PŚ w skokach

Po tym jak Adam Małysz został dwukrotnym mistrzem świata w Predazzo, kibicom marzy się teraz, by nasz najlepszy skoczek sięgnął jako pierwszy zawodnik w historii tej konkurencji po trzeci z rzędu Puchar Świata.


Jak do ostatnich zawodów PŚ przygotowywał się będzie nasz mistrz? - czytamy w "Tempie".

"Nie będzie już żadnych przygotowań do ostatnich w sezonie konkursów Pucharu Świata. Teraz trzeba tylko chwilę odpocząć, zadbać o świeżość na finał rywalizacji. Niczego nie obiecuję, ale znam swoją wartość - wiem, że jestem w wielkiej formie. Będę walczył. W czwartek lecimy do Oslo, a wcześniej nie oddam ani jednego skoku. Będzie tylko trening zachowawczy, podtrzymujący sprawność i skoczność, ale poza skocznią" - powiedział Małysz.


Pozdro - Tomek - aktualn, ogólnorozw, hobby, strong
تحية , كل شخص

"Aktualności" - Dział ten nazywam od 19.2.03 pustynią SFD

Holmenkollen: Dwa zwycięstwa Małysza

W najbliższy weekend w Holmenkollen, dzielnicy Oslo, skoczkowie rywalizować będą w PŚ na dużej skoczni. Miejsce to jest uważane za mekkę skoków narciarskich. Na sobotę zaplanowany został konkurs drużynowy, w niedzielę zaś odbędzie się indywidualny.


Na skoczni tej dwukrotnie triumfował nasz najlepszy skoczek Adam Małysz. Pierwszy raz zawodnik z Wisły uczynił to w roku 1996, wygrywając zawody kończące cykl PŚ w sezonie 1995/96.

Po raz drugi zwyciężał przed dwoma laty, wówczas odbyła się tylko jedna seria konkursowa.

Dotychczasowi zwycięzcy zawodów międzynarodowych na skoczni w Holmenkollen:

1933 Arne B. Christiansen (Norwegia)
1934 Birger Ruud (Norwegia)
1935 Hans Beck (Norwegia)
1936 Reidar Andersen (Norwegia)
1937 Reidar Andersen (Norwegia)
1938 Reidar Andersen (Norwegia)
1939 Sven Selinger (Szwecja)
1940 Hilmar Myhra (Norwegia)
1946 Asbjoern Ruud (Norwegia)
1947 Georg S. Thrane (Norwegia)
1948 Arne Hoel (Norwegia)
1949 Torbjoern Falkanger (Norwegia)
1950 Torbjoern Falkanger (Norwegia)
1951 Arne Hoel (Norwegia)
1952 Arnfinn Bergmann (Norwegia)
1953 Otto Austad (Norwegia)
1954 Odwołane
1955 Aulis Kallakorpi (Finlandia)
1956 Antti Hyvarinen (Finlandia)
1957 Helmut Recknagel (NRD)
1958 Nikołaj Kamienski (ZSRR)
1959 Arne Hoel (Norwegia)
1960 Helmut Recknagel (NRD)
1961 Nikołaj Zjamow (ZSRR)
1962 Toralf Engan (Norwegia)
1963 Torbjoern Yggeseth (Norwegia)
1964 Veikko Kankkonen (Finlandia)
1965 Dieter Neuendorf (NRD)
1966 Bjoern Wirkola (Norwegia)
1967 Bjoern Wirkola (Norwegia)
1968 Władmir Biełousow (ZSRR)
1969 Topi Mattila (Finlandia)
1970 Władmir Biełousow (ZSRR)
1971 Ingolf Mork (Norwegia)
1972 Ingolf Mork (Norwegia)
1973 Hans Schmid (Szwajcaria)
1974 Walter Steiner (Szwajcaria)
1975 Anton Innauer (Austria)
1976 Karl Schnabl (Austria)
1977 Aleksiej Borowitin (ZSRR)
1978 Harald Dushek (NRD)
1979 Per Bergerud (Norwegia)
1980 Armin Kogler (Austria)
1981 Roger Ruud (Norwegia)
1982 Matti Nykänen (Finlandia)
1983 Steinar Briten (Norwegia)
1984 Vladmir Podzimek (Czechy)
1985 Matti Nykänen (Finlandia)
1986 Ernst Vettori (Austria)
1987 Andreas Felder (Austria)
1988 Erik Johnsen (Norwegia)
1989 Jens Weissflog (RFN)
1990 Jens Weissflog (RFN)
1991 Ernst Vettori (Austria)
1992 Toni Nieminen (Finlandia)
1993 Espen Bredesen (Norwegia)
1994 Odwołane
1995 Andreas Goldberger (Austria)
1996 Adam Małysz (Polska)
1997 Kazuyoshi Funaki (Japonia)
1998 Primoz Peterka (Słowenia)
1999 Noriaki Kasai (Japonia)
2000 Sven Hannawald (Niemcy)
2001 Adam Małysz (Polska)
2002 Simon Ammann (Szwajcaria)


