Przemyślana i spora redukcja.

A czy przypadkiem nie przytyje na tych kaszach i ryżach?
Toż to bomba węglowodanowa :D

jak bedzie ujemny bilans to nie przytyjesz : ). tyje sie od cukrow czyli slodyczy, kasza i ryz ci sie nie odloza ;P. ja spadam pozdro ;d. zarzucaj tam jutro na tej silce ostro ;-p

No trzeba trzeba :P
Jutro opór i zważe się przy okazji.

tyje się od węglowodanów nie tylko od słodyczy

btw. nie możesz chodzić na siłke po szkole ? wiele by to zmieniło i uprościło Ci diete ...

Nie za bardzo potem mam problem z powrotem do domu bo dojeźdzam do szkoły ponad 20 km i tam mam siłownie.

tyje sie od nadmiaru kcal Panowie i moga to byc zarowno slodycze, ww zlozone jak i tluszcze np

Więc tak:

Wczoraj na śniadanie o 10:00 zjadłem 3 jajka oraz kromkę razowego chleba z świerzą rybą.

Potem o godzinie 11:00 zjadłem 2 kromki chleba razowego także z rybą.

O godzinie 16:30 na obiad zjadłem chyba z pół kilo surówki oraz trochę mięsa - wieprzowiny.

O godzinie 19:30 na kolacje zjadłem tuńczyka w oleju w sosie własnym.


Dzisiaj:

Śniadanie 6:00
2 ciemne bułki z wędliną z indyka i 2 jajka.

Godzina 7:00

TRENING

Godzina 9:00

Nie wiedziałem za bardzo co wziąść to zjadłem 2 ciemne bułki także z tą wędliną.

Godzina 12:30 II śniadanie

Jedna ciemna bułka z tą wędliną.

Godzina 16:30 na obiad:

100 gram ryżu + mięso + surówka

No i teraz na kolacje kupiłem sobie TWARÓG WIEJSKI półtłusty:

Wartość energetyczna:
120 KCAL na 100 gram a w tym 15.5g białka 3.8g węglodowadnów oraz 4.0g tłuszczu.

Teraz moje pytanie kupiłem opakowanie 250 gram.
Mam to zjeść całe czy podzielić na 2 porcje na 2 kolacje??

Niestety oliwy z oliwek jeszcze nie zakupiłem zakupie jutro.


Na treningu z rana byłem ale nie podobało mi się z powodu tak wczesnej pory...
Postanowiłem się wyspać 2 godziny dłużej a iść po południu.

Witam.
Po miesiącu redukcji i ciężkich ćwiczeń waga spadła z 136kg do 129kg, poprawiła się widocznie estetyka przed lustrem mimo to iż zawsze byłem "zbity".
Dziwi mnie tylko jedno, w pierwszych 2 tygodniach spadło 7kg a teraz od 2 tygodni nie chce nic a nic ;/

Tutaj wrzuce swój trening:

Poniedziałek:
Klatka + Biceps + brzuch

4 serie sztangą na prostej ławeczce
4 serie na ławeczce skośnej
4 serie wyciskania hantelek

4 serie na modlitewniku sztangą
4 serie hantelkami

4x 30 brzuszków

+45 minut rowerek

Środa

Barki + nogi

4 serie wyciskania sztangi do góry siedząc
4 serie wznosy hantli w opadzie tułowia
4 serie wznosów hantli stojąc

4 serie na suwnicy wyprostowane nogi same palce
4x wykroki z sztangielkami
4x na maszynie
4x przysiad ze sztangą na barkach

+45minut rowerek

Piątek

Plecy + triceps

4x podciąganie drążka do klatki na maszynie

4x podciąganie sztangi do brzucha

4x martwy ciąg

4x na maszynach na triceps

4x wyciskanie francuskie

+45 minut rowerek

Od przyszłego tygodnia zamiast rowerka będę chodził po siłowni od razu do góry na hale biegać.

A oto dieta:

Śniadanie: 8:00

4 jajka + 2 kromki chleba razowego + 100 gram płatków owsianych na wodzie - 600 KCAL + 200 KCAL + 400 = 1200KCAL na śniadanko

II Śniadanie; 11:30
Ciemna bułka z piersią z kurczaka. 200+200 = 400 KCAL

Przed treningiem: 16:00
Ciemna bułka z piersią kurczaka + banan 550 KCAL

Po treningu już w domu: 18:30
Ryż brązowy + surówka-najczęściej buraczki, + pierś z kurczaka

350KCAL + 150 KCAL = 500

Kolacja:

Filety z makreli w oleju albo twaróg pół tłusty 4% śmietankowy + łyżka oliwy z oliwek

400 KCAL

Wyszło 3050 KCAL!

Gdzie moje dziennie zapotrzebowanie wynosi około 3200!

Co jest do poprawy?

Zmieniony przez - tehaen w dniu 2009-12-01 23:11:28

Na początku leciała woda, stąd szybki spadek wagi, później nie jest już tak łatwo.

Dzisiaj już 127,5 ;)