...
Napisał(a)
Szybko wrócisz do formy ;)
Nie wiem, czy redukcja teraz jest Ci potrzebna - nie wygląda to źle ;)
Bilans na zero to chyba dobra opcja, ale czy cięcie? ;)
Nie wiem, czy redukcja teraz jest Ci potrzebna - nie wygląda to źle ;)
Bilans na zero to chyba dobra opcja, ale czy cięcie? ;)
...
Napisał(a)
Nie no dziewczyny ... z takim wsparciem, to osiągnę szybko założone cele
Dziękuję :*
Ale do rzeczy :
DIETA
Dzień zaczął się fatalnie... zamiast o 6:30 wstałem po 7ej i tym samym nie zdążyłem przygotować całej miski do pracy.
W 25min udało mi się :
-ugotować ryż, jajka, kurczaka na parze
-zrobić owies z rodzynkami
-przygotować sałatę i ogórki konserwowe
-polać oliwą co trzeba
Niby nie jest źle ale nie o to tu przecież chodzi.
Godziny 3 posiłków według planu.
4ty posiłek niestety odpuściłem z racji tego, że nie byłem głodny i musiałem zrobić zakupy na jutro.
Od 18:30 dla relaksu walczyłem w kuchni gotując jedzenie, zmywając gary i przygotowując kolację na dzisiaj.
Zrobiłem zapasy na cały jutrzejszy dzień, także nie ma bata- wszystko będzie według rozpiski
Kolację jadłem o 21 według planu. Na talerzu znalazł się komplet produktów i muszę powiedzieć, że naprawdę smakuje mi takie jedzenie.
Żeby nie było, że się obijam - fotka, którą zdążyłem cyknąć zanim rozładował się aparat
SAMOPOCZUCIE
Ten jesienny dzień i perspektywa średnio wyrobionych planów niestety udzieliły mi się dziś w pracy, a żeby było lepiej to koledzy zamówili sobie pizze ... FAK ! . Pachniało pięknie ale nie ruszyłem
Cieszy mnie natomiast fakt, że byłem dziś wręcz żądny treningu
Niestety obowiązki uniemożliwiły mi nawet pójść na basen ale trudno co się odwlecze to ... każdy wie.
No i teraz fundamentalna sprawa : GDZIE SĄ ZAKWASY JA SIĘ PYTAM ?! . Byłem przekonany, że będę miał dziś porażkę, a tu nic.
Tzn. czuję, że coś wczoraj robiłem ale ogólnie jest pełen luzik
Dobra starczy już tego opisu... idę zobaczyć co się dzieje u innych na blogach
rossi_
to wyjdzie w praniu ale uwierz mi, że wbrew pozorom mam co wycinać. Zrobię przy okazji inne fotki, to zobaczysz o co kaman.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - patrykel w dniu 2009-11-17 21:43:36
Dziękuję :*
Ale do rzeczy :
DIETA
Dzień zaczął się fatalnie... zamiast o 6:30 wstałem po 7ej i tym samym nie zdążyłem przygotować całej miski do pracy.
W 25min udało mi się :
-ugotować ryż, jajka, kurczaka na parze
-zrobić owies z rodzynkami
-przygotować sałatę i ogórki konserwowe
-polać oliwą co trzeba
Niby nie jest źle ale nie o to tu przecież chodzi.
Godziny 3 posiłków według planu.
4ty posiłek niestety odpuściłem z racji tego, że nie byłem głodny i musiałem zrobić zakupy na jutro.
Od 18:30 dla relaksu walczyłem w kuchni gotując jedzenie, zmywając gary i przygotowując kolację na dzisiaj.
Zrobiłem zapasy na cały jutrzejszy dzień, także nie ma bata- wszystko będzie według rozpiski
Kolację jadłem o 21 według planu. Na talerzu znalazł się komplet produktów i muszę powiedzieć, że naprawdę smakuje mi takie jedzenie.
Żeby nie było, że się obijam - fotka, którą zdążyłem cyknąć zanim rozładował się aparat
SAMOPOCZUCIE
Ten jesienny dzień i perspektywa średnio wyrobionych planów niestety udzieliły mi się dziś w pracy, a żeby było lepiej to koledzy zamówili sobie pizze ... FAK ! . Pachniało pięknie ale nie ruszyłem
Cieszy mnie natomiast fakt, że byłem dziś wręcz żądny treningu
Niestety obowiązki uniemożliwiły mi nawet pójść na basen ale trudno co się odwlecze to ... każdy wie.
No i teraz fundamentalna sprawa : GDZIE SĄ ZAKWASY JA SIĘ PYTAM ?! . Byłem przekonany, że będę miał dziś porażkę, a tu nic.
Tzn. czuję, że coś wczoraj robiłem ale ogólnie jest pełen luzik
Dobra starczy już tego opisu... idę zobaczyć co się dzieje u innych na blogach
rossi_
to wyjdzie w praniu ale uwierz mi, że wbrew pozorom mam co wycinać. Zrobię przy okazji inne fotki, to zobaczysz o co kaman.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - patrykel w dniu 2009-11-17 21:43:36
...
Napisał(a)
jesienne dni są przecież takie fajne:):):)
Gratuluję oparcia się pokusie i nie zjedzenia pizzy:D:D Co do zakwasów- nie bój się, jeszcze będziesz miewał takie, że znowu poczujesz, że żyjesz:)
Gratuluję oparcia się pokusie i nie zjedzenia pizzy:D:D Co do zakwasów- nie bój się, jeszcze będziesz miewał takie, że znowu poczujesz, że żyjesz:)
:):)
...
Napisał(a)
właśnie wcinam śniadanie w pracy.
Muszę zmodyfikować pewne przysłowie na swoje potrzeby " nie chwal się przed zachodem słońca" ... a teraz już wiem, gdzie są zakwasy... WSZĘDZIE
Dziś od rana czuje, że żyje... tylko czemu tak późno. Mam nadzieję, że do 16:30 minie
Zmieniony przez - patrykel w dniu 2009-11-18 08:51:17
Muszę zmodyfikować pewne przysłowie na swoje potrzeby " nie chwal się przed zachodem słońca" ... a teraz już wiem, gdzie są zakwasy... WSZĘDZIE
Dziś od rana czuje, że żyje... tylko czemu tak późno. Mam nadzieję, że do 16:30 minie
Zmieniony przez - patrykel w dniu 2009-11-18 08:51:17
...
Napisał(a)
A nie mówiłam:D:D:D:D
Pochodź trochę w tej pracy jak masz możliwość, nie siedź ciągle tylko próbuj się rozruszać, niech się te zakwasy rozchodzą:D:D
Pochodź trochę w tej pracy jak masz możliwość, nie siedź ciągle tylko próbuj się rozruszać, niech się te zakwasy rozchodzą:D:D
:):)
...
Napisał(a)
spoko już jest lepiej... dziś mam pracę zdecydowanie siedzącą ale dam radę. Tym bardziej, że UM w Oławie przyjął moją ofertę i jadę do nich w przyszłym tygodniu :D :D :D - w skrócie mówiąc wyrobiłem plan i trzeba to uczcić - na siłowni oczywiście.
...
Napisał(a)
Najlepiej na zakwasy diala....kolejny trening !!!
powodzenia,
Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-11-18 21:44:12
powodzenia,
Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-11-18 21:44:12
Polecane artykuły