SW a rodzice

searme sog

Po prostu musisz z nimi powaznie porozmawiac :) Możesz im powiedziec że :

-Treningi nauczą cie dysypliny.( Ja dzięki SW podciaglem sie w nauce, niewiem czemu ale to prawda xD)
-Powiedz im o tym, ze jak nic nie robisz to ci sie odechciewa uczyc.
-Pojdz z nimi na jakis uklad.

No i przedewszystkim musisz poprawic te oceny.

searme ->

powiedz rodzicom że chodzi o Twoje bezpieczweństwo, że chodzi Ci o to że kiedyś może nie będziesz miał wyjścia i będziesz musiał walczyć i że lepiej żebyś wtedy umiał niż leżał w szpitalu

Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2009-12-03 21:20:44

zaproponuj cos takiego: na probe pochodzisz miesiac jak nie bedzie poprawy to rodzice nie beda dalej finansowali treningow

Ja proponowałbym najpierw postawić sprawę "pochodzę i zobaczycie, że to nie będzie miało wpływu. A jeżeli jeszcze się opuszczę to przestanę chodzić". A jeżeli zobaczą wręcz poprawę to może sami będą Cię na treningi wyganiali Wyobraź sobie takie zdanie z ust matki "Słyszałam od trenera, że Ci balachy kiepsko wychodzą. Bierz tatusia i ćwiczcie bo jak sytuacja nie ulgenie poprawie to masz tydzień szlabanu na szkołę"

A jeżeli nie poskutkuje to cóż, zdaj się na to co zacytowałem.

Zacznij się lepiej uczyć a nie z sw kombinujesz... Jak uwalisz mature to się nie dostaniesz na studia. Jak się nie dostaniesz na studia to(...) itp itp itd.
Ja rozumiem, że zdrowie, że nauka dyscypliny, że pewnośc siebie, ale priorytety musisz mieć.
Z bjj za kila lat życ nie bedziesz. A co do tego nicnierobienia w wolnym czasie-> gdybyś chciał to bys chociaż biegał, albo pompki ćwiczył... Proste- rodzice widza nieuka w domu to nie chcą jeszcze bardziej cie od nauki odciągąc. Twoja wina, że widza twoją sytuacje tak jak to opisałem.

Avic czy jak ci tam o moje studia to ty się nie mart tam gdzie chce się dostać to się dostane a mówiąc że jestem leniwy nie mówie że jestem 'głupi' maturę zdam bez problemu.

"Avic czy jak ci tam " masz problemy z pracą neuronów? Nie potrafisz zapamiętać i przepisać czteroliterowego nicku? Następnym razem oszczędź sobie sarkazmu...

Czy ja napisałem, że jesteś głupi? Nie wciskaj mi niemoich wypowiedzi w usta. Jesteś leniwy- i nie masz się czym chwalić, bo to wielce niepozytywna cecha. Jak byś był geniuszem to by sie rodzice o twoje oceny nie martwili i by sie w sprawy ew treningu nie wtrącali, ale skoro się martwią to znaczy, że nim nie jesteś.
I mogą mieć realne podstawy, żeby mysleć za ciebie- skoro masz tyły w szkole i jeszcze chcesz dokładać dodatkowe treningi.

A zwracając do pierwszego postu tematu- mówienie o rodzcach per "starzy" jest chamskie i świadczy o braku szacunku do nich. Jak wychodzisz do szkoły też zwracasz się: Stara, zrób mi kanapkę do szkoły?

Zmieniony przez - avic w dniu 2009-12-06 20:29:53

Gdybym prosił cię o lekcję etyki to bym raczej napisał. To samo tyczy się do popędzania do nauki są rodzice a nie ty, odbiegasz od tematu co mnie denerwuje, zgrywasz się przed niewiadomo kim bo chyba chcesz coś udowodnić tylko do końca niewiem co.
Jeżeli ktoś cie o coś nie prosi to nierób tego i jak nie masz nic więcej do napisania w tym poście "NA TEMAT" to lepiej nic nie pisz, pozdrawiam.

Sekob-dostałeś kilka rad co możesz zrobić,więc daruj sobie przytyki osobiste.Gdyby naprawdę zależało Tobie na treningach SW,to po prostu zacisnąłbyś zęby i wziął się za naukę i nie byłoby problemu.Nikt nie zna Twoich rodziców lepiej od Ciebie i chyba wiesz kiedy zgodzą się na treningi,a z tego co wnioskuję to interesuje ich poprawa wyników w nauce.Inne porady jak możesz oczarować rodziców,żeby Tobie zezwolili na treningi SW może znajdziesz na Insomnii w jakimś dziale o czarodziejach