Ćwiczenia mnichów z Shaolin

Musiałbym pamiętać, o czym tam konkretnie była mowa.

Pamiętam tylko, że jak jeden z mnichów na jakimś klipie demonstrował xinyiba, to kiedyś wspomniałem, że o tym niektórzy mówią jako o głębszym przekazie w klasztorze Shaolin, co przekazywane było tylko nielicznym.

pamietam to bylo o xinyiba, sekretnym stylu mnichow z Shaolin. jak kiedys odwiedzilem ten klasztor (zalatujacy niestety totalnie cepelia) to jeden z mnichow pokazywal pozycje z xinyiba. potem w przyklasztornej szkolce wushu widzialem jedna forme.

Shaolin o ile sie nie myle to przede wszystkim kij. Jedne z najwczesnijszych manskryptow z Shaolinu opisywaly techniki kija - Shaolin gunfa chan zong. Autorem ich byl Cheng Zhongyou z Xiuning. Powstaly okolo 1610 roku.

W jakim stopniu ćwiczenia wykonywane przez uczniów owych przyklasztornych szkół działają na zdrowie? Mam na myśli negatywne skutki.

Jestem prawie pewien, że w odpowiedzi zawarte będą informacje o efektach ćwiczeń utwardzających, więc zadam jeszcze jedno pytanie: czy można wyznaczyć pewną granicę pomiędzy ćwiczeniami utwardzającymi, a ćwiczeniami "uodparniającymi" na ból? Jeżeli tak, to jakie ćwiczenia można wykonywać nie ryzykując zdrowiem?

Z tego co wiem, pompki na kościach w rozsądnej ilości pomagają bardziej niż szkodzą.

A jeżeli chodzi o przedramiona, piszczele, itp.?

Hmmm... ja osobiscie lubie twarde pady do przodu. Nie wiem na ile "utwardza" to przedramiona, ale na pewno przyzwyczaja je do nagłego zderzenia.

Oni tam stosują normalne sztuczki plus naprawdę dużo treningu dziennie. To z utwardzaniem nie ma nic wspólnego, albo niewiele wspólnego.

Na youtube.com można znaleźć kilka filmików o tych "mnichach". Przedstawione zostało tam np. ćwiczenie polegające na uderzaniu w plik gazet zawieszony na ścianie. Skojarzyło mi się to z utwardzaniem, a wiadomo, że Wasz stosunek do tej formy treningu jest negatywny ze względu na zdrowie. Zacząłem się zastanawiać, które jeszcze z tych ćwiczeń są szkodliwe i stąd to pytanie. Poniżej ten filmik:





Można oczywiście dyskutować o źródle tego filmu.

Dzięki Cavior. SOG-a daję. Yangowi już dałem i nie wejdzie.

Zmieniony przez - Kinjo w dniu 2009-12-09 19:43:18

Ciekawe...
http://wyborcza.pl/1,75248,7381503,Wielki_biznes_klasztoru_Shaolin.html 

ciekawe dla kogoś kto o tym nie wiedział. To jest biznes odkąd rząd skapował się, że można na tym nieźle zarobić ( na naiwniakach).

Poza tym w artykule jest tyle bzdetów , i niewiedzy jego autora, szkoda nawet.

a filmik wyżej - bardzo zabawny - nic poza tym.

Zmieniony przez - Yang32 w dniu 2009-12-20 23:38:59

Yang32 może i zabawny ale są osoby co w to wierzą i swoją wiedzę opierają właśnie na takich filmach.
Swoją drogą to w gimnazjum był u nas pokaz jednego gościa Juri(ninja) czy jakoś tak, na pewno kojarzycie. Niezłe numery robił