taki batonik wyciągnąlem:
rozpuszczalność nawet, nawet, lekkie grudki na dnie, norma:
zapach miły, smak chemiczna jagoda ze stumilowego lasu, ogólnie niedobre toto, jak to ze stackami bywa
odczucia:
pare min po wypiciu miałem wątpliwości, czy to aby rzeczywiście produkty stricte przedtreningowy, a nie zwykły stack,
ale pare min pozniej niz zazwyczaj takie produkty zwykly dawac o sobie znac odczułem lekkie działanie, wiec wyruszyłem na trening
niestety pobudzenia starczyło mniej więcej na rozgrzewke
ogólnie lajtowe, nieczacho***ne działanie, niestety zbyt krótko trwające
btw
pewnym usprawiedliwieniem może być panująca dziś temperatura (25 na sali, ktore mnie zabiło) i ze wzgledu na zmiane planow, mniejsza niz zwykle podaz ww,
tak więc warunki trudne, ale krwawy duszek nie pomógł w ich przezwyciężeniu
sajdów/rewelacji żołądkowych brak