pytanie o aeroby

Mam pytanie o aeroby- kiedy wg was najlepiej je robic, tak aby zminimalizowac utrate tkanki mięśniowej? Bo opinie są sprzeczne: jedni zalecają rano, na czczo inni twierdzą, że to katabolityczna masakra. Jedni mówią że po treningu, inni, że zaprzepaszcza to wysiłek treningu siłowego. To jak to jest? Po treningu, ale po dostarczeniu aminokwasów po treningu siłowym? A może w porze odległej od treningu siłowego- np rano trening siłowy, po południu aeroby? a może zrezygnowac z aerobów na rzecz treningu obwodowego, jak swego czasu zalecał Andrzej Maszewski?rzeźbił się tak pod Arnold Classic i chwalił tą metodę. A na was jaka najlepiej działała?

Wykonuj aeroby o porze najodpowiedniejszej dla Ciebie, tak żebyś czuł się z tym dobrze podczas treningu, żeby on nie był dla Ciebie katorgą tylko czymś przyjemnym. Jeśli chciałbyś wykonywać treningi rano no czczo to kup sobie jakiś antykatabolik.

dobry wartościowy posiłek 0 7, o 9 tabata i zaraz po również posiłek, n razie rób 4 sesje po 2 minuty 2x w tyg potem zwieksz intensywnosc...

Sprawdziłem na sobie każdą z opcji! Na mnie działa najlepiej z rana po wypiciu mocnej kawy, 10 minut później izolat białka serwatki i jazda na rowerku lub szybki marsz. Ale nigdy nie przekraczałem 45minut. Po treningu siłowym zawsze katabolizowałem mięśnie czy łyknąłem bcaa +hmb+leucynę,czy tego nie zrobiłem.Ale najnowsze badania dowodzą że z rana na czczo,a jak się robi po treningu to zaleca się 6 godzinny odstęp pomiędzy!Polecam tobie wypróbować to na własnej skórze! Pozdrawiam!

Na czczo po bcaa ponoc spadki sa minimalne a nawet zerowe, rowniez bezposrednio po treningu nie za dlugie bieganie tez dobrze wplynie. Mozna tez wieczorem, ale powiem po sobie ze mi nie dawalo az takich rezultatow swietnych, ale nie mialem dobrej diety wiec to pewnie tez sie przyczynilo.