Szacuny
0
Napisanych postów
6
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
6
Witam
Mam obecnie 39 lat i trochę sztuk walki trenowałem zacząłem od Wing Chun w 1982 roku. Nie będę się rozpisywał bo to nie chodzi o mnie.
Poszukując czegoś konkretnego a zarazem tradycyjnego trafiłem na Combat Wing Chun gdzie zapoczątkował Yip Man swe nauki jak był młody i szkolił rodaków wyłącznie do samoobrony. Więc w latach 90-tych zacząłem bardzo poważnie traktować Wing Chun. Jeżdżąc po szkołach sztuki walki widziałem jak instruktorzy niektórzy nie wiedzieli co dana technika ukrywa i jak ją zastosować. Więc trafiałem do Mistrzów okazało się że bardziej rozpowszechniona sztuka walki jak Ving Tsun i Wing Tsun nie mają pokrewnego zastosowania do tradycyjnego Wing Chun. Fakt fajniej to wygląda w sensie demo. Miałem okazie na zaproszenie Mistrza Williamsa Cheunga zwiedzić Hongkong i Klasztor Shaolin. Korzystając z okazji zrezygnowałem z dołączenia się do wycieczki więc objechałem szkoły wing chun i pokrewne z tą nazwą. Trafiłem na początek Yip Mana gdzie przekazywał w nazwie pełnej combat Wing Chun. Okazało się że przede mną był już jeden Mistrz z Polski i zostało mu przekazane nauki jakie nauczał w tamtym okresie Wielki Mistrz Yip Man. Co do Hong Kongu to nie jest to samo bardzo dużo zostało ukrytych technik i zastąpionych z innych sztuk walki celem nie przedostania się poza granicami chin. Yip Man był bardzo tradycyjny i nie nauczał oryginalnego wing chun w Hongkongu więc dlatego wygląda jak wyglądają te systemy. Ja w tym roku trafiłem po długiej próbie namowy i skłoniłem go do nauki Combat Wing Chun jakie jest prowadzone dla chińskiej armii i milicji. Obecnie prowadzone jest seminarium dla przyszłych Instruktorów Combat Wing Chun.
Jeżeli chcesz trenować trenuj i bierz z technik więcej informacji niż tylko zwykłą technikę bo jest.
Pamiętaj że żaden instruktor nie jest do końca instruktorem jeżeli nie zna medycyny azjatyckiej gdzie była bardzo wymagana przez co technika była w 100% prawidłowa.
Obecnie instruktorzy zagłębiają się w medycynie azjatyckiej.
Szacuny
9
Napisanych postów
1921
Wiek
48 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14221
Co do Yanga to nie wieże że on jest tu społecznie tylko na pewno prowadzi treningi i werbuje do siebie ludzi młodych bo wypowiedział się inaczej a nie tym tonem.
Skoro tak uważasz to znajdź gdzie reklamowałem swoją szkołę, podałem jej nazwę czy kontakt do mnie w tym celu?
Jeszcze raz to napisze - nikogo nie nie uczę, nie mam swojej szkoły walki i nie mam zamiaru w najbliższych kilkunastu (kilkudziesięciu) latach takowej otwierać - mam bardzo dobrze płatną pracę (znacznie lepsza "fucha" niż prowadzenie szkoły walki) i nie mam zamiaru tego stanu zmieniać.
To resztę z tego co piszesz to szkoda nawet komentować.
Zmieniony przez - Yang32 w dniu 2009-10-12 12:16:32
Szacuny
9
Napisanych postów
1921
Wiek
48 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14221
nie wiem kto ci co nawciskał - ale to się ma niebardzo do faktów - w Foshan jest kilka szkół co nie mają nic wspólnego z Ip Manem i nauczają tradycyjnego yongchun, a nie żadnego Combat cośtam. Pozatym jest kilka rodów posiadajacych swoje przekazy tego systemu. Jeśli już to warto uczyć się u nich i poznać jak ten styl naprawdę wyglada i że ma np nie 3 formy a 12 i ma kilka manekinów z róznymi formami na nie, więcej broni, oraz innych metod treningowych.
