"Więcej potu na treningu, mniej krwi w boju"
...
Napisał(a)
Jak to jest z odpornością na uderzenia np. w głowę? Przychodzi to z liczbą już przyjętych np. na sparingach, jest to dziedziczne czy uwarunkowane czymś innym? Czy poprostu zbierać po gębie i samo przyjdzie? Właśnie jakie skutki mogą mieć częste uderzenia, bo bokserzy później są tacy jacyś otępiali trochę... (bez urazy). Więc jak to jest?
"Więcej potu na treningu, mniej krwi w boju"
"Więcej potu na treningu, mniej krwi w boju"
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Z uderzeniami to w/g mnie może być tak jak z wizytą u dentysty- im poważniejszy zabieg tym mniej boli.Jak Ci ściągają kamień nazębny bez znieczulenia to boli w sumie najbardziej i trwa długo.A jak Ci wyrywają ósemkę,na dodatek krzywo rosnącą to masz takie znieczulenie,że myślisz ,że dentysta jeszcze się przymierza a tu już Osemka siedzi wyjęta w szczypcach lekarza.Tak samo z ciosami-jak dostaniesz na początku sparringu 2,3 strzały takie średniosilne centralnie prosto w nos to boli i na sekundę robi się czarno przed oczami i masz taki moment zawachania czy się mocniej wkurzyć czy trochę podmięknąć ale jak dostaniesz z całej pary od silniejszego gościa w szczene to Ci się robi na moment czarno przed oczami i odczuwasz lekki błogostan,odlot....I okazuje się że na momencik zaliczyłeś glebę ale nic się nie stało!
...
Napisał(a)
Na dłuzszą skalę mogą wystąpieć wszelkiego rodzaju problemy z głową, jak wstrząsy mózgu itp. Co do otporności na ciosy to nie ma takiego czegoś, dużo zależy od psychiki, nastawienia do walki i umięśnienia.
Wszystko to sprawa wyboru.
Wróciłem z obozu zimowego KK, gdzie zdałem na 10 KYU Mój następny cel, zdać na 9
Wszystko to sprawa wyboru.
Wróciłem z obozu zimowego KK, gdzie zdałem na 10 KYU Mój następny cel, zdać na 9
...
Napisał(a)
Co do uderzen w glowe - na pewno najwieksze znaczenie ma nasze "doswiadczenie" w tym temacie . Im wiecej ciosow na leb przyjelismy, tym mniejsze robia na nas wrazenie. Kwestia psychiki takze zwiazana jest z naszym "stazem" w przyjmowaniu ciosow - nie wzbudza one w nas paniki, jesli jestesmy do nich przyzwyczajeni.
Bokserzy sa otepiali, bo takich ciosow przyjeli po prostu za duzo w swoim zyciu. Mniejsza ich ilosc nie jest szkodliwa (oczywiscie nie mowie o jakich nokautujacych uderzeniach, ale o zwyczajnych "strzalach" na treningu!).
------------------------------
Moderator działu Fizyka Termojądrowa
"Knowledge without practice is nothing."
Bokserzy sa otepiali, bo takich ciosow przyjeli po prostu za duzo w swoim zyciu. Mniejsza ich ilosc nie jest szkodliwa (oczywiscie nie mowie o jakich nokautujacych uderzeniach, ale o zwyczajnych "strzalach" na treningu!).
------------------------------
Moderator działu Fizyka Termojądrowa
"Knowledge without practice is nothing."
...
Napisał(a)
Sibir,kilka lat boksowałem i nie zauważyłem u siebie otępienia,demencji tudzież organicznego uszkodzenia mózgu/encefalopatia/.Oczywiście zdarzają sie przypadki uszkodzeń mózgu powstałe w wyniku wstrząśnień,ale są to przypadki marginalne.
Jeśli chodzi o odporność na ciosy to nie jest to kwestia możliwa do wytrenowania.Są zawodnicy mniej czy też bardziej odporni na uderzenia,przykładem tutaj może być np.Przemysław Saleta,który ma przysłowiową szklaną szczękę i lata treningów tego nie zmieniły.
W pewnym sensie masa ciała ma duże znaczenie podczas walki,gdyż wiadomo,że zawodnikowi lżejszemu trudniej znokautować cięższego.Duże znaczenie maja też silne nogi,kark,odpowiednia pozycja w walce etc.
Reasumując nie uodpornisz się na uderzenia w żaden sposób.Możesz co najwyżej wzmacniać całe ciało,pracować nad mięśniami stabilizującymi,a także trenowac uniki co ma niebagatelne znaczenie podczas walki.Mój trener powtarzał zawsze "trafiaj i samemu sie nie daj trafić" i myślę,że ta sentencja powinna obrazować sposób walki każdego rozsądnego boksera.
" certum est,quia impossible est"
Jeśli chodzi o odporność na ciosy to nie jest to kwestia możliwa do wytrenowania.Są zawodnicy mniej czy też bardziej odporni na uderzenia,przykładem tutaj może być np.Przemysław Saleta,który ma przysłowiową szklaną szczękę i lata treningów tego nie zmieniły.
W pewnym sensie masa ciała ma duże znaczenie podczas walki,gdyż wiadomo,że zawodnikowi lżejszemu trudniej znokautować cięższego.Duże znaczenie maja też silne nogi,kark,odpowiednia pozycja w walce etc.
