..żarcik
...
Napisał(a)
Idź i się nawet nie zastanawiaj jeden kumpel z klasy też chciał się zapisać na mt, pytał się kto z nim pójdzie, w końcu dałem się mu namówić on był na jakichś 3-4 treningach i przestał chodzić, a mi niedługo rok minie odkąd wyszedłem na matę pierwszy raz jeżeli ci się nie spodoba, to najwyżej z tym skończysz nie zbiją cię tam. Chociaż ja dostałem obrotówkę na wątrobę od trenera na wejściu, taki chrzest..
..żarcik
..żarcik
...
Napisał(a)
A ja mam takie pytanko do tych co już trochę ćwiczą, nie chce mi się nowego tematu zakładać, więc zapytam tutaj, bo to proble też ze znajomymi.
Tak ostatnio mnie refleksja naszła, ze z tymi samymi chłopakami chodzę 3x w tygodniu na kicka... a nie znam imion większości... jak ktoś przychodzi na pierwszy trening to zawsze ,,cześć"- ,,cześć", a potem jak już trochę pochodzi to trochę, zawsze się parę zdań zamieni to mi głupio się pytać jak ma na imię...
Jak to jest ze znajomościami u was?
Tak ostatnio mnie refleksja naszła, ze z tymi samymi chłopakami chodzę 3x w tygodniu na kicka... a nie znam imion większości... jak ktoś przychodzi na pierwszy trening to zawsze ,,cześć"- ,,cześć", a potem jak już trochę pochodzi to trochę, zawsze się parę zdań zamieni to mi głupio się pytać jak ma na imię...
Jak to jest ze znajomościami u was?
,,chodzić już umiem, teraz chce umieć latać" Eldoka
...
Napisał(a)
u mnie tak samo na początku było :] w ciągu miesiąca już ogarnąłem wszystkich imiona <hehe>
...
Napisał(a)
Mam takiego kolegę właśnie, często na siebie trafiamy. Ostatnio ja ćwiczę boks zaraz po jego MMA i w miedzyczasie między treningami gadamy, wymieniamy się spostrzeżeniamiczy doświadczeniami... nie wiem jak ma na imię Ale nie zdziwiłbym się gdyby znał moje, bo trener często powtarza
Klimat jeśli chodzi o ludzi jest inny w zależności od wielkości klubu. Jak robiłem karate w Szczytnie to chodziło regularnie parę, czasem zdarzało się paręnaście, więc praktycznie każdy siebie znał. Była czytana lista obecności itd. każdy wołany po imieniu.
Inny klimat niż teraz gdy na sali potrafi biegać i 30 obcych osób... mam nadzieję, że z połowa się wykruszy, bo wiadomo jak to jest gdy się sezon zaczyna
Zmieniony przez - OloKK w dniu 2009-10-02 13:38:58
Klimat jeśli chodzi o ludzi jest inny w zależności od wielkości klubu. Jak robiłem karate w Szczytnie to chodziło regularnie parę, czasem zdarzało się paręnaście, więc praktycznie każdy siebie znał. Była czytana lista obecności itd. każdy wołany po imieniu.
Inny klimat niż teraz gdy na sali potrafi biegać i 30 obcych osób... mam nadzieję, że z połowa się wykruszy, bo wiadomo jak to jest gdy się sezon zaczyna
Zmieniony przez - OloKK w dniu 2009-10-02 13:38:58
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl http://bng-studio.pl
...
Napisał(a)
Olo pamiętam jak zaczynąłem wiosną trenować na 19.00 przychodziło od 2 do 10 osób :D Teraz frekwencja jest od 10 do 20. Tak samo juniorzy. Wiosną było po KILKA osób, a teraz jest po 25. Jak nie przychodzisz na 17.30 to pewnie niedługo zrobi się luźniej. Ja jeszcze biegam na 17.30 i tam zaaaawsze są tłumy. Mówimy o Palestrze oczywiście. A co do imion to mam 3 znajomych, z którymi zawsze rozmawiam przed i po treningu. Mamy ze sobą dobry kontakt i jak ze 2 m-ce mówiliśmy na siebie bezosobowo to w końcu wyskoczyłem, że mi głupio, ale zapomniałem imienia. No i ruszyło. To są jedyne 3 osoby, które znam i jeszcze chodzą regularnie na trening. 17.30 ma to do siebie, że jest duża rotacja sezonowców.
To nasza przyszłość, to mamy w głowie, to mamy w sercach, to mamy w sobie...NASZ OGIEŃ !
...
Napisał(a)
"problem" z tymi imionami to chyba dotyczy każdej sekcji,ale najczęściej bywa ze ta druga osoba tez nie zna twojego imienia wiec chyba nie ma się czym przejmować ;)
...
Napisał(a)
Ja jak mówiłem, tylko z zawodnikami i trenerami po imieniu jestem, bo kręciłem z nimi film kiedyś
19 to o MT mówisz średniozaawansowanej? Ja nie lubię tłumu, nigdy nie lubiłem. Dlatego zajęcia w wakacje podobały mi się bardziej niż teraz gdzie na MT nie ma gdzie szpilki wcisnąć. Inaczej jest na MMA i boksie oczywiście
19 to o MT mówisz średniozaawansowanej? Ja nie lubię tłumu, nigdy nie lubiłem. Dlatego zajęcia w wakacje podobały mi się bardziej niż teraz gdzie na MT nie ma gdzie szpilki wcisnąć. Inaczej jest na MMA i boksie oczywiście
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl http://bng-studio.pl
...
Napisał(a)
@up
No ja właśnie do juniorów ruszam. (mam 15lat)Trening jest 16:30
Wpadłem pełen chęci zobaczyc tylko jak to wygląda. Ale po wejściu na salkę jakoś straciłem chęci.
Zoabczyłem z 25 trenujących kolesi. I lipa. Ale postanowiłem sobie że ruszę w poniedziałek. Tylko najbardziej mnie dobija myśl że w koncu będą cw. na tarczy i będzie kłopot. Bo założę się że tam są ekipki znajomych.
No ja właśnie do juniorów ruszam. (mam 15lat)Trening jest 16:30
Wpadłem pełen chęci zobaczyc tylko jak to wygląda. Ale po wejściu na salkę jakoś straciłem chęci.
Zoabczyłem z 25 trenujących kolesi. I lipa. Ale postanowiłem sobie że ruszę w poniedziałek. Tylko najbardziej mnie dobija myśl że w koncu będą cw. na tarczy i będzie kłopot. Bo założę się że tam są ekipki znajomych.
...
Napisał(a)
Albo że zabraknie osoby do pary.
Pierwszy raz coś takiego dziwnego mam...
Pierwszy raz coś takiego dziwnego mam...
...
Napisał(a)
Wiesz, że mężczyźni nie marudzą tylko robią swoje?
A w parach są zmiany.
A w parach są zmiany.
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl http://bng-studio.pl
Polecane artykuły