ZWOLNIONY METABOLIZM?! POMOCY!!!

zbadaj sobie TSH czyli hormon tarczycy, na 90% jest tu pies pogrzebany.
Badanie można chyba bez skierowania zrobić i koszt to ca.30zł
Jeśli sie okaże ze masz za niskie TSH to lekarz (najlepiej endorynolog) przepisze Ci tabletki (pewnie euthyrox) i kilogramy same zaczną lecieć. Temperatura ciała też się unormuje. (powinna)

Pozdawiam

Nie konicznie to tarczyca. U mnie też tak wszyscy reagowali, gdy mówiłam że mam ok 36 temperaturę i problemy ze schudnięciem. TSH w porządku było, tylko doprowadziłam się do takiejs ytuacji niskokaloryczną dietą. Ale warto zbadać, żeby wykluczyć wszelkie inne możliwości. I lepiej, żeby to był zwolniony metabolizm.;)

jasne, też sugeruje badanie tsh, żeby łatwiej było dojść do sedna problemu.

A tak ogólnie poprzez "skrajne diety" tez mozna sobie rezregulowac tarczyce, i dlatego warto myśle te pare zł zainwestowac:) i wiedzieć na czym się stoi.

No właśnie muszę iść na takie badania, wtedy się dowiem, ale mam nadzieję, że to nie tarczyca nie chce mieć takich problemów, w sumie zawsze byłam zdrowa i w ogóle a teraz rzeczywiście chodzę przez ostatnie tygodnie osłabiona,zmęczona, spać mi się chce, może to też przez tą dietę ,którą miałam i organizm jeszcze nie przyzwyczaił się że jem normalnie, albo może to taka ''jesienna deprecha'' tylko:)
Badania warto zrobić.

Teraz moja temperatura to równe 36 stopni, jeszcze kilka dni temu miałam o ok. 5 stopni mniej. Myślę,że idzie ku poprawie. Jeszcze to kwestia kilku tygodni tak myślę oczywiście jeżeli wykluczę problemy z tarczycą.
Anitann jak idzie redukcja?

pomyliło mi się nie stopni a temperaturę dużo niższą na poziomie średnio 35,6

Jak u mnie redukcja? Myślę, że idzie ku lepszemu, bo w zeszłym tygodniu pomiary nie powalały na kolana, ale obwody pospadały trochę. Ale zostało mi jeszcze 2 tygodnie na redukcję, bo później wyjeżdżam na wakacje zimowe na ponad 2 tygodnie. A po powrocie dalej redukcja, ale w trochę może zmienionej nieco formie, przynajmniej tak Obli mówi, że zmienimy trochę. Dieta spoko, bo głodna w ogole nie chodzę. Jem te 1800-2000klc, ale zmęczona już jestem treningami trochę, bo mam 6 x w tygodniu i jak przychodzi niedziele, to jestem szczęsliwa, że choć jeden dzień przerwy mam wreszcie.
A jak Twoje treningi? Zwiększasz obciążenie trochę?

No to dobrze:) zależy Ci na jakichś konkretnych wymiarach?
No u mnie dopiero będe mieć ciężarki z drążkami jutro więc od poniedziałku zwiększam. Jak na razie ćwiczyłam z handlą 3,5 kg na ręke to teraz jak mam to zwiększyć?
Dziś zjadłam parę ''nieprogramowych'' kalorii;/ mikołaj;/ rodzina zmusiła:( no ale szczęście,że na redukcji nie jestem i do tego jeszcze dziś ćwiczenia.
Temp. z rana 36 st.

Najlepiej, żeby progrsja z ciężarami szła co serię. Bierzesz większy ciężar próbujesz zrobić tyle powtórzeń ile masz zadane, jeśli zrobisz dokładnie tyle ile trzeba, to zwiększasz w nasepnej serii, jeśli masz zrobić 15, a zrobisz 12, to spoko, zwiększasz. Jeśli nie możesz zrobić połowy z zadanego, to zmniejszasz, a na nastepnym treningu znów próbujesz. Musisz walczyć o bieżary i o powtórzenia. Jesli zrobisz z danym ciężarem kilka powtórzeń i ostatni zrobisz z ogromnym wysiłkiem, to progresem w następnej serii będzie nawet to, że zrobisz o jedno powtórzenie więcej z tym ciężarem.
Jak zwiększa? To zależy. Ja z reguły na ręce to zwiekszam o 2,5 kg na jedną rękę, bo takie na siłowni mam hantle, na nogi zwiększam 0 5-10kg. Różnie.
Jeśli wypiszesz trening i ilość każdej serii w powtórzeniach i w kg, to zawsze ktoś doradzi jak powinna iść progresja.
Nie mam konkretnych wymarzonych wymiarów. Dobrze się czuję z wagą 58kg, ale w tej chwili nie ma znaczenia dla mnie waga, ani to, żeby mieć wymiary 90-60-90. Chcę wypracować wysportowaną, umięśnioną sylwetkę. Jesli będę ważyć tyle co teraz bądź więcej, ale widok w lustrze będzie zadowalający, to wymiary nie mają znaczenia.

Aha chyba rozumiem.
Teraz mierzyłam temp i jest 36,5
Zaraz się biorę za trening.
Masz rację -waga nie jest jak najbardziej odzwierciedleniem wyglądu.
Ja jak ważyłam 65 to inni mi mówili żeby mi max. 55 dali. Czyli nie jest źle, mi zależy na tym ,żeby mi trochę z ud, ramion, talii i biustu spadło-ale najbardziej z talii i ud, oczywiście żebym była w miarę proporcjonalna.