Pozdro - Tomek - aktualn, ogólnorozw, hobby, strong
تحية , كل شخص

"Aktualności" - Dział ten nazywam od 19.2.03 pustynią SFD

Zawody najmłodszych skoczków o Puchar Fundacji Małyszów rozegrano we wtorek na skoczniach w centrum Wisły. Była to pierwsza impreza zorganizowana przez Fundację Izabeli i Adama Małyszów, która chce wspierać młodych sportowców.


W zawodach wystartowało 80 zawodników z Wisły, Bystrej, Szczyrku, Goleszowa, Zakopanego oraz Czech. Najstarsi mieli 14 lat. Konkurs rozegrano w trzech kategoriach wiekowych: roczniki 1989 i 1990 na skoczni K-40, 1991 i 1992 na skoczni K-23 oraz 1993 i młodsi na skoczni K-17.

We wszystkich kategoriach triumfowali zawodnicy wiślańskiej "Wisły Ustronianki": Jarosław Poloczek na skoczni K-40, Paweł Słowiok na K-23 oraz Tomasz Byrt na K-17.

Dla najmłodszych następców Adama Małysza niezapomnianym przeżyciem była dekoracja. Nagrody wręczali Izabela i Adam Małyszowie oraz trenerzy Apoloniusz Tajner i Piotr Fijas. Sześciu najlepszych zawodników w poszczególnych kategoriach otrzymało nagrody ufundowane przez Adama Małysza. Był to sprzęt narciarski.

Adam Małysz uważa, że zawody były świetną zabawą. "Młodzi skoczkowie są bardzo zadowoleni nie tylko ze skoków i tego, że mogą tu być, ale także z nagród. Impreza wyszła bardzo fajnie - powiedział słynny polski sportowiec - W przyszłym roku być może będzie to już cykl imprez. Liczę, że utrzymają się sponsorzy, przede wszystkim Ustronianka."

Wyniki:

K-40
1. Jarosław Poloczek (Wisła Ustronianka Wisła) - 40,5 m, 41 m.
2. Jakub Kot (Start Krokiew Zakopane) - 40, 40,5
3. Artur Broda (Wisła Ustronianka) - 38, 40,5

K-23
1. Paweł Słowiok (Wisła Ustronianka) - 23, 22,5
2. Mateusz Cieślar (Wisła Ustronianka) - 22, 22
3. Mateusz Kukuczka (Wisla Ustronianka) - 20,5, 20,5

K-17
1. Tomasz Byrt (Wisła Ustronianka) - 18,5, 18,5
2. Bartłomiej Kłusek (Klimczok Bystra) - 18,5, 17,5
3. Grzegorz Miętus (Start Krokiew Zakopane) - 17, 17,5



Pozdro - Tomek - aktualn, ogólnorozw, hobby, strong
تحية , كل شخص

"Aktualności" - Dział ten nazywam od 19.2.03 pustynią SFD

Dla niemieckich skoczków zbliża się czas rehabilitacji. Już w najbliższy weekend podopieczni Reinharda Hessa będą mogli się zrewanżować za fatalny występ podczas MŚ w Val di Fiemme.



Reinhard Hess/fot. skispringen.com.pl

Najpierw nadarzy im się okazja rewanżu w konkursie drużynowym, a w niedzielę w indywidualnym. Zawody odbędą się w Holmenkollen, dzielnicy Oslo.

