Szacuny
2
Napisanych postów
1327
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
15377
watpliwosci byly w w/w temacie tylko dlatego ze "ktos" sugerowal ze istnieja ulicznicy trenujacy 7 godzin dziennie i ze trenuja stricte pod ulice(czytaj tajemnicze niezwykle skuteczne techniki nieznane/niestosowane w vale tudo)
przy realnym podejsciu do tematu zgodnosc jest zadziwiajaca jak na ten dzial .
nie ma ulicznikow trenujacych na poziomie w polowie odpowiadajacym intensywnosci treningu zawodowcow.wiec przegrywaja na starcie kondycja,technika,psychika.
ulicznik na ulicy wygralby pewnie. nie dlatego ze trenuje "pod ulice","uliczne techniki", ale dlatego ze wyciagnalby kose,palke,tudziez bedac u siebie szybko by sie znalezli kumple.na tym polega ich skutecznosc.ulica ma swoje prawa-glownym jest ze NIKT(10 dan,pride/ufc champion) nie jest kulo/nozo odporny.
ale ten przypadek nie spelnie zalozonej tezy.
Szacuny
14
Napisanych postów
2914
Wiek
42 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
39362
no właśnie odbieranie ulicznikowi jego atutów w postaci ukrytej kosy czy cegłówki w łapie to tak jak pozbawianie zawodnika nhb np. techniki walki w parerze. W przypadku jaki opisałeś Lifter, Zdzichu i nhbowiec leją się według jakiś tam **regół** Natomiast atutem naszego ulicznika miał być brak jakich kolwiek zasad krępujących go. To tak jakby nhbowiec lał się z bokserem na zasadach boksu.
Wiadomo jeśli chodzi o walke nhb wygra zawodnik, jeśli o uliczną to ulicznik zyskuje pewne szanse.
Jujitsu: the art of self-protection
Judo: the art of self-perfection
Szacuny
2
Napisanych postów
1327
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
15377
nie.
mowimy o walce wrecz.
nhb'owiec tez moze nosic za pazucha glocka.co sie ulicznikom rzadko zdaza...
atutem ulicznika moze byc "obicie na ulicy" ,rzuty/upadki na beton a nie na mate, umiejetnosc wykorzystania glanow.umiejetnosc wykozystania scian czy inne takie.ale w ramach walki wrecz.
a nie kolega snajper na przeciwleglym dachu
Szacuny
19
Napisanych postów
4869
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
42946
Nie wala sie na solowe wrecz i tyle, tak jak mowilem kazdy moze wziasc pale, ale nie o to chodzi, rozmowa byla o trenowaniu sw na ulice i o taka walke chodzi.
Jezeli dolozymy sprzet to bedzie inaczej, ale sprzet moze wziasc kazdy a taka rozmowa jest bez sensu, jak przyjade do zdzicha pod dyske z granatem to sobbie moze wsadzic swoja ulice i paly.
My tu mowimy o walce wrecz.
Three-Stroke Combat Studio & Carlson Gracie Team London
-:mlodszy palacz w dziale koksownia:-
Szacuny
0
Napisanych postów
168
Wiek
43 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
5108
Kiedyś czytałem wywiad z Tankiem, mówił on w nim, że często walczy w barach, gdzie wiadomo jest pełno lumpów chętnych do bójki i międzyinnymi w ten sposób trenuje. Prawde mówiac nie wiem jak to wyglada naprawde bo przeciez tam nie ma wyrównanej walki, a nie sądze żeby nawet Tank dawał rade 5 czy 10 kolesiom naraz. A wczesniej czy później napewno miałby kłopoty z polocją, bo sądzę, że jego przeciwnicy lekko uszkodzeni z walki z nim nie wychodzili:) Co sądzicie na temat tych jego walk?
Szacuny
21
Napisanych postów
4247
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
28873
Dla mnie jednymi z najwazniejszych czynnikow to :
psychologia - nie kazdy kto wchodzi do klatki- ma mocno psyche - zgadza sie - tzw. elita to mocni ludzie pod tym wzgeldem, mino, rickos, vandarlei... ale sa tez tacy ktorym idzie srednio, badz jak mozna czasem zauwazyc - trafili tam z przypadku,i to powiedzmy jest tak z 80% zawodnikow. Nie mozna tak odrazu zalozyc ze maja bardzo mocna psyche, to trzeba byloby poprostu sprawdzic a nie traktowac jako pewnik.KAzdy inaczej zachowuje sie w sytuacji zagrozenia zycia. A napewno znajdzie sie tez wiele osob ktore traktuja nhb czysto jako sport - co daje im komfort psychiczny.
Czystosc walki - czyli co kto wyciagnie. TU juz jest cala gama mozliwosci. Wiadomo ze zarowno ten i ten moze cos wyciagnac. Ale wiadomo tez ze noz w rekach wytrwnego nozowca bedzie lepsza bronia niz w rekach kogos kto nigdy kosy nie uzywal.
Zaskoczenie- nie kazda walka przecierz jest stawiana jesna ze walka zaraz bedzie...
Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.
Szacuny
14
Napisanych postów
2914
Wiek
42 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
39362
no dobra mówimy o walce tylko wręcz- czyli na określonych zasadach- dla mnie to jest nie tylko odbieranie atutów ulicznikowi, ale także zmiana postaci całej walki (po obu stronach). To tylko tak w kwesti formalnej. Jeżeli wyjmą obaj gnaty to wygra ten co lepiej się na tym zna, to samo z nożem, ajak wyjmie któryś granat to roz***ie obydwóch
rozmowa bezsensu - walka na ulicy, która odbywa się według określonych zasad? ?
Jeżeli na takich zasadach jak podał Lifter no to wiadomo, że nhbowiec wygra.
Jujitsu: the art of self-protection
Judo: the art of self-perfection
Szacuny
19
Napisanych postów
4869
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
42946
Na takich zasadach bo jak powiedzial kiedys Ronowicz ze jakis tam ulicznik trenuje tylko pod ulice i w walce tam bylo by zupelnie inaczej niz w klatce.
Jesli dorzucimy sprzet to najlepsi beda hokejarze, basebolisci czy strzelcy wyborowi.
Three-Stroke Combat Studio & Carlson Gracie Team London
-:mlodszy palacz w dziale koksownia:-