ZWOLNIONY METABOLIZM?! POMOCY!!!

na 6

To te dwa dni dodaj jakis metaboliczy typu interwaly, aero nie rob po treningu na razie

Ok. Mogę dać interwały na rowerku albo bieganie

5 min rozgrzewka
30 sek (biegu na maxa albo szybkiej jazy)
2 min zwolnić

powtórzyć 6 razy i
5 min wyciszenia

? Tak to ma wyglądać?

Moze tak byc

Ok . Wielkie dzięki za rady
Mam jeszcze pytanie odnośnie przysiadów. Kiedyś jak nie robiłam z handlami i za bardzo nie skupiałam się na tym aby ciężar przechodził na pięty to efekty były zadowalające-pupa się podniosła i zaokrągliła i fajnie to wyglądało. Teraz nie wiem, chyba robie źle, patrzyłam na technikę i wydaje mi się że jest poprawnie ale chyba coś musi być nie tak. Robię maksymalny przysiad, rozkrok niezbyt wielki i staram się cięzar utrzymywać na piętach, handle oczywiscie w rekach wzdłuz ciała, a mimo to zauważyłam że pupa jakby się spłaszczyła i zmniejszyła(a przecież nie robie aerobów i nie mam ujemnego bilansu)a uda stały sie bardziej masywne. Teraz pytanie co robię źle?

Na prawde trudno oceniac co sie dziej na podstawie czyis wrażeń ...
Rob przysiad ze sztanga, Ucz sie podstawowych ruchów. Na dobra pupe MCRomanian jest dobre

Cheer fajnie, że temperatura prawidłowa wraca, ale Obli właśnie dobrze radzi, żebyś na razie utrzymywała dietę taką jaka jest, bo przy redukcji zacznie Ci się znów szybko obniżać, tak jak to u mnie się dzieje.
Ja będę niedługo miała trochę przerwy. Nie będzie mnie przez ponad 2 tyg, więc po świętach zaczniemy redukcję razem;)

Jeszcze raz dzięki za rady, dziewczyny Naprawdę bardzo mi pomagacie, pewnie nadal bym tkwiła w tym szalonym błędnym kole odchudzania gdyby nie Wy. Najważniejsze to robić coś z głową:)
Obli- co to jest ten MCROMANIAN?:D Wiesz ,że ja laik jestem:D

MC Romanian, tj rumuński martwy ciąg, on jest na prostych nogach, ale nie zablokowanych zupełnie i mocno wypycha się tyłek. Rumuński bardziej angażuje pośladki i dwugłowe.

I po to jest to forum, żeby pomagać, a Obli jest super i ja jej też wiele zawdzięczam. Powinnaś podziękować przede wszystkim sobie, że potrafiłaś się przełamać i zacząć więcej jeść, bo, może wydawać się to komuś śmieszne, jest to trudna decyzja. Mi też nie było z nią łatwo. Jak człowiek przyzwyczajony, że przy 1500 tyje, to jak ma schudnąć przy 20000. Cieszę się, że tak podeszłaś do tego. Z głową. Fajnie!