w grupie każdy mocny :-(((((((((((((

Ja mam pod moim blokiem Dyskoteke i 2 puby takze w piatek jest full ludzi.Zawsze wieczorkiem ide z pieskiem (bullem) zeby pogadac z kumplami przed pubem. I czesto jestem swiadkiem jak 5,6-8 frajerow drze morde i cynuja jakby byli mafiozami. Do mnie jak jestem z psem nigdy nikt nie podchodzi wszyscy przechodza obok z respektem... Moze to jest rozwiazanie ale na imprezy z psem sie nie chodzi dlatego trzeba chodzic z kumplami albo jezdzic fura. Sytuacja powtarza sie co piatek i goscie po 16-17 zachowuja coraz bardziej "przerazajaco" obserwujac ich na przestrzeni lat.... No coz nie mieszkamy w Austrii czy Norwegii trzeba sie przyzwyczaic.

"Na ulicy najważniejsza jest psychika (i 50 cm w bicepsie)"

zmacek dokladnie wiem co przezywasz pod moim blokiem a raczej w nim jest pub i okoliczne dresy i inne takie mendy zrobily sobie tam swoja siedzibe i nie raz gdy przechodze to sie dra cos do mnie ... albo w nocy jak wychodza z pubu wszyscy spia a oni dra ryja na calego i spiewaja jakies wulgarne piosenki , juz bylo chyba z 4 petycje od mieszkancow to zlikwidowania tego pubu ale jakos to nie pomoglo i musimy sie z nimi niestety meczyc

Stand and Fight for Your Rights.

Hmmmmmmmm ja tam jak widze że 6 placków co sie domnie rzuca i widze że to są postacie w moim wieku to bbez namysłu ładuje wnich butem i blachą..pier*** tak ze 3 może 4 to reszta spi*** . Nieraz źle zrobiłem że taką metode wybrałem ale cuż .Wiecie jak widze że stoi takich 6 i widze że to są tak zwani jedno strzałowcy to czemu mam iść i nic nie robić , żeby potem sie zemnie naśmiewali że jestem kasztan itp. więc przewaznie robie nawrotke i atak no jeszce naszczęście sie nie zdarzyła taka sytuacja że dostałem tulipanem albo kosą
Moja rada to: "morda nie szklanka nie zbije sie" heheh tylko ta rada tyczy sie mnie



PWB

Jakbys natrafil na moich kolegow i zaatakowal ich to bys wtedy mowil: "glowa jak zapalka lamie sie.."

"Na ulicy najważniejsza jest psychika (i 50 cm w bicepsie)"

eDi__ zacytuje słynne już powiedzenie " gdy wrogów kupa to Herkules dupa " jak robisz tak jak napisałeś to licz się z tym że kosa albo tulipanek może cię spotkać

Życie to najlepszy narkotyk

No wiem ale kurde ja jestem z takich ludzi co niepozwolą sobie w kasze dmuchać a to że mi kose wje*** to jest jeden z minusów :(
No trudno sie mówi , ale zawsze patrze czy to jakieś pałki czy psychole no ale nigdy nie ma pewności czy ma kose czy nie



PWB

Mam kumpla troche świr, koleś coś w stylu EDa (sorki). wracajiśmy raz z imprezy nas bylo trzech a kolesi z 7 może 8, tak jak w w.w przypadkach zaczeli drzeć mordy i rzucać obelgi w naszą strone, wtedy ten właśnie kympel podbiegł do kolesi wyciągnoł swoją kose i zapytał "który teraz kurfa twardy?" chłopaki z pełnymi portami spojżeli na kose, przeprosili nas i powiedzieli że nas z kimś pomylili. A więc kose w kieszeni mieć też dobra rzecz.

CezarY

Chcesz dać mi SOGa- niekrępuj sie ,napewno sie uciesze!

Taa, jasne, pod warunkiem ze jestes gotowy jej uzyc, bo ci kolesie wcale nie musieli sie wycofac. Sam bylem swiadkiem jak gosciu grozil drugiemu tulipanem, a tamten nie spekal, no i pan od tulipana pojechal do szpitala. A jeszcze co do Ediego, to zycze Ci zebys sie nigdy nie przejechal na wzrokowej ocenie "jednostrzalowcow". Znam ludzi, ktorzy wygladaja naprawde niepozornie, ale juz wielu misiow sie na nich nacielo.

"This is your life and it's ending one minute at a time."

To ja ci Edi, zacytuję (mniej więcej) A.Sapkowskiego.
" -To kim są ci mistrzowie i gdzie oni są?
-Kim to nie wiem, ale wiem gdzie są.
-Gdzie?
-Na cmentarzu."
Młody jeszcze jesteś chłopak, niewyżyty, ale gwarantuję, natniesz się raz czy drugi i zaczniesz trzeźwo patrzeć na świat. Porządny łomot zmienia ludzi. (porządny znaczy taki ze szpitalem). Nie ma co strugać wielkiego kozaka, bo nikomu tu nie zaimponujesz. Ja np. sto razy już słyszałem:
"Napadło mnie piętnastu, dziesięciu zabiłem a pięciu uciekło" ale jak juz naprawdę się zrobiło ciepło to chłopaki krzyczeli "O jezu , nie bijcie".
A poza tym, wypowiedzi tego typu rażąco obniżają poziom tego forum, więc apeluję o umiar i rozsądek.
Powodzenia.


"Z...j się a nie daj się"

OKI przepraszam chłopaki że tak powiedziałem juz nie będe.. a co do tego że natne sie na takiego co mi wpier*** to już tak było no ale naszczęście była dobra moja pare szaf moich i jego i h** daliśmy sobie spokój i teraz jesteśmy ziomkami dobrze mi radzicie żeby tak nie skakać do ludzi..posłucham serio



PWB