Skoro i tak został obalony i przegrał, to ta taktyka wcale nie musiałaby być z miejsca spalona.
To jest pewien element zaskoczenia, np gołota w jednej walce po 3 sekundach w ten sposób zaliczył nokdaun... To też jest sposób na dezorientację przeciwnika. Szybki doskok, próba zadania paru ciosów i odejście...
"- Jeśli chce się być kimś więcej niż bohaterem Big Brother. "
Wg mnie jeśli nie ma potrzeby narażać swojego zdrowia, to lepiej tego nie robić... A jeśli on woli zarabiać przegrywając, to jego wybór...
"- Każdy ma inne kryteria obdarzana szacunkiem. Ja, na przykład, darzę szacunkiem ludzi pokroju Fedora. Nikogo nie obrażają przed walkę, nie kozaczą... robią swoje i wygrywają w arcyciekawym stylu. "
"- ale niech Najman przegrywa. Tylko można zrobić to dając z siebie 100%, pokazując serce do walki, sprawiając przeciwnikowi kłopot. Jednym słowem niech przegrywa w dobrym stylu. "
Fiodor, to jest Fiodor, człowiek który jest klasą sam w sobie... on związał swoje życie ze sztukami walki i dzięki temu zarabia, ma inny charakter i jest bardzo dobry w tym co robi.
Tu nie ma co porównywać...
Najman dobrze podkręcił atmosferę przed walką, a że nie jest zawodnikiem światowej klasy i pewnie zdaje sobie sprawę z tego, że nigdy nie będzie, to postąpił tak jak postąpił.
Fiodor jest zawodnikiem, Najman showmanem - dwie różne profesje...
Dzięki temu obrażaniu wzrosła oglądalność... Zamiast garstki osób, oglądało tą walkę 6 mln...
Fiodor zarabia na chleb walcząc i utrzymując się na samym szczycie, Najman zarabia robiąc przedstawienia, obrażał Pudziana, był w BB czy biegał z różowym konikiem...
Gdzieś kiedyś wyczytałem, że Najman jest kiepskim bokserem, ale potrafi napędzać machinę marketingu
Zrobił to co robi dobrze
Gdyby nie on, nie było by takiego wielkiego szumu...
Nastula mimo, że jest dobrym zawodnikiem, to nie przyciągnąłby tylu ludzi przed telewizory
Dlatego należy szanować każdego za to co robi... Fiodora za mistrzostwo, Nastulę za jego osiągnięcia, Pudzianowskiego za promocję KSW i jego osiągnięcia a Najmana za przedstawienia...