Karate lub kung-fu na dobrym poziomie na śląsku?(gliwice,rybnik)

Yang32 - uzmysłowiłeś mi ze mam w papierach: instruktor kung fu napisane. Wydane to było 1991 ... a teraz jak piszą????

Ja osobiście polecam TKS "Karate" w Tarnowskich Górach
Poziom wg mnie najlepszy na śląsku a do tego z Gliwic masz tylko 22 km

zgodnie z tym co piszesz to nie jest żadne kung fu - a gość na stronie pierdoły pisze i jest mitomanem.
To mi wystarczy by go omijać z daleka.

Zawsze jest problem co czego naucza... z tego powodu wielu się też obraża...

Kiedy napisałem że gość X nie naucza tradycyjnego kung fu, to dostał spazmów że podważam jego autorytet wśród jego uczniów... że twierdzę iż on naucza źle... podczas kiedy ja napisałem że nie naucza tradycyjnego kung fu.

W tym przypadku może być tak że w opisywanej wcześniej szkole ze śląska mogą uczyć bardzo wartościowych rzeczy jeżeli chodzi o walkę, ale zapewne nie ma to nic wspólnego z kung fu. No może ma tyle co z karate, taekwondo czy ju jutsu. Ale podkreślam może być to skuteczne przecież i treningi mogą być prowadzone porządnie :)

Zawsze warto sprawdzić :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pseudologia

to ze pierdoły ... nie mi to ocenień...
Oceniam fachowość i kompetencje jeśli chodzi o naukę walki...
popatrz na watek o San Fengu ... to jest dopiero czad...

A moze znacie cos blizej rybnika i wodzisławia?

Ja ćwiczyłem u Pawła Licznera dobrych kilka lat i moge powiedzieć, że to bardzo dobry fachowiec. Z Adamem się kumpluje i to również bardzo dobry specjalista, który w swoim życiu ćwiczył naprawdę dużo różnych SW - na wlace się zna bardziej w praktyce niż w teori i to naprawdę dobrze. Nie wiem czy to jest tradycyjne kung fu, czy nie, nie interesuje mnie to. Wiem tyle, że treningi były dobre, wycisk niezły, nastawienie na realną walkę. Jak tam trenowałem parę lat temu to regularnie mieliśmy sparingi w rękawicach, tradycji ogólnie było nie za dużo,le trochę było . Ogólnie dużo było ataków na punkty witalne, elementy chin-na(tak sie chyba pisze), kondycji + walki.

Nie wiem jak jest teraz i czemu Paweł zwiększył wiek do 25 lat, bo jak ja ćwiczyłem to limit był 14. Ogólnie kiedyś była silna i dobra sekcja, jak jest teraz nie wiem, ale poleciłbym się przejść zobaczyć bo naprawdę treningi były fajne i atmosfera również. Jak ktoś szuka sekcji, z której można coś wynieść i która jest choć po części "tradycyjna" to powinien coś znależć dla siebie.

Na Bytomiu jest bardzo dobra sekcja karate kyokushin :)
http://www.bkkk.pl

Zmieniony przez - XFighter w dniu 2009-10-13 11:52:59

Dla mnie sprawa jest prosta-albo trenujesz coś co jest współczesnie opracowane, współcześnie testowane i (na dzisiejsze realia) najskuteczniejsze, czyli style sportowe i/lub ich kombinacja (kickboserska stójka, zapaśniczny/tajski klincz i parter z BJJ) albo trenujesz coś, co kiedyś było testowane, w dziejszych realiach może wypaść słabo, ale przynajmniej uczy Cie oryginalnej strategii i dobrze wyuczone daje szansę w starciu jeśli nie z profesjonalistą-to chociaż z amatorem,

Wszystkie szkoły jujutsu/kung-fu, nie posiadające jasnej linii przekazu, z instruktorami obwieszonymi kolorowymi pasami (których ani w tradycyjnym JJ ani KF nie używano ) traktuję z pewną podejrzliwością, bo często zdarza się, że jakiś niedouczony instruktor, który we współczesnych realiach walki nie umie się znaleźć, ucieka nagle w "tradycyjność", żeby udawać wielkiego senseia, nadawać sobie stopnie i mieć pretekst do unikania walki.

Nie mówię, że zawsze tak jest-ale na pewno byłbym ostrożny.

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2009-10-13 12:12:20

trener wywodzi się z Pszczyńskiej Szkoły
skąd u licha w PASW 15 stopniowa skala stopni mistrzowskich