btw powaznie w USA mieszkasz? Prawie rok mieszkalem w NY... ty tez z tamtych stron?

Zmieniony przez - DUDEK w dniu 2010-03-05 09:51:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 11349 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 35553
DUDEK - miodzio lubię, osładza mi omleta ;) A tych kalorii mało mi ostatnio wychodzi, zwykle celuję w 1800-1900. Postanowiłam rozplanowywać jednak dietę "z góry" (bo w tym tygodniu tylko spisywałam co jadłam bez zaglądania w dziennik), więc powinna byc poprawa.

A co do Stanów to poważnie, dokładnie to od prawie 6ciu lat w Illinois mieszkam (ale nie w Chicago), tylko nie wiem jak długo jeszcze bo w sierpniu kończę studia a pracy nie ma.... A foty "som" chyba na 2giej stronie - uwaga, nie radzę oglądać przy jedzeniu

Redukcja 2012:http://bit.ly/yQSA4V
Nigdy nie twierdzilam ze jestem normalna!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wracasz do Polanda?
Będzie się ciężko przestawić po 6ciu latach ...

Ja robie na odwrót, hehehe, kończe tu studia i jade do pracy do USA, tylko najpierw muszę znaleźć przedsiębiorstwo, które zatrudni polskiego inżyniera, co może być dość trudne ...

ładny dziennik
jedziesz dalej!
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

stojaki,lawka>sprzet

Następny temat

ćwiczenia

WHEY premium