Szacuny
0
Napisanych postów
6
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
6
Nie wiem jaki dzieckiem jesteś ale to co pisałeś to beznadzieja ty trafiasz do szkół nauki ja szukam głębiej. W szkołach nauki sztuki walki nie nauczysz się prawdy i sam o tym wiesz. Jeżeli jesteś instruktorem to wiesz że na tym co się robi kasę trzeba bardzie rozbudować tak jak robią komercyjne szkoły. Przez takich jak ty są odłamy Wing Chun i nie tylko w Kungfu. Prawidłowe Wing Chun to trzy formy i 140 technik manekina a Combat to nie szkoła tylko szkolenie armil czyli dochodzą do tego jeszcze inne przyrządy. Fakt jest taki że Yip Man im wprowadził tylko trzy formy i 140 technik manekin, długi kij, motylkowe noże, a oni dodali więcej czyli kijki krótkie, tonfa, noże, pistolet. Ja nie jeździłem po szkołach komercyjnych tak jak wy do tego ciągniecie żeby zarobkować. Mnie interesuje tylko prawda nie kasa i tak to powinno być. Natomiast tego typu że Yip man nauczał w Hongkongu innego Wing Chun to powinieneś sam wiedzieć jak trenujesz to i zabierasz głos.
Widzę że jesteś zwykłym uczniem który dopiero zaczyna pojmować sztuki walki.
Szacuny
13
Napisanych postów
1410
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
13811
"yim" - Wchodzi do czyjegoś domu i zostawiasz błot na dywanie.
Obrażasz Yanga, który już udowodnił, że ma dużą wiedze na temat tego, co mówi. Ty piszesz swoje pierwsze wypowiedzi i od razu go obrażasz.
Zastanów sie, co robisz. Bo jak jesteś takim wielkim skośnookim filozofem i "SZUKASZ PRAWDY" to powinieneś wiedzieć jak sie rozmawia z kulturą.
Na spokojnie można dojść do wspólnych wniosków.
"Mnie interesuje tylko prawda nie kasa i tak to powinno być."
Marzenia i ideały. Miło w nie wierzyć. Problem w tym, że nie każdego na to stać;)
Szacuny
9
Napisanych postów
1921
Wiek
48 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14221
yim - może dzieckiem jestem (35 lat) ale ty nie wiesz co piszesz - combat Wing chun - nie jest żadnym czystym stylem - to jest właśnie to co ktoś sobie po dokładał tu , odjoł tam itd by osiągnąć konkretny sobie wiadomy cel. To z czystym stylem nie ma nic wspólnego. To że tak piszesz świadczy że masz małe pojęcie o tradycyjnych stylach - to że istnieją rózne szkoły stylu było i jest normalne (nie pisze tu o szkołach po Yip Manie - choć to też dość naturalne) - style się rozwijają, po drugie wywodzą sie z czegoś, poszczególni mistrzowie i rody maja swoje własne doświadczenia także w innych SW, oraz w toczonych walkach - to się składało na swoją własną odmianę danego stylu. Po drugie te kilka rodów co trenuje Wing Chun przez wieki ćwiczylo inne style, kiedy przedstawiciel takiego rodu nauczył się Wing Chun to połączył go z tym co wcześniej ćwiczono - tak na przykład do Wing Chun dodano techniki dlugiej tyczki i noży motylkowych - pochodzą z innych styli - ta migracja jest naturalna.
Combat Wing Chun ma sie nijak do tradycyjności tego stylu i tego co uczył Yip Man - jest to mutacja stylu na potrzeby wojska czy policji jeśli prawdą jest to co piszesz, a zatem stylem mocno okrojonym z dodanymi innymi elementami z poza systemu - takimi jak tonfa czy inne.
Jeszcze jedno Yip Man nie był i nie jest żadnym spadkobierca stylu jak chcą twierdzić co niektórzy - jego zasługą jest jedynie propagowanie stylu - nic więcej - szkoły jego nauczycieli do dzisiaj istnieją i mają uczniów - to czego tam uczą jest znacznie inne od tego co uczył Yip Man. Po drugie przedstawiciele rodów którzy brali udział w kompilacji wing Chunu mają własne cenne wersje tego tylu.