"W Holmenkollen będzie wszystko inaczej. Tam znowu będzie rządził wiatr z przodu. Skocznia jest dla nas życzliwa" - powiedział Hess.


Pozdro - Tomek - aktualn, ogólnorozw, hobby, strong
تحية , كل شخص

"Aktualności" - Dział ten nazywam od 19.2.03 pustynią SFD

Organizatorzy konkursu skoków w Holmenkollen w Oslo liczą na rekordową publiczność, która przyjdzie podziękować fińskiemu trenerowi norweskich skoczków Mice Kojonkoskiemu za sensacyjny powrót do światowej czołówki.


Faworytem konkursu, który odbędzie się 9 marca, jest Tommy Ingebrigtsen, srebrny medalista mistrzostw świata w Predazzo.

"Jestem pewien, że tym razem Holmenkollen będzie miejscem największej fety od wielu lat, ponieważ pokazaliśmy, że ponownie liczymy się na świecie. Głównym bohaterem tego dnia będzie Mika Kojonkoski" - powiedział Ingebrigtsen.

"Dla mnie będzie to również szczególny konkurs, ponieważ czuję, że jestem w formie i chciałbym wygrać. Srebrny medal był rehabilitacją za fiasko na mistrzostwach świata w Lahti przed dwoma laty i teraz chciałbym pokazać na co mnie stać przed własną publicznością. Adam Małysz jest jednak w formie nie do pobicia" - dodał.

Ingebrigtsen po zdobyciu mistrzostwa świata w 1995 roku w wieku 17 lat okrzyknięty został w Norwegii "latającym tygrysem". W Lahti w 2001 roku skoczył zaledwie 49 metrów, otrzymał 17 pkt i był ostatni. Norweska prasa nazwała go "skacząca wroną" i radziła szukać innego zajęcia.

Jako jedyny w jego talent wierzył nowy fiński trener Norwegów Mika Kojonkoski, który włączając go do reprezentacji wywołał wielkie zdumienie.

Dzięki Kojonkoskiemu Norwegia przeżywa w tym sezonie ogromne zainteresowanie skokami narciarskimi. Konkurs skoków w Predazzo oglądało w telewizji aż milion widzów, czyli co czwarty Norweg.

"Rok temu byliśmy nikim. Rozpoczynając pracę trener Kojonkoski obiecał nam jednego skoczka w pierwszej dziesiątce. Teraz po po drużynowym brązie i srebrze Tommiego, a także dobrych występach w Pucharze Świata mamy w Norwegii prawdziwy renesans tej dyscypliny" - powiedział dyrektor sportowy Norweskiego Związku Narciarskiego Jan Erik Aalbu.

Konkurs na Holmenkollen w 1992 roku zgromadził 60 tys. widzów. W roku ubiegłym przybyło ich zaledwie 22 tys. Powodem spadającej frekwencji były słabe wyniki norweskich skoczków.

"Chcielibyśmy, aby konkurs Holmenkollen stał się taką imprezą jak zawody w Niemczech i Austrii, a zwłaszcza w Polsce, gdzie publiczność wpada w ekstazę. Chcemy udowodnić że ta skocznia jest odpowiednia, by rozegrać na niej mistrzostwa świata w 2009 roku" - dodał Aalbu.

Torgeir Nordby, od 15 lat kierownik techniczny konkursów skoków na tym obiekcie, liczy, że w niedzielę pod skocznię przyjdzie 70 tys. osób. "Chciałbym usłyszeć ten wspaniały ryk ze wszystkich gardeł i zobaczyć równie dużo norweskich flag".

Po zakończeniu konkursu ma się odbyć specjalna uroczystość, której głównym bohaterem będzie Mika Kojonkoski. Zaproszono do Oslo jego żonę Ullę, a specjalne gratulacje złoży mu król Harald.

Norwegowie czekają również na Adama Małysza, który jest tutaj szczególnie lubiany. Wygrał konkurs w roku 1996 i odebrał specjalne gratulacje od króla. Małysz triumfował również w 2001 roku.