Reasumując nie uodpornisz się na uderzenia w żaden sposób.Możesz co najwyżej wzmacniać całe ciało,pracować nad mięśniami stabilizującymi,a także trenowac uniki co ma niebagatelne znaczenie podczas walki.Mój trener powtarzał zawsze "trafiaj i samemu sie nie daj trafić" i myślę,że ta sentencja powinna obrazować sposób walki każdego rozsądnego boksera.
" certum est,quia impossible est"
" certum est,quia impossible est"
doradca w dziale Combat/Samoobrona,
SFD FIGHT CLUB
...
Napisał(a)
Gladiatorze a jak można wzmocnić mieśnie szyjne bo rozumiem ze one utrzymują głowe przy uderzeniu, jak można to zrobić nie stając się jednoczesnie świniakiem bez szyji?????? jakieś ćwiczenia????? sacha i pytanko boksować w kasku czy bez?? jak będę sparował w kasku i rękawicach a dostane strzała gołą łapą to będzie jakiś straszny szok???
"Więcej potu na treningu, mniej krwi w boju"
"Więcej potu na treningu, mniej krwi w boju"
1
...
Napisał(a)
Sibir,trenowałem mięśnie karku w jeden z najbardziej prostych sposobów,a mianowicie pochylałem głowę opierając brodę na swojej klatce piersiowej a mój partner splatał ręce na tyle mojej głowy i naciskał mocno w momencie kiedy ja starałem się wyprostowac głowę.Ćwiczenie to wykonywałem codziennie w 3-4 seriach do 10-12 powtórzeń.
Na sparingach walczyłem bez kasku tylko z ochraniaczem na zęby,natomiast na ringu musiałem kask zakładać,gdyz takie są wymogi w boksie amatorskim.
Kiedy zdarzy ci się walczyć na ulicy,gdzie ponoszą człowieka wszystkie negatywne emocje to uderzeń w twarz nie odczuwasz podobnie jak podczas walki na ringu.Kiedy dostawałem w twarz odbierałem to "nie jako ból,lecz jako ciepło rozlewające się falami po twarzy" i to wzbudzało we mnie tylko większą wściekłość,agresję,niepohamowanie w walce.
" certum est,quia impossible est"
Na sparingach walczyłem bez kasku tylko z ochraniaczem na zęby,natomiast na ringu musiałem kask zakładać,gdyz takie są wymogi w boksie amatorskim.
Kiedy zdarzy ci się walczyć na ulicy,gdzie ponoszą człowieka wszystkie negatywne emocje to uderzeń w twarz nie odczuwasz podobnie jak podczas walki na ringu.Kiedy dostawałem w twarz odbierałem to "nie jako ból,lecz jako ciepło rozlewające się falami po twarzy" i to wzbudzało we mnie tylko większą wściekłość,agresję,niepohamowanie w walce.
" certum est,quia impossible est"
" certum est,quia impossible est"
doradca w dziale Combat/Samoobrona,
SFD FIGHT CLUB
...
Napisał(a)
Gladiator tak czytam te twoje wypowiedzi i stwierdzilem ze musze dac ci soga ajak
>>>>Bez Masy Nie Ma Klasy , Ale Są Zakwasy<<<<
>>>>Bez Masy Nie Ma Klasy , Ale Są Zakwasy<<<<
>>>>Bez Masy Nie Ma Klasy , Ale Są Zakwasy<<<<
...
Napisał(a)
Odemnie też sog za ćwiczenia i poetyckie ujęcie uczuć podczas walki...
"Więcej potu na treningu, mniej krwi w boju"
"Więcej potu na treningu, mniej krwi w boju"
...
Napisał(a)
Zanim zaczalem trenowac to sie balem strzala w morde ale teraz to wiem ze za kazdym razem gdy dostaje staje sie lepszym, odporniejszym.
Gdy rzeczywiscie mocno dostane to sie usmiecham do sparing partnera, przez co w jego psychice tworzy sie mysl ze na mnie to niedziala. Proste ale trza to cwiczyć.
[BTN CREW]
Gdy rzeczywiscie mocno dostane to sie usmiecham do sparing partnera, przez co w jego psychice tworzy sie mysl ze na mnie to niedziala. Proste ale trza to cwiczyć.
[BTN CREW]
"powiedz mi dobre słowo albo nie mów nic"
...
Napisał(a)
"Nie ma odpornych-są źle trafieni"
"Nie ma odpornych an ciosy są źle wyprowadzoen ciosy"
Siber nic ci nie pomoże jak za miesiąc zaczniemy wspólne treningi
BORN TO RISE HELL
MEMBER OF DBZ TEAM !!!
LEARN TO THINK THEN TO FIGHT !
IM WIĘCEJ POTU NA TRENINGU TYM MNIEJ KRWI W WALCE !!!
"Nie ma odpornych an ciosy są źle wyprowadzoen ciosy"
Siber nic ci nie pomoże jak za miesiąc zaczniemy wspólne treningi
BORN TO RISE HELL
MEMBER OF DBZ TEAM !!!
LEARN TO THINK THEN TO FIGHT !
IM WIĘCEJ POTU NA TRENINGU TYM MNIEJ KRWI W WALCE !!!
human at sight,monster at heart
...
Napisał(a)
Dobrym ćwiczeniem na mięśe karku jest stawianie oporu rękoma tzn. przykładasz sobie rękę z tyłu głowy dzjesz opór a głową starasz sie ten opór pokonać, możesz wykonywać to cwiczenie w kazdym kierunku bez i pomocy partnera.
CezarY
Chcesz dać mi SOGa- niekrępuj sie ,napewno sie uciesze!
CezarY
Chcesz dać mi SOGa- niekrępuj sie ,napewno sie uciesze!
1
Polecane artykuły