Ja to co pisze to pisze na tej podstawie że poczytałem sporo na ten temat, oraz nie pojechałem na wycieczkę do Chin - tylko rok prawie mieszkałem w Malezji by na 3 lata następnie zamieszkać w Chinach i uczyć się u prawdziwego tradycyjnego nauczyciela - prawdziwego tradycyjnego stylu - zrobili to właśnie po to by znaleźć prawdziwe i realne kung fu oraz takiego nauczyciela.
Przez te 3 lata mimo że wcześniej trenowałem 6 lat w Polsce zdobyłem jedynie podstawy do dalszej nauki - twierdzenie że ktoś z Polski na miesięcznym kursie przyjął kompletną wiedzę zakrawa na idiotyzm.
Szacuny
2
Napisanych postów
1133
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
11993
Jak by nie spojrzeć dla mnie Yang32 i Dacheng zawsze będą specjalistami w dziedzinie Kung Fu bo nie raz udowodnili swoją niewyobrażalną wiedzę na ten temat.
Sama nazwa COMBAT WT nie brzmi dla mnie tradycyjnie.
Siła bez sprawiedliwości to przemoc. Sprawiedliwość bez siły to nieudolność.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
combat WC, WT, VT i inne cos tam, to wylacznie marketing zeby zgarnac forse, do czasu rozpowszechnienia broni palnej kazdy system byl nastawiony na skutecznosc, a ip man nie stworzyl combat wing chun
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
4
Po co pisać prawdę jak ktoś nie rozumie pisz o kasie wsyscy więdzą o co chodzi. :) A tak przeglądając wasze wypowiedzi i powiem tyle kto na forum pisze tylko emeryci niestety zaliczam się do nich Ten gościu napisał prawdę co się tyczy nie samego wing chun lecz całej sztuki walki.
Zapytał mnie kiedyś nie jeden młody człowiek jak wygląda trening albo czy jest dobry a ja na to krótko idź i zobacz.
Krótko nie każdemu podoba się sztuka taka czy inna.
Na zakończenie chciałbym dodać że miałem możliwość spotkania się z tym gościem i powiem że ta wiedza to wiecej niż tylko pisanie bo facet dużo podróżował. Wiadomo jak ktoś ma kase i pracę z wyjadami to my tu możemy tylko dybać. Może tak było lub inaczej.
I proszę nie wyzywajcie się wiadomo kultury w Polsce się nie szuka bo tak uczy nasz dana sytuacja ale lepiej przemilczeć.
Trzeba wiedzieć że w naszych czasach dla młodych to nie sztuka walki lecz kasa tak jak KSW robią kasę i interes kwitnie plus dla nich.
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
5
Wiadomo że tak czytając ten forum to facet chciał nas powiadomić a nie zbłaźnić żeby patrzeć na instruktorów Wing Chun. Jeżeli interesujesz się tym stylem. Co do Yanga to nie wieże że on jest tu społecznie tylko na pewno prowadzi treningi i werbuje do siebie ludzi młodych bo wypowiedział się inaczej a nie tym tonem.
Moim zdaniem nie powinni się wypowiadać inni o czym czego nie znają tylko ktoś napisze i łykają jak jakieś pawie
Wiadomo jest że zwłaszcza w Polsce w latach 80-90-tych otwierały się sekcje jak rękawiczki prowadzili wyłącznie po AWF i jako WF niż dla sztuki walki. Bardzie wszystkim chodziło o zarobki i z tym się zgadzam.
Co do Yip Mana to nawet we filmie o nim pokazali że nie chciał nikogo uczyć. Fakt w chinach zmusiło go do nauki częste napady na jego rodzinę i znajomych naprawdę jak było to możemy się domyślać.
Więc proszę nie wypisujcie jakiś obelg w stronę kogoś kto wypowiada się nie interesuje ciebie temat to nie pisz i koniec.