na wstępnie zaznaczam, że nie jestem tzw. ''sezonowcem'' tylko w czlowiekiem zdeterminowanym i mającym świadomość, że ''walka'' z własnym ciałem nie zawsze jest prosta ;)
Mam 16 lat, nigdy dotąd nie miałem doświadczenia z jakąkolwiek formą ćwiczeń mających na celu wyrobienia masy, siły, czy też rzeźby (no może poza ćwiczeniami na lekcjach wychowania fizycznego).
Mam niemal 183cm wzrostu, przy wadze 64/5kg. Należę wiec do zdecydowanie szczupłych (chociaż uważam, że na brzuchu trochę jakiegoś tłuszczyku złapać można...), w pasie 80cm, zaś biceps (haha, o ile można to tak nazwać) ma obwód 28cm
Moim celem nie jest katowanie się i przybieranie wyglądu Mariusz Pudzianowskiego, poprostu chcę, aby moje ciało było symetryczne, ładnie wyglądało, generalnie tzw. sylwetka plażowa :)Na dodatek trochę wstyd, że wymiar bicepsa ma dwójkę na początku
Póki co nie chciałbym iść na siłownię - uważam, że się skompromituję. Wg mnie bezpieczniej będzie popracować jakiś czas w domu, ogólnie przyzwyczaić mięśnie do większego wysiłku... Jak narazie - nie wiem jakim cudem - znalazłem w domu ławeczkę do brzuszków, hantle (2X5kg), drążek...
Mam też świadomość, że nie mam wysokiej odporności, wypróbowałem już ławeczkę i przyznaję, że szybko wymiękam...
W związku z tym chciałbym aby ktoś doradził mi, co i jak robić... Przerzuciłem już całe forum, ale zdąrzyłem zorientować się, że ćwiczeń jest całe mnóstwo. Co byście polecili dla mnie?
Z góry dzięki za podpowiedzi !
P.S. Dodam jeszcze, że pewien kolega zaproponował, żebym zainteresował się kreatyną, ze względu na to, że poprostu szczypior jestem Co o tym sądzicie? Bo nie mam o tym zielonego pojęcia...