Norweska prasa nazywa go "polskim motylem z wąsami", a możliwość wygrania przez niego Pucharu Świata po raz trzeci z rzędu ocenia jako "nieprawdopodobne osiągnięcie".

Jak zapewnił kierownik konkursu Torgeir Nordby, w niedzielę pogoda będzie sprzyjać skoczkom. "Będzie wiał wiatr południowo- zachodni, od dołu wzgórza, na którym stoi skocznia. Dlatego liczymy na skoki w granicach 131-132 metrów, a nawet na nowy rekord obiektu" - powiedział.



Pozdro - Tomek - aktualn, ogólnorozw, hobby, strong
تحية , كل شخص

"Aktualności" - Dział ten nazywam od 19.2.03 pustynią SFD

Dziś z krakowskich Balic Adam Małysz wraz z Robertem Mateją, Marcinem Bachledą i Tomaszem Pochwałą odlecą przez Warszawę do Oslo – informuje „Dziennik Polski”.


W sobotę w stolicy Norwegii odbędzie się konkurs drużynowy, a w niedzielę indywidualny. Po znakomitych występach na MŚ w najbliższych konkursach Adam Małysz wystartuje w roli faworyta.

- Adam jest w bardzo wysokiej dyspozycji i jestem przekonany, że formę utrzyma do końca sezonu, czyli do ostatnich konkursów o PŚ w Planicy (21-23 marca). Moim zdaniem, ma wielką szansę zdobyć po raz trzeci z rzędu Puchar Świata - mówi szef wyszkolenia konkurencji klasycznych w PZN Marek Siderek. Jego najgroźniejszymi rywalami będą Japończycy i powracający do wielkiej formy Matti Hautamaeki. Sven Hannawald? Nie sądzę, aby powrócił do dawnej formy – dodał Siderek.


Pozdro - Tomek - aktualn, ogólnorozw, hobby, strong
تحية , كل شخص

"Aktualności" - Dział ten nazywam od 19.2.03 pustynią SFD

Dwukrotny mistrz świata w skokach narciarskich Adam Małysz zapowiedział w czwartek w Warszawie, że będzie kontynuować karierę jeszcze przez sześć, siedem lat.


"Będę skakać jeszcze przez sześć, siedem lat. Od trzech lat jestem w czołówce światowej i zrobię wszystko, by się w niej utrzymać jak najdłużej" - powiedział Małysz na zaimprowizowanej konferencji prasowej w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu. Skoczek odebrał wcześniej nagrodę resortu za wybitne osiągnięcia sportowe.

Mistrz świata wypowiadał się w samych superlatywach o trenerze Apoloniusz Tajnerze. "Trener Tajner stworzył zespół, wprowadził do niego wspaniałą atmosferę i chwała mu za to. Jak się okazało, przerwa w startach była potrzebna. Dobrze, że odpuściliśmy zawody pucharowe w Willingen. W Predazzo czułem głód zwycięstwa i zdobyłem dwa złote medale. A teraz jest szansa na wywalczenie po raz trzeci z rzędu Pucharu Świata. Czuję się teraz znakomicie. Dziś wstałem już o trzeciej rano".

Zapytany o zbliżające się referendum w sprawie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, Małysz powiedział: "Jestem za wejściem Polski do Unii Europejskiej. Polska powinna się tam znaleźć, a Europa musi się poszerzyć. Jestem za jednością".

"Adam był w mistrzostwach świata poza zasięgiem rywali. On po prostu wszystkich przeskoczył - ocenił trener Apoloniusz Tajner. - Po pierwszym konkursie, w którym triumfował zdecydowanie, wielu skoczków zrezygnowało ze startu na skoczni K-95, nie widząc szans na nawiązanie z nim walki. Adam skakał doskonale, to były perfekcyjne skoki".




Pozdro - Tomek - aktualn, ogólnorozw, hobby, strong
تحية , كل شخص

"Aktualności" - Dział ten nazywam od 19.2.03 pustynią SFD

Wczoraj o godz. 5.50 z krakowskiego lotniska w Balicach odleciał do Oslo via Warszawa Adam Małysz i grupa polskich skoczków – informuje „Dziennik Polski”



Fot. skispringen.com.pl

Nasz najlepszy skoczek na lotnisku w Balicach był w dobrym humorze.

