Treningi walki,a wykorzystywanie umiejętności poza salą treningową

Jasne że tak to jest tylko praktyczny dodatek kiedy nadarzy się okazja.

Cavior, jeżeli kogoś uraziłem to przepraszam.

Nie sądzę, żeby ktos sie dotychczas poczul urażony-inaczej już miałbyś do czynienia z moderatorami działu. A FoD i w0jt, choć dość sympatyczni, poważnie podchodzą do kształtowania działu.

Na pewno urażony nie poczuł się MMA. To wyjątkowo pokojowo nastawiony człowiek. W sumie przypomina Sifu, którego ma w avatarze choć jest wyższy i nie ma ogona

Mimo wszystko-stąpaj ostrożnie. Nie piszesz do laików. A moderatorzy starają się dbać o poziom forum.

Koniec offtopa.

Ale tutaj napinka się rozwinęła, trochę więcej luzu panowie ;)
A ja jeszcze chciałem spytać ile będzie trzeba wydać na sprzęt, póki co nie jakiś wypasiony, ale średniej klasy? :)

Ziom jak chcesz trenowac to pod zawody/ dla siebie czy nie wiem po co.Nie trenuj pod ulice ! Sam sie na wlasnej skórze przekonalem ,ze nie ma honorowych zaczepiaczy. A jak ktos zaczepi gdy idziesz z panna to nie pyskuj bo nie dosc ,ze ciebie przekopia to jeszcez bedziesz mial panne na sumieniu.Co do sprzetu - Allegro :D

adonis18 mi tu chodzi o sytuacje ekstremalne, kiedy dyplomacja nie zadziała. a wolę poświęcić siebie podczas walki, by panna mogła odejść niż po prostu dać dupy.. ; )
Z tego co chłopaki tu pisali to wywnioskowałem, że nawet w takim wieku można jeszcze jakieś małe sukcesiki osiągnąć, więc priorytetem będzie trening właśnie w tym celu.!
Właśnie oglądam na Allegro, ale szczerze mówiąc nie wiem jakie firmy oprócz Benlee i Everlasta są w miarę dobre?

ja uważam że możesz trenowac w ch** lat, byc na prawde powiedzmy kozakiem, pewnego razu spotkac na swej drodze zwyklego szaraka (idac z panna) i albo dostac od niego kose w zebra, albo dostac po pysku wrecz. Takze jesli idziesz na SW tylko w tym celu - dla mnie to jest troche bez sensu. Mysle ze powinienes byc tego swiadomym. SW podnosi troche pewnosc siebie, jednak nie gwarantuje ze wyjdziesz calo z bijatyki. Ja w treningach widze piekno, pewna glebie, trenuje bo to dla mnie zabawa, azyl i hobby w jednym. Ulicy w ogole w to nie właczam, raczej wole tego za wszelka cene unikac. Poza tym, mysle ze podobne zdanie maja wszyscy ci, profesjonalnie podchodzacy do tej sprawy, jak np zawodnicy mma. Pozdro

Moim zdaniem fundamentem sportów walki są sztuki walki i jeśli nie czułbym, że nie mogę sobie poradzić na ulicy trenując je, to rzuciłbym je w cholerę. Skuteczność przysłowiowego 'na ulicy' do dla mnie kwintesencja, można by rzec najwyższa prawda, magia
Doskonale Cię rozumiem Broendby. Piszcie co chcecie, takie jest moje zdanie

Puar moge sie mylic
ale widac nie nadziales sie jeszcze
bo jakbys sie nadzial to bys zmienil diametralnie zdanie
po za tym wszyscy zawsze mnie pytaja "czy MMA mi pomoglo na ulicy?"
prawde mowiac nie wiem bo nigdy nie bylem skory do bijatyk i ani przed ani po MMA jeszcze mnie nikt nie przekopal

swoja droga chyba musiszbyc troche plochliwy/strachiliwy jezeli trenujesz aby przetrwac na tej ZLEJ ulicy :)

Ostatnio właśnie czytałem wywiad z Rafałem Jackiewiczem, ,który dostał od jakiegoś frajera kosę..