jazda na rowerze a wyskok (sprzeczne opinie....)

Witam! Już kiedyś pytałem Was czy rower ujemnie wpływa na wyskok czy nie... Odpowiedzieliście, że ujemnie (https://www.sfd.pl/jazda_na_rowerze_a_wyskok/bieganie/koszykówka-t498715.html) na innych forach internetowych pisze zupełnie inaczej.....
1. https://www.sfd.pl/Jazda_na_rowerze_a_wyskok-t203839.html#
2.http://mxcinx.bloog.pl/id,3647023,title,Odpowiedz-na-pytanie-czy-jazda-na-rowerze-poprawia-wyskok,index.html?ticaid=689c7
3.http://www.fbb.pl/lofiversion/index.php/t33555.html
4.http://www.e-coach.pl/forum/viewtopic.php?p=14607

Moje pytanie do Was jest takie.... Jeździć czy nie??? czy po jeżdżeniu 40 km co jakieś 3 dni coś będzie złego z moim wyskokiem?? Czekam na odpowiedzi...

nic sie nie dzieje, sam jezdze dosc duzo na rowerze i nie zauwazylem spadku wyskoku

no to dlaczego u innych podobno wyskok maleje.... ja dużo biegam no i gram w koszykówkę i chciałbym zacząć jeździć też dużo.....

http://www.e-coach.pl/forum/viewtopic.php?t=1171
jeszcze jeden fajny temacik...

ej... no to jest?? pogarsza, poprawia czy nic nie robi...

u zupełnie początkujących może poprawić (poprzez poprawę siły nóg)

u średniozaawansowanych raczej nie będzie miało wpływu - chyba, że będą to jakieś bardzo długie i częste jazdy/trasy - wtedy może wpłynąć neiznacznie negatywnie (poprawa siły równoważy się z utratą dynamiki - w największym skrócie i uproszczeniu)

u zaawansowanych jazda na rowerze może pogorszyć wyskok - wynika to z natury wysiłku - jest to wysiłek powtarzalny (wytrzymałościowy) i aerobowy - zupełnie odwrotnie jak w przypadku skakania. Zaawansowani mogą odczuć utratę dynamiki i sprężystości w wyniku długotrwałego powtarzalnego wysiłku tlenowego, gdzie pracują głównie mięśnie wolno i średniokurczliwe.



Zmieniony przez - junior__23 w dniu 2009-08-24 13:29:53

o jeśli będę jeździł tak co 3 dni po jakieś 43 km to coś będzie??/

Słyszałem od jednego z najlepszym w Polsce trenerów kadetów siatkówki że jazda na rowerze, bieganie z obciążnikami, czy jazda na rolkach może zaburzyć rytm najścia do naskoku. Jednak jest to chyba bardziej sprawa genetyki i zróżnicowania treningu. Osobiście wydaje mi się że wszystko z głową i bedzie dobrze

Obciążniki na kostkach = głupota (obciążasz staw skokowy - a wszystkie mięśnie pracujące przy wyskoku są POWYŻEJ tego stawu). Jeśli obciążenie, to tylko pas albo kamizelka.


Rower? Na pewno nie można traktować tej aktywności jako 'ćwiczenia na poprawę wyskoku'. Natomiast sprawa pogorszenia skoczności od jazdy na rowerze jest dość indywidualna (zależy między innymi od wytrenowania/intensywności/duracji wysiłku itp).

Jeśli chodzi o rytm/technikę skakania. Każda dodatkowa aktywność powoduje powstawanie nowych szlaków nerwowych w układzie nerwowym - przystosowujących ciało do konkretnej mechaniki ruchu. Jeśli zależy nam w 100% na skakaniu, to powinna być główna dynamiczna aktywność, którą powtarzamy.

acha... bo bardzo chciałbym wziąć udział w triatlonie: 3km pływania, 120km jazdy na rowerze, 42 km biegu.... i chciałbym właśnie aby ten rowerek nie wchodził mi w paradę jeśli chodzi o koszykówkę.... ja jestem niski... nie potrzebuję wyskoku ale zawsze się przyda