31 lat do oceny i sugestii

Ja również mam na koncie 31 wiosenek i ćwiczę sobie 3 razy w tygodniu. Nigdy nie jest za późno żeby zadbać o wygląd i o zdrowie. Machaj kolego ostro, trochę samozaparcia i będzie gitara. Sam widzę to po sobie.

Masz jakieś konkretne rady co do odżywniania - wywaliłem słodycze, alkohol i inne pierdoły typu chipsy itp - wsuwam normalne posiłki 4-5 razy dziennie (w robocie kanapki, w domciu standart - to co piekna przygotuje:) + białko.

Ja ćwiczę już niespełna rok. Dobierając plan i odżywianie sugerowałem się mocno tym forum. Jest tu naprawdę dużo porad. Poczytaj dokładnie, przyłóż się do systematycznego planu ćwiczeń, do odżywiania i szybko zobaczysz pierwsze wyniki.

co do odżywiania w pracy to zerknij np. tu
https://www.sfd.pl/[ART]_CO_JEŚĆ_GDY_JESTEŚMY_W_SZKOLE/PRACY__strona_1_i_20-t525889.html

generalnie ja np. biorę właśnie pojemnik z ryżem i kurą, serek wiejski + bułka pełnoziarnista, bułka + pierś z kurczaka albo ser biały, do tego tłuszcze w postaci oliwy bądź orzechów, może być awaryjnie gainer lub baton

dobrze wchodzi tez salatka z gyrosem (jest przepis w kuchnia sfd bodajze) - kurczak w przyprawie gyros + ryż + warzywa + oliwa

pzdr i powodzenia

ps. ja bym się masował mimo wszystko, przynajmniej ze 2 m-c jeszcze, jak zaczniesz odpowiednio się odżywiać to mimo wszystko nie powinno Cię zbytnio zalać. Po redukcji za wiele by z Ciebie nie zostało, a jak zaczniesz ją w kwietniu to powinieneś do lata zdążyć

zredukuj, masować nie ma co bo całkiem sie zalejesz, sog na zachete

ja mam 32 lata, trenuję regularnie od 2 lat. w marcu 2008 zredukowałem na 84 i zacząłem regularne treningi połączone z regularną dietą. Jak zauważyłem że mi mięśnie rosną, a na siłowni pytali co wpieprzam, to dopiero wtedy wziąłem się za masę tak mnie zmobilizowali :) teraz jestem na 3 cyklu z krety + dieta, czasem jakiś gainer po treningu. oczywiście 32 lata robią swoje i łatwo się zalać fatem, ale w marcu robie kolejną wycinkę (btw. ćwicze razem z sąsiadem, też 32 lata) SOG na zachęte.

Ja mam 36 lat i jedyne co mnie zalewa - to krew, jak odpuszczę dietę i trening i z powrotem wracam do wymiarów niedożywionego.

ja w tym roku tez 36 lat zaliczam i od czerwca zasuwam 5 razy w tygodniu na siłkę, 5 razy w tyg rowerek stacjonarny a jak przychodzi dzień NT to czegoś mi bardzo brakuje..a takie gadanie,że za starzy jesteśmy mnie śmieszy bo chodzą ze mną kolesie po 20 i 25 lat i nie jeden by chciał wyglądać tak jak ja:)pozdrawiam i walcz bo warto!

krakus1974 prawdziwi mężczyźni dużo ćwiczą i w swetrach chodzą widzę.

mówisz, ze cwiczysz 1,5 roku? hmmm ja po 6miechach wygladam 100 razy lepiej
wszystko do poprawy