witam miesiac przed sierpniem
od lutego do połowy maja nie robiłem absolutnie nic ;) w pracy kebab-cola-kebab-cola, po pracy drinki.Nawet z w miare dobrą genetyką i przemianą materii wyhodowałem pierwszy raz w życiu bęben, to mnie trochę otrzeźwiło i przywołało do porządku.
7 tygodni które minęły od połowy maja treningi lecą uczciwie już i są pierwsze efekty.
wczoraj po treningu siłowym i 30 min rowerka sprawdziłem się na wioślarzu Concept2 na dystansie 1000m - mój czas 3 min 30 sekund (trzymałem w miarę równe tempo 1,45 / 500 m) . Kilkanaście sekund spokojnie do poprawienia (jeżeli będzie wykonywane jako pierwsze ćwiczenie).
Niedługo sprawdzę wynik w teście 'Jackie' - to jest właśnie 1000m wiosła, 50 powtórzeń 'thrusters' (przysiad z gryfem i podniesienie gryfu) i 30 podciągnięć nachwytem.
Nigdy nie brałem suplementów ale tym razem , żeby mieć energię do
treningów przed treningami siłowymi biorę noxplode'a. Na 30 treningów może z 5 razy czułem wyraźnie że jestem pod działaniem czegoś pobudzającego i dającego energię. To nie znaczy że pozostałę 25 było 'zmarnowane' - treningi były ok, a może bez explode'a niektóre treningi byłyby w ogóle zmarnowane.
dalej ćwiczę fbw