Szacuny
0
Napisanych postów
17
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
132
Dzisiaj na treningu był sparring, walczyłem z kolegą z grupy.
Poszło na równo. Akcje z jego i z mojej strony .
Chciałbym zapytać co wg. was najlepiej robić w sytuacjach podczas walki np.
jeśli przeciwnik agresywnie naciera na mnie z ciosami. Cofać się do tyłu czy po prostu wejść w niego i próbować szybko załatwić starcie?
Jeszcze jedno. Co najlepiej robić, żeby wygrać. Narzucić przeciwnikowi własny styl czyli po prostu non stop go atakować i tym samym czekać aż się wreszcie odsłoni i wtedy próbować zakończyć walkę?
Zmieniony przez - Yoomen w dniu 2009-09-01 21:57:55
Szacuny
0
Napisanych postów
305
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2445
Jak walczę z przeciwnikami co non stop atakują to ( troche to dziwnie zabrzmi ) ale wogólę nie bronię się gardą, tylko robie uniki, bo po udanym uniku jest zawsze szansa na zadanie bardzo mocnej kontry, którą często da się na dobre "zgasić" rywala. Po 2 - 3 takich kontrach preciwnikowi zwykle odechciewa się atakować na chama
Szacuny
68
Napisanych postów
19441
Wiek
38 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
94708
Cofać się do tyłu czy po prostu wejść w niego?
najlepiej to zejść z linii i wtedy wejść z akcją
Narzucić przeciwnikowi własny styl czyli po prostu non stop go atakować?
czasem ciężko jest narzucić komuś swój styl - i musisz walczyć tak, jak Ci przeciwnik pozwala. Generalnie rób to, co umiesz najlepiej i nie daj sie zepchnąć tylko do kontr i defensywy, i powinno być ok
Zmieniony przez - Lady M w dniu 2009-09-01 21:59:26
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
Szacuny
0
Napisanych postów
192
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
29456
Mozesz go skontrować np front kickiem,możesz robić uniki,zbicia.Napewno nie pomoże tutaj cofanie się,w końcu w ringu są po coś liny.
Nie da się tego jednoznacznie stwierdzić.Każdy przeciwnik jest inny.Za dużo czynników wpływa na walkę.
Szacuny
13
Napisanych postów
109
Wiek
38 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
2797
a skąd masz wejść? z boku? z tyłu? i nie narzekaj, bo 60kg to wcale nie mało, u mnie na sekcji nie jeden chciałby ważyć 69 :) pozatym sparing miałeś chyba z kolegą o podobnej wadze?
a co do pytań, powinieneś zapytać o to trenera, on widział jak sobie radziłeś i powinien to poprawiać, on jest w stanie najlepiej Ci pomóc :)
Zmieniony przez - ludlow w dniu 2009-09-01 22:08:37
Szacuny
111
Napisanych postów
16087
Wiek
37 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
79876
Musisz na nogach pracować i punktować przeciwnika, możesz spróbować też akcje taką że jak on się zbliża robisz lewy prawy prosty jeśli dalej idzie taranem to zrób mały odskok i od razu prawy prosty jak się nadzieje na cios to przystopuje.
Masz jeszcze kopnięcia którymi też dystans możesz wypracować.
Szacuny
122
Napisanych postów
34575
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
195972
Nie cofać się a schodzić z linii ciosu bądź twardo stanąć lub sklinczować. Cofanie się jest najłatwiejsze, ale pozwala przeciwnikowi na rozwijanie technik.
Generalnie ja sobie często wyznaczam zadania jeśli wiem, że jakiś element u mnie ostatnio kuleje bądź widzę, że na tym konkretnym przeciwniku warto będzie robić konkretną rzecz (np wychyla się w lewo to walisz prawego sierpa jeśli się odsłania). Generalnie lepiej narzucać swój styl walki i samemu dyktować jej przebieg. Często ten, który zaczyna pierwszym ciosem ma już od początku przewagę, to też dobry nawyk
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Szacuny
3
Napisanych postów
725
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14919
Ja często robie tak - jak gościu naciera serią, to przyjmuje 2, 3 ciosy na garde i wchodze własną kombinacją. Jest prawdopodobieństwo, że zbierzesz podczas tego kontrataku, ale bardzo dobrze się sprawdza i rozbija to przeciwnika. Przetestuj
Szacuny
0
Napisanych postów
305
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2445
Jeżeli masz dłuższe ręce od przeciwnika, a on na ciebie naciera, schodz z lini ciosu i rób uniki... Moim skromnym zdaniem najlepszą metodą na zatrzymanie przeciwnika, jest zadanie lewego prostego, i opuszczenie ręki żeby sprowokować przeciwnika do kontry, jak zada kontrę, robisz szybki unik tułowiem do tyłu, tak aby cios cię nie dosięgnął, i wtedy wracając do normalnej postawy strzelasz silnym prawym... jak wejdzie zasypujesz przeciwnika ciosami. Ja wytrenowałem to dobrze i stosuję bardzo często, wiele razy dzięki temu sprałem kumpli na sparingach. Prosty sposób ale bardzo skuteczny. Może ci się przyda.