- Ostatnie kilkanaście dni było wspaniałych. Dwa złote medale w Predazzo i piękne powitanie w Polsce. Startowałem w MP w Szczyrku i odpoczywałem w domu – mówi Małysz.

- Najbliższe zawody PŚ odbędą się w Holmenkollen. Mam piękne wspomnienia związane z tą skocznią. Do końca życia nie zapomnę konkursu z 1996 roku. Tu wygrałem pierwszy raz w życiu konkurs PŚ. Oslo okazało się dla mnie szczęśliwe także w marcu 2001 roku. Przed rokiem też stanąłem na podium, byłem trzeci – dodaje mistrz świata.

- Mam do tej skoczni sentyment. Lubię ją, ale nie przesadzajmy, że jest to moja skocznia. Zawsze mówię, że jak zawodnik jest w formie, to wszędzie skacze bardzo dobrze.

W klasyfikacji generalnej PŚ Małysz ma 74 punkty straty do lidera Hannawalda. To dużo, czy mało?

- Można na to różnie patrzeć – twierdzi Małysz. – Nie wiem, kto będzie w Oslo najgroźniejszy. Ten sezon przynosi same niespodzianki. Nagle w MŚ świetnie zaczęli skakać Japończycy, Fin Matti Hautamaeki i Tommy Ingebrigsten. Czy tak będzie w Oslo? Zobaczymy - zakończył Adam Małysz.

Pozdro - Tomek - aktualn, ogólnorozw, hobby, strong
تحية , كل شخص

"Aktualności" - Dział ten nazywam od 19.2.03 pustynią SFD

Małysz nie powinien dostać medalu MŚ!

Norweski sędzia Nils Livland (Ty buraku )uważa, że złoty medal Małysza w Predazzo na dużej skoczni przyznany został mu niesłusznie. Wywiad z Livlandem ukazał się w czwartek w największym norweskim dzienniku "Verdens Gang".
"Powinien wygrać Matti Hautamaekki. Polak wygrał przewagą zaledwie 2,5 punktu lecz sędziowie poddali się emocjom związanym z jego nazwiskiem i długością skoków i nie sędziowali obiektywnie, zawyżając noty. Powinny być zaniżone za styl podczas lotu i lądowanie, w sumie o 5,5 punktu" - powiedział Livland.

Livland sędziuje od 17 lat i pracował podczas konkursów Pucharu Świata w 13 krajach. Jest również norweskim delegatem w FIS.

"Wiem o czym mówię. Przeanalizowałem wielokrotnie kasetę wideo ze skokiem Małysza i jestem pewien mojej teorii. Nie mam zamiaru nikogo krzywdzić. Dla mnie liczy się tylko sprawiedliwość, według której stwierdzam że sędziowie zabrali Hautamaekkiemu złoty medal" - dodał Livland.


Pozdro - Tomek - aktualn, ogólnorozw, hobby, strong
تحية , كل شخص

"Aktualności" - Dział ten nazywam od 19.2.03 pustynią SFD

Tajner: Weźmiemy udział w treningu

- Do Oslo zabrałem czterech zawodników. Oprócz Adama Małysza, do Norwegii pojechali Robert Mateja, Marcin Bachleda i Tomasz Pochwała – powiedział Apoloniusz Tajner w wywiadzie dla „Dziennika Polskiego”.


- Tonio Tajner został w domu, bo nadrabia zaległości w nauce, w tym roku czeka go matura. Na skoczni w Holmenkollen pojawiamy się w piątek, weźmiemy udział w treningu. W sobotę konkurs drużynowy, a w niedzielę indywidualny. W poniedziałek lecimy do Lahti, gdzie w piątek i sobotę czekają nas dwa następne konkursy indywidualne na skoczni K-116 – wyjaśnia trener Tajner.

- Po Lahti wracamy do domu, gdzie odpoczniemy przez kilka dni, a w środę 19 marca jedziemy samochodami do Planicy.

Więcej w "Dzienniku Polskim"


Pozdro - Tomek - aktualn, ogólnorozw, hobby, strong
تحية , كل شخص

"Aktualności" - Dział ten nazywam od 19.2.03 pustynią SFD